Określenie “mlecz” kojarzy się z żółtym kwiatkiem i słusznie, niemniej jego występowanie różni się od miejsc, w których spotykamy mniszka lekarskiego. Wbrew pozorom łatwo je od siebie odróżnić, a podstawowe informacje botaniczne pozwolą nie tylko poszerzyć horyzonty, ale także nie wprowadzać w błąd kolejnych pokoleń.
Mlecz a mniszek lekarski. Czym się różnią?
Żółte kwiatki składające się z wąskich płatków ułożonych blisko obok siebie w kilku warstwach i osadzone na grubym ogonku. Najczęściej potyka się je wiosną na osiedlowych trawnikach czy parkach. Rosną gdzie popadnie, a kiedy przekwitną zamieniają się w dmuchawca.
To opis mniszka lekarskiego, o którym od wielu pokoleń mówi się “mlecz”. To uproszczenie wynika z faktu, że kiedy zerwiemy kwiatka, z łodygi zaczyna wypływać mleczna ciecz, a na dłoniach może pozostać ślad, który z czasem ciemnieje.
Mlecz występuje w 100 różnych gatunkach, natomiast w Polsce głównie spotyka się dwa z nich. Wyglądem nie przypomina mniszka, ponieważ jego łodyga jest twardsza i wyrasta niej kilka kwiatostanów. Sam kwiatek jest drobniejszy, bardziej płaski. Różną się także liście. W przypadku mniszka są one postrzępione i gładkie, a u mlecza występują włoski.
Aby lepiej zapamiętać różnicę pomiędzy mniszkiem lekarskim a mleczem, przygotowaliśmy krótkie podsumowanie.
Mniszek:
- zakwita wiosną,
- krótka, rurkowata łodyga,
- liście tuż przy podłożu przypominające rozetę,
- brak owłosienia na roślinie,
- jeden kwiat z jednej łodygi,
- mleczny sok w łodydze,
- dmuchawiec.
Mlecz:
- zakwita latem,
- długa, twarda łodyga,
- liście wyrastają także w wyższych partiach rośliny,
- drobne włoski na łodydze i liściu,
- kilka kwiatów z jednej łodygi,
- brak mlecznego soku w łodydze,
- dmuchawiec wyłącznie w mleczu pospolitym (drobny, mniej spektakularny).
i
Kiedy zbierać mniszek lekarski i na co pomaga
Skoro wiesz już jak odróżnić mniszka lekarskiego od mlecza, to czas na zbiory jest właśnie teraz. Słoneczna pogoda sprawiła, że żółte dywany kwiatów cieszą już nasze oczy, a mogą także wspomóc nasze zdrowie.
Co ważne cała roślina jest jadalna. Liście i korzenie mniszka można zjadać na surowo, dodając je choćby do sałatek, a także gotować i serwować w formie zupy. Z kwiatów natomiast można przyrządzić syrop z mniszka lekarskiego znany i ceniony od lat nie tylko przez miłośników zielarstwa.
Wysuszając kwiatostany, można także używać ich jako dodatku do herbat, co może być pomocne w przypadku dolegliwości układu trawiennego. Mniszek przyspiesza trawienie, a to oznacza, że wspomaga wydzielanie kwasów żołądkowych, stąd należy zachować ostrożność w przypadku schorzeń takich jak refluks czy choroba wrzodowa.
Roślina ta zawiera inulinę, co nie jest bez znaczenia dla osób borykających się z cukrzycą, ponieważ ta substancja obniża poziom cukru we krwi. Mniszek lekarski działa także moczopędnie, a to sprawia, że wspieramy organizm w odtruwaniu i pozbywaniu się szkodliwych metabolitów. Jednym słowem warto po niego sięgać, by przygotować iście wiosenny detoks.