Czy alkohol może się zepsuć?
To, czy alkohol się psuje, zależy od jego rodzaju, składników i zawartości etanolu, czyli właśnie alkoholu. Sam etanol nie psuje się nigdy. Jest wręcz środkiem konserwującym żywność i zapobiegającym jej psuciu. Więc jak to jest z alkoholami? Czy piwo, wino albo wódka mogą się zepsuć? Jak długo można przechowywać alkohole po otwarciu?
Spis treści
- Czy mocne alkohole mogą się zepsuć?
- Czy likier może się zepsuć?
- Czy wino może się zepsuć?
- Czy piwo może się zepsuć?
- Czy domowy alkohol może się zepsuć?
- Czy zepsuty alkohol może wywołać chorobę?
Czy alkohol może się zepsuć? Jeśli twój barek jest pełen różnego rodzaju alkoholi, zapewne czasem zadajesz sobie to pytanie. A może samemu robisz wina, czy nalewki i zastanawiasz się, jak długo możesz je przechowywać?
Czy mocne alkohole mogą się zepsuć?
Alkohole wysokoprocentowe to m.in. wódka, whisky, rum, tequilla, brandy czy gin. Dzięki zawartości stężonego etanolu alkohole takie nigdy się nie psują – nie pleśnieją, nie powstają w nich niepożądane związki chemiczne odpowiedzialne za wady napoi alkoholowych. Mogą jednak z czasem tracić na jakości.
Wraz ze szczelnym zamknięciem butelki na linii produkcyjnej alkohole takie jak wódka, whisky czy rum przestają się starzeć. Co zatem ze szlachetną, kilkudziesięcioletnią whiskey, którą dostałeś od przyjaciela? Te kilkadziesiąt lat spędziła na leżakowaniu w beczce z odpowiednio wyselekcjonowanego drewna, gdzie nabierała aromatu i starzała się pod kontrolą. Dodatkowe lata w oryginalnie zamkniętej butelce nie wpływają na jej jakość.
Wódka, gin czy rum przechowywany w chłodnym pomieszczeniu z małym dostępem światła, w oryginalnie zamkniętej butelce nie zepsuje się nigdy. Natomiast po otwarciu alkohol wysokoprocentowy swoje pełne walory zachowuje do 24 miesięcy. Nie psuje się on w sensie, w jakim psuje się żywność – nie pleśnieje, nie gnije. Traci jedynie na walorach smakowych i zapachowych, a czasem na mocy.
Ze względu na dostęp tlenu alkohole wysokoprocentowe wietrzeją. Im silniejszy aromat alkoholu zaraz po otwarciu butelki, tym bardziej zauważalna różnica w smaku i zapachu wraz z upływem czasu.
Wódka, ze względu na bardzo prosty skład i brak składników nadających aromat, po otwarciu zachowuje swoje właściwości nawet 20 lat. O ile jest szczelnie zamykana. Etanol jest związkiem lotnym, co oznacza, że może odparować z otwartej butelki. Z czasem alkohol wysokoprocentowy może stracić nieco mocy właśnie przez odparowanie etanolu.
Większość specjalistów zajmujących się whisky uważa, że otwarta butelka whisky nie traci na walorach przez około 1-2 lata, jeśli jest co najmniej w połowie pełna. Whisky psuje się po około 6 miesiącach, jeśli w butelce jest 1/4 zawartości lub mniej. To dlatego, że im mniej whisky w butelce, tym więcej tlenu. A im więcej tlenu, tym szybsze utlenianie i tym szybciej whisky może się zepsuć.
Czy likier może się zepsuć?
Likiery również zawierają dużo etanolu, co chroni je przed szybkim zepsuciem, ale nie są one tak trwałe jak wódki i whiskey. Ze względu na dodatek różnych składników, np. cukru, barwników, śmietanki szybciej tracą na jakości. Otwarty likier jest najlepszy przez 6 miesięcy od odkręcenia butelki. Najmniej trwałe są likiery kremowe i jajeczne.
