Jak przyrządzić stek wołowy (befsztyk) krwisty, półkrwisty, dobrze wysmażony?
Przyrządzenie idealnego steku z wołowiny wymaga nie tylko umiejętności, ale i wiedzy. Najlepsze wychodzą z wołowiny Kobe, rasy mięsnej hodowanej w Argentynie i USA. Ile minut smażyć stek, żeby był krwisty, półkrwisty lub dobrze wysmażony? Poznaj też wartości odżywcze wołowiny.
Spis treści
- Ile minut smażyć i piec wołowinę
- Zobacz wideo - jak zrobić stek z polędwicy wołowej. Radzi szef kuchni Focaccia Ristorante
- Steki amerykańskie - jak dobrze usmażyć stek?
- Stek z wołowiny rasy Kobe kosztuje nawet 300 zł
- Właściwości odżywcze wołowiny
- Częste jedzenie wołowiny powoduje choroby układu krążenia
Ile minut smażyć i piec wołowinę
Wołowinę smaży się krótko, więc należy kroić ją na cienkie plastry w poprzek włókien. Czas smażenia zależy od grubości kawałka i stopnia krwistości mięsa.
Befsztyk z polędwicy grubości 2,5 cm smaży się:
- 3-4 min – mocno krwisty,
- 4-5 min – krwisty,
- 5-6 min średnio dosmażony, 6-7 min – dosmażony.
Mięso kładzie się na rozgrzany tłuszcz i smaży po minucie z każdej strony, a następnie dosmaża. Na koniec soli się i posypuje pieprzem. Befsztyki podaje się z ziołami, grzybami, warzywami, owocami lub serami i z sosami.
Steki grubości 1,8 cm piecze się na grillu od 13 min (półkrwisty) do 16 min (wypieczony), grubości 2,5 cm – od 17 do 21 min.
Ważne! Upieczony stek powinien chwilę „odpocząć”, aby uniknąć wyciekania soku przy krojeniu.
Zobacz wideo - jak zrobić stek z polędwicy wołowej. Radzi szef kuchni Focaccia Ristorante
Steki amerykańskie - jak dobrze usmażyć stek?
Aby zachować naturalny smak mięsa wołowego, Amerykanie nie marynują steków, tylko tuż przed położeniem na grill zanurzają w oliwie z dodatkiem czosnku i, ewentualnie, ziół. Pieką krótko i w wysokiej temperaturze.
Marynuje się duże kawałki wołowiny (w oliwie z dodatkiem pieprzu, ziół, miodu albo cukru), które trafiają na barbecue (urządzenie można zastąpić dużym grillem z pokrywą i regulowaną temperaturą). Mięso najpierw podpieka się na ruszcie w wysokiej temperaturze, a następnie piecze się powoli (nawet kilka godzin) w niskiej temperaturze (w ten sposób piecze się i wędzi zarazem dymem z drewna dębowego lub cedrowego. Tak przyrządza się przysmak Teksasu – mostek wołowy).
Ameryka słynie z 4 charakterystycznych rodzajów steków: t-bone steak (plaster rostbefu i polędwicy, pomiędzy którymi znajduje się kość tworząca literę T), porterhouse (t-bone steak z części, gdzie polędwica jest najgrubsza), new york (rostbef bez kości w kształcie stanu New York) i rib eye (rozbratel bez kości).
Argentyńczycy mają sztukę grillowania zapisaną w genach. Grille są tam wielkie, najczęściej domowej roboty. O jakości pieczystego decyduje odpowiednie ustawienie rusztu nad żarem. Mówi się, że idealna temperatura to taka, gdy zaczyna parzyć dłoń po 5 sekundach. Jedyną przyprawą stosowaną przez Argentyńczyka jest sól dodawana pod koniec pieczenia albo na talerzu.
Stek z wołowiny rasy Kobe kosztuje nawet 300 zł
Kilogram wołowiny z Kobe kosztuje fortunę, za jeden stek z polędwicy w restauracji trzeba w Polsce zapłacić ok. 300 zł. Mięso pochodzi z wyjątkowej rasy krów Wagyu, hodowanych w okolicy japońskiego miasta Kobe. Krowy są karmione paszą z upraw ekologicznych (zboża, ziemniaki, ryz, rośliny strączkowe), witaminami i podobno pojone piwem w celu zaostrzenia apetytu. Codziennie zwierzęta masuje się ostrą rękawicą, by tłuszcz międzytkankowy rozłożył się równomiernie. Masaż ma działanie rozluźniające – mięso zrelaksowanych krów zyskuje na smaku.
Dlatego niektórzy nastawiają krowom muzykę klasyczną. Ubój odbywa się w najbardziej humanitarnych warunkach, zabija się tylko osobniki dziewicze, aby mięso było „czyste”.
Krowy Wagyu hoduje się też w Stanach Zjednoczonych, Australii, Belgii. Jeśli zachowana jest czystość rasy i wszystkie standardy hodowli, mięso można nazwać wołowiną Kobe. Choć jest bardzo kaloryczna, zawiera mniej cholesterolu i nasyconych kwasów tłuszczowych, za to więcej omega-3 i omega-6 niż zwykła wołowina.
Właściwości odżywcze wołowiny
Spośród mięs czerwonych wołowina zawiera najmniej kwasów tłuszczowych nasyconych (odpowiadają za podwyższenie poziomu cholesterolu i miażdżycę) i jest najmniej kaloryczna. Największą wartość odżywczą ma mięso chude – polędwica, rostbef.
Zjedzenie 100 g chudej gotowanej wołowiny pokrywa połowę dziennego zapotrzebowania osoby dorosłej na białko.
Mięso wołowe jest cennym źródłem żelaza (odpowiada za odporność), witaminy B1 (poprawia pracę mózgu) i B6 (chroni serce).
Częste jedzenie wołowiny powoduje choroby układu krążenia
Statystyki potwierdzają, że osoby, które jedzą dużo wołowiny i wieprzowiny częściej zapadają na choroby układu krążenia, metaboliczne, reumatoidalne zapalenie stawów, zwyrodnienie plamki żółtej i nowotwory (głównie odbytu i jelita grubego), zwłaszcza gdy spożywają mało warzyw i owoców.
Żywieniowcy zalecają więc, żeby mięso czerwone jeść tylko od czasu do czasu, i to pod warunkiem, że nie mamy nadwagi. Konieczny jest dodatek warzyw, bo mięso zakwasza przewód pokarmowy.
Polecany artykuł:
miesięcznik "Zdrowie"