Katarzyna Niezgoda zrzuciła 30 kilogramów. Te produkty wyleciały z jej jadłospisu
Katarzyna Niezgoda przeszła metamorfozę, która zachwyciła niejedną osobę. Minęło już trochę czasu odkąd zeszła z wagi, jednak wiele osób wciąż zastanawia się, jak się jej to udało. Już nie trzeba dłużej czekać. Tak udało się jej osiągnąć wymarzoną sylwetkę.
Katarzyna Niezgoda to prawniczka, przedsiębiorczyni i ekonomistka, która jest byłą partnerką Tomasza Kammela. To właśnie dzięki temu związkowi doktora nauk politycznych znalazła się "na świeczniku".
Ich relacja przez wiele lat była na językach wielu osób, aż do 2015 roku, kiedy to para rozeszła się po dekadzie spędzonej razem. Od tego czasu Katarzyna Niezgoda podjęła decyzję o zmianie swojego wyglądu. Do teraz ta metamorfoza jest jedną z najbardziej zaskakujących w polskim show-biznesie. Teraz prawniczka mówi, jak się jej to udało.
30 kilogramów mniej. Katarzyna Niezgoda zdradza sekret swojej metamorfozy
Katarzyna Niezgoda już kilka lat temu zrzuciała 30 kilogramów, zaskakując tym samym niejedną osobę. W wywiadzie z magazynem "Viva!" przyznała, że droga do wymarzonego ciała nie była łatwa.
Wyznała również, że przed kilkoma laty zmagała się z zaburzeniami odżywiania, co jeszcze bardziej utrudniało jej uzyskanie sylwetki, którą obecnie może się pochwalić. W wywiadzie z portalem "Jastrząb Post" przyznała, że udało się jej dzięki namowom swojej przyjaciółki.
Jak powiedziała, ważyła wówczas około 120 kilogramów, a jej przyjaciółka była pierwszą, która zdobyła się na odwagę, by wprost powiedzieć jej, że powinna coś ze sobą zrobić. I od tego wszystko się zaczęło.
Jak udało się jej schudnąć? Kluczem była zmiana nawyków
Prawniczka zamiast przejść na konkretną dietę, postanowiła po prostu zrewolucjonizować swoje żywieniowe nawyki. Takie podejście znacznie ułatwiło jej utrzymanie wagi. Po wielu dietach możemy bowiem doświadczyć efektu jo-jo. Zmiana nawyków jednak pomaga nam ciągle trzymać się diety.
Rozmawiając w "Vivą!" powiedziała, że ze swojej diety pozbyła się takich produktów jak mięso, cukier, ryby oraz gluten. To właśnie te rzeczy są najbardziej kaloryczne w niejednej diecie. Zdradziła, że zamiast tego zaczęła stawiać na białka roślinne. Co więcej, ograniczyła również ilość posiłków.
Zmiana diety to jednak nie wszystko, Niezgoda postawiła również na ruch. Zaczęła znowu grać w tenisa i częściej odwiedzać siłownię. U niej, jak u chyba każdego, początki było najcięższe, kluczem jest jednak je wytrwać.
Kobieta przyznała, że lubi jeść, wiec zamiana niezdrowych przysmaków, na zdrowe produkty była dla niej najtrudniejsza jeśli chodzi o dietę. Teraz już wie jednak, jak ograniczyć podjadanie.
Niezgoda przyznała również, że czuje się o wiele lepiej odkąd schudła. Kiedy czuje, że ma ochotę złamać swoje nawyki, wymyśla sobie zajęcia, tak by nie myśleć o jedzeniu. Powiedziała również, że im mniej waży, tym więcej ma energii "a to jest bezcenne".