Po otwarciu trzeba przechowywać je w lodówce. Oryginalnie zamknięte butelki likierów z dodatkiem nabiału mają najkrótszy termin przydatności do spożycia w tej grupie alkoholi. Zwykle jest to 12-18 miesięcy. Po tym czasie kremowy likier może się zważyć.
W likierach z dodatkiem cukru z czasem zaczyna się on wytrącać, co jest wadą produktu, ale jednocześnie jest nieszkodliwe dla zdrowia.
Wirtualny alkomat - skorzystaj z kalkulatora promili
Krok 1 z 3, podaj swoje informacje
Czy wino może się zepsuć?
Mówi się, że wino im starsze, tym lepsze. Jest to jednak półprawda. Najwyższej jakości wina rzeczywiście produkowane są w taki sposób, aby z czasem nabierały szlachetnego aromatu i bukietu smaków. Większość win jednak do szlachetnych nie należy. Wytwarza się je tak, aby świeżość utrzymywały do kilku lat od butelkowania.
Wina czerwone nie psują się do 3 lat. Białe są mniej trwałe i mogą się zepsuć po 2 latach od butelkowania. Wina organiczne, produkowane bez dodatku siarczynów (konserwantu) mogą być spożywane bezpiecznie przez 3-6 miesięcy od butelkowania. Później ryzyko ich zepsucia znacznie wzrasta. Światło, ciepło i zmiany temperatury skracają przydatność wina do spożycia. Aby uniknąć jego szybszego zepsucia, należy przechowywać wino w zimnych, suchych i ciemnych pomieszczeniach.
Zepsute wino to przede wszystkim wino kwaśne, o zapachu i smaku octu. Jedną z wad wina jest właśnie powstawanie kwasu octowego w fermentacji octowej, zamiast etanolu w fermentacji alkoholowej.
Zepsute octem wino nie jest szkodliwe dla zdrowia, ale nie nadaje się ono do picia ze względu na walory smakowe. Uwagę powinien zwrócić też ciemniejszy niż zwykle kolor, w winach czerwonych lekko brunatny oraz ziemisty lub orzechowy zapach.
Po otwarciu wino narażone jest na działanie tlenu, który znacznie przyspiesza starzenie tego trunku. Najlepsze walory wino zachowuje przez 3-7 dni od otwarcia, zakorkowane i podczas przechowywania w lodówce. Wina musujące psują się jeszcze szybciej. Wystarczy od 1 do 3 dni, aby straciły swój aromat, a przede wszystkim gaz.
Czy piwo może się zepsuć?
Piwo może się zepsuć. Piwa mają określony czas przydatności do spożycia. Jest to 6-12 miesięcy dla piw pasteryzowanych i maksymalnie 3 miesiące dla piw niepasteryzowanych. Pasteryzacja jest procesem, w którym wykorzystuje się podwyższoną temperaturę zabijającą bakterie i grzyby, wydłużającym trwałość żywności. Większość piw od dużych producentów to piwa pasteryzowane. Browary kraftowe oferują często piwa niepasteryzowane.
Smak piwa zmienia się po butelkowaniu. W przeciwieństwie do wysokoprocentowych alkoholi, po zamknięciu butelki w piwie zachodzą liczne procesy, które wpływają na jego smak i aromat.
To sprawia, że piwo kupione i wypite zaraz po wyprodukowaniu często smakuje inaczej niż piwo pod koniec daty przydatności do spożycia. Podczas przechowywania mogą powstać jego liczne wady, które co prawda nie są szkodliwe dla zdrowia, ale wpływają na doznania smakowe. Częste wady piwa powstające podczas jego psucia to:
- zapach mokrego kartonu – wynika ze starzenia się piwa poprzez utlenianie.
- zapach skunksa – to problem piw w jasnych i zielonych butelkach, które przepuszczają światło. Pod wpływem promieniowania UV ze światła, czy to dziennego, czy sztucznego, dochodzi do rozpadu alfa-kwasów w piwie i powstawania izometylomerkaptanu, którego zapach określany jest jako skunksi. Przechowywanie piwa w cieple również przyspiesza powstawanie niepożądanego zapachu.
