MrBeast rozpoczął odchudzanie. Efekty widać gołym okiem, choć robi tylko dwie rzeczy
MrBeast to gwiazda YouTube, która często wykorzystuje swoją sławę, pomagającym innym. 25-latek przyznał, że rozpoczął swoją przygodę z odchudzaniem. Choć jest dopiero na początku drogi, już widać efekty. Mężczyzna zdradził, że wprowadził w życie tyko dwie zmiany.
Jimmy Donaldson, który kryje się pod pseudonimem MrBeast, jest youtuberem. Młody mężczyzna tylko na najpopularniejszej platformie wideo zgromadził ponad 165 milionów subskrybentów. Znany na całym świecie 25-latek przyznał, że walczy z nadmiarowymi kilogramami. Dowodem są zdjęcia, które udostępnił na Twitterze.
MrBeast przyznał, że jest otyły
25-letni filantrop przyznał, że pewnego dnia się obudził i zdał sobie sprawę z faktu, że jest otyły. Otyłość i nadwaga stanowią niezwykle istotny czynnik rozwoju wielu chorób i zgonów z nimi związanych. Lekarze przypominają, że otyłość również jest schorzeniem przewlekłym.
Otyłość zwiększa ryzyko wielu zdrowotnych problemów, a ilość osób, które mają problemy z utrzymaniem prawidłowej masy ciała, nie maleje. Już od wielu lat naukowcy i specjaliści mówią o epidemii otyłości. Tylko w Stanach Zjednoczonych ponad jedna trzecia dorosłych jest otyła.
Ta choroba ma wpływ na rozwój innych dolegliwości związanych z pracą kluczowych dla organizmu narządów. Otyłość może spowodować problemy takie jak choroba niedokrwienna serca, cukrzyca typu 2, nadciśnienie tętnicze, bezdech senny czy niektóre rodzaje raka.
Każdego dnia robi 12,5 tys. kroków
Znany youtuber przyznał, że wie, iż przed nim długa droga, ale już jest usatysfakcjonowany efektami. A te widać gołym okiem. Okazuje się, że wystarczyło wprowadzić w życie dwa nawyki, które pozwoliły osiągnąć taki efekt.
MrBeast wyjaśnił swoim obserwatorom, że zaczął treningi siłowe oraz wykonuje dziennie 12,5 tys. kroków. Zdjęcia przed i po zachwyciły jego fanów, którzy w komentarzach gratulowali mu sukcesów i przekazywali słowa wsparcia.
25-latek ma świadomość, że przed nim jeszcze długa droga. Choć już jest zadowolony z postępów. - Wszystko wymaga pracy, pierwszym krokiem było nie być grubym. Teraz stajemy się wielcy - napisał w odpowiedzi na jeden z komentarzy.