"5 rzeczy, których nigdy nie robię" 100-letni neurolog zdradził, jak zachować zdrowie

2023-04-13 10:02

Dr Howard Tucker praktykuje medycynę od 76 lat. Najstarszy lekarz na świecie zdradził, jaki jest jego styl życia i co pozwala mu zachować dobrą formę fizyczną i psychiczną.

100-latek jest najstarszym praktykującym lekarzem na świecie
Autor: Getty Images 100-latek jest najstarszym praktykującym lekarzem na świecie

Dr Howard Tucker to najstarszy praktykujący lekarz na świecie. Stulatek, urodzony w 1922 roku w Cleveland w Ohio, mimo zaawansowanego wieku nie zamierza zwalniać tempa. Jak na swój wiek, jest w doskonałej formie fizycznej i psychicznej i choć nie przyjmuje już pacjentów, to wciąż zajmuje się nauczaniem młodych lekarzy.

Poradnik Zdrowie: jakie badania zrobić raz do roku?

Spis treści

  1. Kim jest dr Tucker?
  2. Przepis na długowieczność dr Tuckera
  3. 5 zasad najstarszego lekarza na świecie

Kim jest dr Tucker?

Dr Howard Tucker urodził się 10 lipca 1922 roku w Cleveland w Ohio. W młodości postanowił poświęcić się medycynie, dlatego zdecydował się na studia na Ohio State University i Ohio State University College of Medicine, gdzie uzyskał stopień doktora medycyny. W czasie II wojny światowej służył w Marynarce Wojennej, a w czasie wojny koreańskiej (1950-1953) jako szef neurologii Floty Atlantyku.

Od 1947 roku jest praktykującym lekarzem neurologiem, co umożliwiło wpisanie go do Księgi Rekordów Guinnessa jako najdłużej praktykującego lekarza na świecie. W życiu dojrzałym zainteresowało go również prawo, dlatego po 60. roku życia rozpoczął studia prawnicze, a w 1989 roku (w wieku 67 lat!) zdał egzamin adwokacki.

Obecnie dr Tucker uczy młodych lekarzy w St. Vincent Charity Medical Center i pracuje jako biegły sądowy. Co ciekawe, równie aktywna jest jego żona, która obecnie ma 89 lat i wciąż jest praktykującym lekarzem psychiatrą. Państwo Sara i Howard Tucker mają czworo dzieci i dziesięcioro wnuków.

Przepis na długowieczność dr Tuckera

Dr Tucker zdradził, jak mimo zaawansowanego wieku, udaje mu się zachować tak dobrą formę fizyczną i psychiczną. Okazuje się, że jego przepis na długowieczność nie jest skomplikowany. Dr Tucker po prostu nie dopuszcza do siebie myśli, że miałby przejść na emeryturę, ma apetyt na życie i stara się wykorzystać każdy dany mu dzień.

5 zasad najstarszego lekarza na świecie

Dr Tucker upatruje źródła swojej dobrej kondycji w zasadach, których stara się przestrzegać na co dzień w życiu. Co to takiego?

1. "Nie pozwalam sobie wypaść z formy"

Mimo podeszłego wieku (w ubiegłym roku świętował 100. urodziny!) dr Tucker jest aktywny fizycznie. Prawie każdego dnia biega 3 mile na bieżni w swoim domu! Regularnie również spaceruje i zażywa ruchu na świeżym powietrzu. Gdy był młodszy, chętnie uprawiał różne sporty, m.in. jeździł na nartach, pływał i biegał. Pływał jeszcze wtedy, gdy miał osiemdziesiąt lat.

2. "Nie trzymam restrykcyjnej diety"

Dr Tucker nie stosuje żadnej diety. Jego żona Sara dba jednak o to, by na ich talerzach każdego dnia znajdowała się odpowiednia porcja warzyw. Szczególnie doceniają zielone warzywa, takie jak brokuły czy brukselka.

3. "Nie palę"

Doktor Tucker nie popiera palenia tytoniu. Ma świadomość, że nałóg ten niszczy płuca, przyczynia się do powstania choroby wieńcowej i chorób układu krążenia. Rzucił palenie w młodym wieku i nigdy później do niego nie wrócił.

4. "Nie wybieram się na emeryturę"

Aktywność wypełnia całe życie amerykańskiego lekarza. Kiedy nie pracuje, chętnie spędza czas na spacerach z dziećmi i wnukami. Wciąż jednak 3 razy w tygodniu uczy młodych rezydentów i pracuje jako biegły sądowy. W czasie pandemii przyjmował pacjentów przez 5-6 dni w tygodniu. Jak podkreśla, nie wybiera się na emeryturę, ponieważ brak codziennego zajęcia przyczynia się do osłabienia funkcji poznawczych. 

5. "Nie chcę, by moja wiedza się marnowała"

Dr Tucker jest świadomy, że jego 76-letnia praktyka pozwoliła mu nabyć ogromną wiedzę. Nie chce pozwolić, by ona się zmarnowała, dlatego chętnie dzieli się swoim doświadczeniem z młodymi lekarzami. 

O dr Tuckerze wkrótce powstanie film dokumentalny, którego kręceniem zajął się jego wnuk, Austin Tucker.