Wielu Polaków nawet nie wie, jak to jest niebezpieczne. Ten nawyk wyniszcza wątrobę i jelita
Na widok pleśni na żywności, wiele osób po prostu odcina zepsutą część i zjada resztę. Tymczasem to bardzo zgubny nawyk. Toksyny są obecne w całym spleśniałym produkcie, co stanowi duże zagrożenie dla pracy poszczególnych narządów.
Na myśl o pleśni do głowy mogą przychodzić sery, których smak wzbogaca obecność grzybów typu Penicillium Candidum. Choć ten rodzaj pleśni jest bezpieczny dla człowieka, to jednak nie ma nic wspólnego z nalotem, który pojawia się na psującej się żywności. Ważne, aby nie lekceważyć oznak świadczących o tym, że jedzenie traci przydatność do spożycia.
Usuwasz spleśniałą część i zjadasz resztę? To poważny błąd!
Marnowanie żywności to globalny problem. Należy robić wszystko, aby zapobiegać wyrzucaniu jedzenia, jednak pod żadnym pozorem nie wolno tego robić ze szkodą dla zdrowia. Przykładem jest sięganie po produkty na których pojawiła się pleśń.
Wiele osób decyduje się na usunięcie psującej się części i zjada resztę uznając, że tak jest bezpiecznie. Nic bardziej mylnego. Mikotoksyny są obecne w całym pomidorze, truskawce, chlebie, czy innej żywności, na której widoczne już zmiany w postaci pleśni.
Niektóre gatunki grzybów są groźne dla zdrowia. Jedzenie psującej się żywności obciąża jelita i wyniszcza wątrobę. Naukowcy i lekarze nieustannie alarmują, aby nie lekceważyć tego faktu. Dlatego zanim zdecydujesz się, by usuwać spleśniałą część i zjadać resztę zwróć uwagę na wyniki naukowych badań.
Mikotoksyny pod lupą, czyli co mówi nauka o pleśni na jedzeniu
Mikotoksyny to nic innego jak wtórne metabolity wytwarzane przez niektóre pleśnie. Te z kolei pojawiają się na skutek obecnych w pożywieniu grzybów takich jak Amanita, Aspergillus, Fusarium, Rhizoctonia, Claviceps.Tego rodzaju patogeny są groźne dla zdrowia i mogą wywoływać następujące skutki:
- ostre zatrucia pokarmowe,
- nudności,
- wymioty,
- biegunkę,
- ciężkie uszkodzenia wątroby,
- stany zapalne skóry,
- poronienia,
- zaburzenia neurologiczne,
- krwotoki.
W analizie rozdziału książki pt. "Niebezpieczne mikrozanieczyszczenia środowiskowe, wpływ na zdrowie i powiązane technologie oczyszczania", (ang. Hazardous Environmental Micro-pollutants, Health Impacts and Allied Treatment Technologies), pod redakcją Toqeera Ahmeda oraz Muhammada Zaffar Hashmi specjaliści zaznaczyli, że jedną z najbardziej niebezpiecznych mikotoksyn zanieczyszczających żywność jest aflatoksyna. Pojawia się na skutek obecności grzyba typu Aspergillus.
Jak zaznaczają naukowcy, tego rodzaju związki chemiczne powodują wiele zaburzeń w tym wady wrodzone, zaburzenia czynności nerek i wątroby, a także całego układu pokarmowego. Warto pamiętać, że jelita określane są przez lekarzy jako drugi mózg, zatem spożywanie żywności pełnej toksyn wpływa na cały organizm.
Kluczowa jest zatem właściwa forma przechowywania żywności. Nieodpowiednie postępowanie prowadzi do przyspieszenia procesów gnilnych. Wysoka temperatura i wilgoć sprzyjają pojawianiu się pleśni. Dlatego, warto udać się na zakupy częściej, aniżeli gromadzić zapasy, bez możliwości właściwego ich magazynowania, by ograniczyć czynniki ryzyka powstania mikotoksyn.