Dlaczego otyłym tak trudno schudnąć? Właśnie odkryto winowajcę
Im większa nadwaga, tym trudniej zrzucić zbędne kilogramy, ale problem bynajmniej nie leży wyłącznie w nadmiarze tkanki tłuszczowej, ani w częstych czy zbyt obfitych posiłkach. Naukowcy właśnie odkryli, co zaburza procesy odchudzania i dlaczego wielu osobom z dużą nadwagą czy chorującym na otyłość tak trudno jest stracić na wadze.
Kto chudnie szybciej?
W ostatnich latach bardzo dużo mówi się o negatywnym wpływie nadmiaru tkanki tłuszczowej na zdrowie, a otyłość znalazła się na liście chorób cywilizacyjnych. Coraz więcej osób podejmuje też walkę o szczupłą sylwetkę.
Ale o ile osobom względnie szczupłym bardzo szybko udaje się pozbyć nadmiaru kilogramów, o tyle osoby z nadwagą czy chore na otyłość często mają z tym olbrzymi problem, mimo diety i aktywności fizycznej.
Najnowsze badania, których autorami są naukowcy z Cambridge potwierdzają wcześniejsze obserwacje: osobom stosunkowo szczupłym dużo łatwiej jest osiągnąć wymarzoną sylwetkę. Odkryto też, dlaczego.
Dlaczego otyłym trudno schudnąć?
Naszym apetytem rządzą skomplikowane procesy, a steruje nimi ośrodki głodu i sytości znajdujące się w mózgu, konkretnie - w podwzgórzu. Ośrodek sytości znajduje się w części brzuszno-przyśrodkowej, ośrodek głodu natomiast w bocznej części podwzgórza. Od tego, jak funkcjonują te ośrodki, zależy czy odczuwamy sytość, czy głód.
Naukowcy z Cambridge odkryli, że u osób z nadwagą lub otyłością działanie tych ośrodków jest zaburzone. Mają one bowiem większe podwzgórze, które blokuje sygnały sytości biegnące z jelit do mózgu. Wykazały to badania 1351 osób w wieku 18-40 lat o różnym BMI.
Wyniki obrazowania mózgu rezonansem magnetycznym (MRI) sugerują, że u osób z nadwagą powiększone są trzy obszary podwzgórza biorące udział w odbieraniu i przekazywaniu sygnałów z jelit, które informują mózg: jesteś syty, przestań jeść. Badanie dowiodło, że im wyższy wskaźnik BMI, tym większe było podwzgórze.
Co utrudnia odchudzanie?
Jak wyjaśniają badacze, powiększenie podwzgórza może zaburzać prawidłowe przekazywanie sygnałów, co sprawia, że dla osób z nadwagą utrzymanie diety jest znacznie trudniejsze. „Te badania pomagają nam lepiej zrozumieć zmiany w mózgu, jakie powstają u osób z nadwagą lub otyłością. Nasze mózgi i biologia mogą utrudniać odchudzanie” - wyjaśnia w rozmowie z Mail Online dr Stephanie Brown z Uniwersytetu w Cambridge, która kierowała badaniem.
„Jeśli to, co obserwujemy u myszy, występuje także u ludzi, to dieta wysokotłuszczowa może wywołać stan zapalny w ośrodku kontroli apetytu. Z biegiem czasu zmniejsza to naszą zdolność do określenia, czy już zjedliśmy wystarczająco dużo i jak organizm przetwarza cukier, co prowadzi do przybrania na wadze.
Na sygnały hormonalne wysyłane z jelit do mózgu, które informują nas, że jesteśmy głodni albo najedzeni, ma wpływ wiele czynników. Na przykład brak snu sprawia, że czujemy się bardziej głodni, niż powinniśmy. Sygnały hormonalne „głodny” albo „syty” mogą być również zakłócane przez większe podwzgórze. Myszy, u których wystąpiły takie zmiany, zjadły więcej pokarmu, zanim zdały sobie sprawę, że są najedzone" - dodaje badaczka.
Nie wiadomo, czy ten sam mechanizm występuje u ludzi, ale jeśli tak, mogłoby to tłumaczyć wyniki najnowszego badania - czemu osoby z powiększonym podwzgórzem częściej mają nadwagę i problemy z utratą kilogramów.
Wyniki badań na myszach dowodzą też, że to nadwaga sprawia, że podwzgórze się powiększa - jest to widoczne zaledwie po trzech dniach stosowania diety wysokotłuszczowej. Właśnie w ten sposób osoby ze zbyt dużą masą ciała mogą wpaść w błędne koło: nadwaga powiększa podwzgórze, a powiększenie podwzgórza zwiększa nadwagę.
Konieczne dalsze badania
Badacze z Cambridge przymierzają się do kolejnych badań - takich, które ocenią, czy u osób z nadwagą zmiany w podwzgórzu są efektem diety, na skutek której układ odpornościowy wytwarza substancje osadzające się na barierze krew-mózg.
Może to bowiem przyczyniać się do nagromadzenia komórek glejowych, usuwających "odpady" z mózgu - ich nadmiar uszkadza prawidłowe neurony i upośledza zdolność podwzgórza do odbierania przesyłanych z jelit sygnałów głodu i sytości. Prawdopodobne również, że osłabia się jednocześnie działanie insuliny kontrolującej poziom cukru we krwi, co również może doprowadzać do nadwagi i otyłości.