David Attenborough wykluczył z diety jeden produkt. To sekret jego długowieczności?

David Attenborough zwiedził prawie każdy zakątek ziemi. 96-latek, mimo upływu lat, jest w świetnej kondycji. Jak sam przyznaje: "nie widzi żadnego powodu, dla którego nie mógłby żyć dłużej niż 100 lat". Okazuje się, że działacz na rzecz ochrony środowiska zdecydował się wykluczyć z diety jeden produkt.

Jest jednym z najbardziej rozpoznawanych biologów na świecie. Książki i programy Davida Attenborough cieszą się ogromną popularnością. W tym roku skończy 97 lat, a mimo to jest w świetnej formie. Jaki jest jego sekret?

David Attenborough unika czerwonego mięsa

Już w 2017 r. w jednym z wywiadów David Attenborough przyznał, że "nie widzi żadnego powodu, dla którego nie mógłby żyć dłużej niż 100 lat". Zdaje się, że jest na dobrej drodze, by to osiągnąć, ponieważ mimo upływu lat kondycji mogą mu zazdrościć znacznie młodsi. Biolog jest niezwykle zajętą osobą - ciągle podróżuje i występuje, a przy tym zadziwia swoją formą.

Okazuje się, że za niesamowitą kondycją 96-latka stoi dieta. David przyznał, że zmienił swoje nawyki żywieniowe. Attenborough zrezygnował z jedzenia czerwonego mięsa.

- Jem ser i jem ryby. Ale ogólnie rzecz biorąc, w ciągu ostatnich kilku lat stałem się znacznie bardziej wegetarianinem, niż myślałem, że kiedykolwiek będę – wyjaśnił. Zasady, jakie wprowadził biolog do swojej diety, są zgodne z zaleceniami lekarzy, którzy od lat przypominają o tym, by ograniczać w swojej diecie spożywanie czerwonego mięsa, które ściśle wiążę się z rozwojem nowotworów, w szczególności raka jelita grubego.

Biolog przyznał, że ma problemy z pamięcią

96-latek ograniczył w swojej diecie jedzenie mięs takich jak wołowina, wieprzowina, jagnięcina, baranina, cielęcina i dziczyzna. Ze względu na swój wiek, David Attenborough jest narażony na wiele schorzeń. Jednym z nich jest choroba Alzheimera, która stanowi najczęstszą przyczynę demencji.

Orędownikowi ochrony nie brakuje produktywnego harmonogramu pracy. Biolog nie planuje także przejść na emeryturę, choć jak przyznaje, ma pewne zaburzenia.

Attenborough wyjaśnił, że czasami ma problemy z pamięcią. - Były tam te palące żółte pola i nie mogę sobie przypomnieć tej cholernej nazwy. Chciałem coś o tym powiedzieć, ale nie mogłem i dopiero gdy zbliżyliśmy się do Genewy, pomyślałem oczywiście o rzepaku – podał przykład w jednym z wywiadów.

Patrycja Pupiec