Zaburza pracę serca i nerwów, odkłada się w nerkach. Tę witaminę nagminnie przedawkowujemy
Słońce za oknem to nie powód, by odstawić witaminę D. Szacuje się, że aż 90% Polaków może cierpieć na niedobory witaminy D, więc jej suplementacja u dorosłych i dzieci to podstawa. Niestety, jak podkreśla farmaceutka Paulina Front, także przedawkowanie witaminy D to poważny problem. Jakie daje objawy?

Witamina D – cudowny lek na wszystko? Jak naprawdę działa?
Witamina D ma kluczowy wpływ na zdrowie kości i prawidłowe wchłanianie wapnia. Uważa się, że działa przeciwnowotworowo, wzmacnia odporność i dba o jelita. Może być również pomocna w profilaktyce cukrzycy.
Niewątpliwie jest niezbędna dla naszego zdrowia, jednak zakres jej działania wciąż pozostaje przedmiotem sporów i badań. Wyniki analiz często bywają sprzeczne.
Nic dziwnego, że w poszukiwaniu prostego rozwiązania na różne dolegliwości, sięgamy po suplementy z witaminą D. W końcu "witamina słońca" wydaje się być panaceum na wszystkie problemy. Ale czy tak jest naprawdę?
Niedobór witaminy D: jakie objawy daje?
Niedobór witaminy D jest w powszechny. Choć wpływa na cały nasz organizm - od kondycji włosów, po osłabione kości - to objawy braku witaminy D łato przeoczyć. Głównie dlatego, że w pierwszym odruchu przypisujemy je codziennemu zmęczeniu, stresowi, albo wpływowi aury za oknem.
Objawy niedoboru witaminy D to m.in.:
- przewlekłe zmęczenie
- senność
- osłabiona odporność
- wypadanie włosów
- bezsenność
- stany depresyjne.
Niestety, także przedawkowanie witaminy D może być groźne dla zdrowia, a nawet życia. Tymczasem zdarza się, że lekarz zaleci pacjentce 30 000 j.m. witaminy D na tydzień, a ona się przechwala, że tyle stosuje dziennie i czuje się znakomicie. Cóż, do czasu.
Witamina D. Czy można przedawkować witaminę D?
Kiedyś przedawkowanie witaminy D zdarzało się przede wszystkim u małych dzieci. Przykładowo: niemowlę urodzone latem, karmione sztucznie, dostawało zbyt duże dawki kropelek, bo rodzice nie radzili sobie z ich precyzyjnym odmierzaniem. Dziś, według lekarzy, wraz z modą na witaminę D, przypadki są coraz częstsze u osób dorosłych, które wręcz chwalą się nadużywaniem tej witaminy.
Konsekwencje? Mogą być bardzo poważne. Skutkiem przedawkowania witaminy D może być hiperwitaminoza, czyli zbiór dolegliwości chorobowych spowodowanych nadmiarem określonej witaminy w organizmie.
Przedawkowanie witaminy D skutkuje też m.in. wzrostem stężenia wapnia w surowicy krwi. Wówczas pierwiastek ten może się odkładać w mięśniu sercowym, tętnicach oraz nerkach i poważnie zaburzyć pracę układu sercowo-naczyniowego, układu wydalniczego oraz układu nerwowego.
Częste objawy przedawkowania witaminy D:
- nadmierna potliwość,
- nieregularna praca serca,
- metaliczny posmak w ustach,
- bóle brzucha,
- wymioty,
- nieuzasadnione swędzenie skóry,
- ogólnie złe samopoczucie,
- rozdrażnienie o niejasnym źródle, nadpobudliwość,
- wzmożone pragnienie,
- utrata apetytu,
- drgawki,
- stany otępienne.
Oczywiście, te objawy mają też wiele innych przyczyn. Jeśli jednak szalejesz z witaminą D, warto wziąć to pod uwagę i skonsultować się z lekarzem.
Witamina D - dawkowanie?
Witamina D jest jedyną witaminą, której suplementacja jest w Polsce zalecana wszystkim, ale w odpowiedniej, bezpiecznej dawce.
- Osobom dorosłym zwykle zaleca się stosowanie do 2000 j.m. witaminy D na dobę.
- Seniorom po 75. roku życia - 4000 j.m.
- W przypadku dzieci i osób zmagających się z nadwagą, dawkę zawsze warto skonsultować z lekarzem.
Powszechne niedobory witaminy D wynikają z klimatu i zbyt małej ekspozycji na słońce. Najbardziej narażeni na niedobory jesteśmy od listopada do marca.
Kiedy brać witaminę D, by przyniosła najlepsze efekty?
Pora dnia ma znaczenie! Najlepiej przyjmować witaminę D rano, z posiłkiem, ponieważ rozpuszcza się w tłuszczach. Spożycie jej z posiłkiem bogatym w tłuszcze zwiększa wchłanialność. Unikaj przyjmowania witaminy D wieczorem. Badania wskazują, że przyjmowanie jej po południu może negatywnie wpływać na jakość snu.

Absolwentka Wydziału Farmaceutycznego Śląskiego Uniwersytetu Medycznego. Pracuje w aptekach na terenie Niepołomic i jest współwłaścicielką jednej z nich. Systematycznie śledzi zmiany na rynku farmaceutycznym oraz aktywnie je komentuje, głównie na Twitterze i Instagramie. Entuzjastka receptury aptecznej, rozpoczyna swoją przygodę w sieci na blogu mgrfront.pl, dzieląc się z innymi swoją wiedzą i doświadczeniem.