- mało wyczuwalny aromat chmielu i/lub pojawienie się nut miodowych, owocowych i cukrowych (o ile oczywiście nie jest to zamysł piwowara) są efektem przechowywania w nieodpowiednich warunkach – w zbyt wysokiej temperaturze, ze zbyt dużym dostępem światła oraz w zmiennych temperaturach, na przemian ogrzewane i chłodzone.
- brak piany – jeśli po wlaniu do szklanki na powierzchni piwa piana nie tworzy się w ogóle lub jest bardzo niska, również jest to wadą technologiczną piwa.
Piwo z wadą da się wypić, choć niekoniecznie będzie to przyjemne. Zdarza się jednak, że piwo jest dosłownie zepsute. Jego smak jest wtedy kwaśny lub winny. Smaki takie mogą pojawić się w wyniku niepożądanej fermentacji, np. octowej.
Jeśli piwo, które zwykle jest klarowne, wygląda na mętne, jest to jasna oznaka jego zepsucia. Podobnie, gdy na dnie butelki widoczny jest osad lub wręcz pływające „farfocle”. Są to nadmiernie namnożone bakterie lub pleśnie. Z zepsutym piwem możemy mieć do czynienia po przekroczeniu terminu przydatności do spożycia lub przy błędach technologicznych – zbyt dużym natlenieniu, nieprawidłowej pasteryzacji itp.
Nie każdy rodzaj piwa po przekroczeniu terminu ważności traci na smaku. Piwa ciemne i o wyższej zawartości alkoholu mogą być przechowywane w zimnych, ciemnych pomieszczeniach nawet kilka lat. Zyskują one wtedy dodatkowe aromaty, np. owocowe. Piwo powinno być przechowywane na stojąco.
Ile czasu po otwarciu piwa jest ono świeże? Otwarte piwo psuje się szybko. Po kilku godzinach od otwarcia wietrzeje i traci gaz. Jeśli chcesz je wypić następnego dnia, koniecznie wstaw je do lodówki.
Czy domowy alkohol może się zepsuć?
Wiele osób robi wina i nalewki na własny użytek. Domowe alkohole mają dużo większe szanse na zepsucie ze względu na warunki, w jakich powstają. Trudno mówić o sterylności butelek przy rozlewaniu, czy o unikaniu napowietrzania.
Mało kto do wina dodaje siarczyny wydłużające trwałość napoju. Często można też przyczepić się do warunków przechowywania – w pomieszczeniach, w których jest zbyt ciepło i zbyt jasno.
Domowe wyroby alkoholowe są dużo bardziej narażone na rozwinięcie się w nich pleśni, grzybów i patogennych bakterii. Dlatego zawsze warto dobrze przyjrzeć się butelce przed rozpoczęciem picia trunku i sprawdzić, czy alkohol nie zmętniał, nie zmienił koloru, czy nic w nim nie pływa, czy nie wyczuwamy kwaśnego lub ziemistego zapachu.
Czy zepsuty alkohol może wywołać chorobę?
Zepsuty alkohol, który może wywołać największe dolegliwości, to piwo. Piwo może spowodować dolegliwości żołądkowe, jeśli stało się mętne i zawiera osad. Mogą być to bowiem bakterie chorobotwórcze. Piwo o zmienionym smaku i zapachu nie powoduje żadnych problemów zdrowotnych.
Podobnie wino o octowym smaku. Mimo że zepsute, nie zawiera żadnych składników, które mogą wywołać chorobę. Pamiętaj jednak, że picie octu (a zepsute wino zawiera ocet) może powodować podrażnienie błon śluzowych przewodu pokarmowego.
Alkohole wysokoprocentowe tak naprawdę nie mają terminu ważności i nie psują się, zatem nawet przechowywane latami nie powodują dolegliwości, jak np. zgniłe czy zapleśniałe jedzenie.
Trzeba pamiętać, że alkohol pity w nadmiarze, niezależnie od tego, czy jest zepsuty, czy nie, jest czynnikiem ryzyka wielu chorób i może prowadzić do uzależnienia.
Polecany artykuł: