Chciał schudnąć, bo usłyszał, że jest "za duży". 35-latek zrzucił ponad 30 kg
Joe Thompson rozpoczął swoją przemianę, gdy usłyszał, że jest "za duży", by skorzystać z kolejki górskiej. 35-latek radykalnie zmienił swój styl życia i nawyki żywieniowe. To wystarczyło, by zrzucić ponad 30 kg.
Podczas wycieczki Brytyjczyk Joe Thompson chciał skorzystać z kolejki górskiej. Jednak nie było to możliwe, ponieważ mężczyzna nie mógł zapiąć pasów bezpieczeństwa. Poczuł się upokorzony i postanowił schudnąć.
"Szukałem pocieszenia w jedzeniu"
Joe przyznaje, że problemy z wagą miał od wielu lat. Kiedy wyjechał na studia, zdrowe posiłki przygotowane przez matkę zastąpiło jedzenie na wynos i żywność przetworzona. Thompson nie stronił także od alkoholu. Odkrywał również swoją orientację seksualną, a jej akceptacja nie było dla niego łatwa. – Z trudem się z tym pogodziłem i szukałem pocieszenia w jedzeniu — tłumaczył.
Dopiero zdarzenie z wycieczki wstrząsnęło 35-latkiem. – Próbowałem to zbyć, ale w środku byłem całkowicie upokorzony – wyjaśnił Joe. Brytyjczyk nie do końca zdawał sobie sprawę z tego, jak wygląda. Zaczął przeglądać zdjęcia ze ślubów, w których uczestniczył w ostatnim czasie.
Gdy je zobaczył, był zszokowany. Na początku zaczął je edytować, by ukryć zbędne kilogramy. Zabronił również znajomym się fotografować. – Nie mogłem uwierzyć, że to ja jestem na zdjęciach i po prostu czułem się okropnie – dodał.
Schudł 30 kg, bo zmienił nawyki żywieniowe
Wtedy postanowił, że pora zmienić swoje życie i dołączył do programu odchudzającego. Musiał dokładnie opisać, jak wygląda jego jadłospis. Przed specjalistami przyznał, że często jada kanapki z bekonem i kiełbasą na śniadanie. Na lunch lubił jadać batony czekoladowe, makaron, frytki, a najlepszą kolacją była dla niego chińszczyzna lub pizza.
Mężczyzna musiał zmienić swoje nawyki żywieniowe. Zamiast przetworzonego jedzenia postawił na zdrowsze i domowe posiłki. Zaczął jeść jajka w koszulkach, pełnoziarniste pieczywo i niskotłuszczowe jogurty. Polubił także zupę jarzynową.
Joe miał również problemy ze stawami. Lekarze zdiagnozowali u niego podagrę, czyli bolesną formę zapalenia stawów. Udało mu się zmniejszyć dolegliwości bólowe związane ze swoim schorzeniem poprzez długie spacery z kamizelką obciążeniową.
"Przekonałem siebie, że mam gen tłuszczu"
Mężczyzna wyjaśnił, że utrata wagi nigdy nie była dla niego łatwa. – Zostałem adoptowany zaraz po urodzeniu. Przekonałem siebie, że mam "gen tłuszczu" – wyjaśnił Joe.
Przez wiele lat walczył ze zbędnymi kilogramami. Jednak te wracały, powodując efekt jo-jo. Korzystał z różnych diet. Zrezygnował z węglowodanów, próbował liczyć kalorie, ale zawsze czuł się głodny.
Dzięki nowym nawykom dokonuje lepszych wyborów żywieniowych. – Zawsze mam coś pożywnego do zjedzenia, gdy jestem głodny. Uwielbiam to, że plan pozwala mi jeść, aby zaspokoić mój apetyt. To była dla mnie totalna rewolucja – wyjaśnił Joe.