Tani kolagen dla stawów, skóry i tętnic. Prosty przepis od znanego dietetyka
Zrób sobie znakomity napój kolagenowy dosłownie za grosze. Gotowy przepis podsuwa dr Bartek Kulczyński, znany dietetyk kliniczny. Tylko czy aby na pewno to to samo, co "pewniak" w suplemencie? Ekspert, jak zwykle, szczegółowo wyjaśnia. Cudów nie ma, są plusy.
Wystarczą tylko 3 składniki, a powstanie prozdrowotny napój kolagenowy, który możesz pić codziennie, zapewnia dr Bartek Kulczyński.
To uznany ekspert: dietetyk kliniczny i technolog żywienia, autor licznych publikacji w prasie naukowej, który znajduje słuchaczy także wśród odbiorców bez merytorycznego przygotowania. Jego kanał na YouTube subskrybuje niemal milion ludzi, chociaż porady doktora nie są powierzchowne, krótkie i schlebiające oczekiwaniom widza. Dr Kulczyński umie mówić prosto o trudnych rzeczach i rozprawia się z mitami.
Były redaktor czasopisma naukowego "Postępy Dietetyki w Geriatrii i Gerontologii", dietetyk i technolog żywności, który ma w dorobku ok. 70 publikacji naukowych o zasięgu krajowym i międzynarodowym (w takich wydawnictwach jak Elsevier, Springer czy Taylor & Francis) i ok. 300 artykułów popularno-naukowych, omawia popularne i ważne tematy, jak cukrzyca typu 2, odchudzanie czy żywienie w profilaktyce chorób. Proponuje też gotowe, zdrowe przepisy.
Tym razem wraca do tematu popularnego kolagenu i proponuje domowy napój kolagenowy. Jest równie dobry jak sklepowy? Warto posłuchać eksperta.
Tani napój kolagenowy - przepis dr. Kulczyńskiego
Proponowany przez eksperta specyfik jest tani w porównaniu do suplementów i łatwy do przygotowania. Niezbyt ładny? Może mieć inny kolor (np. czerwony), bo jeden składnik jest wymienny, co ma wpływ na finalną barwę. Gotowi?
- Potrzebujesz 1-2 łyżki żelatyny. Zapewne masz taką w domu, a jak nie, dostaniesz ją w każdym sklepie spożywczym. Tak, chodzi o "zwykłą żelatynę".
- Wsyp ją do 1/4 szklanki zimnej, zwykłej wody.
- Gdy żelatyna wchłonie wodę, podgrzej ją lekko w rondelku, aż całkowicie się rozpuści.
- Tak przygotowaną żelatynę wlej do 1,5 szklanki soku pomarańczowego (prawdziwego soku, nie napoju czy nektaru) i starannie wymieszaj.
- Postaraj się jak najszybciej wypić, nim napój zacznie żelować.
Nie znosisz soku pomarańczowego? Nic nie szkodzi. Może być inny sok. Dr Kulczyński stawia tylko jeden warunek - ten wybrany musi obfitować w witaminę C, czyli sprawdzi się sok z dzikiej róży, truskawek, porzeczek.
Kolagen - żelatyna czy suplement - co wybrać?
Skoro żelatyna jest tańsza od zawartych w suplementach hydrolizatów kolagenowych, to zdecydowanie lepiej postawić na żelatynę? taka odpowiedź nie jest do końca prawdziwa.
Żelatyna faktycznie jest pewną formą kolagenu:
Żelatyna to białko zwierzęce, które powstaje w wyniku częściowego rozkładu kolagenu. Zawiera aminokwasy: glicynę, prolinę i hydroksyprolinę, z których organizm wytwarza kolagen
- potwierdza ekspert. Co więcej - podkreśla, że 10 g żelatyny zawiera tyle samo cennych aminokwasów, co preparaty kolagenowe.
Okazuje się jednak, że działanie nie jest identyczne.
Skuteczność wchłaniania przez organizm tych aminokwasów tworzących kolagen wynosi 42 proc. Z suplementów przekracza 60 proc.
Jak tłumaczy dr Kulczyński, wynika to z faktu, że hydrolizaty kolagenowe tworzą cząsteczki nawet 10-krotnie mniejsze od tych z żelatyny.
Kolagen z preparatów jest lepiej przyswajany przez organizm, ale jeśli budżet nie jest z gumy, warto też sięgać po domowy prozdrowotny napój kolagenowy
- przekonuje dietetyk kliniczny.
Zobacz także: 8 produktów, które spowalniają proces starzenia
Kolagen - co to takiego
Kolagen to po prostu rodzaj białka. W naszym organizmie ze wszystkich białek jest go najwięcej. Nie jest to jedna, konkretna substancja białkowa. Tworzą go wspomniane aminokwasy: prolina, glicyna i hydroksyprolina.
Kolagen jest w skórze, mięśniach, kościach i ścięgnach, a nawet w naczyniach krwionośnych i rogówce oka. Nie tylko zapewnia wszystkim tym strukturom odpowiednią elastyczność i wytrzymałość, ale także wspomaga gojenie ran, regenerację stawów i kości, ułatwia swobodny przepływ krwi.
Jedynym źródłem kolagenu w naszym ciele jest jego wewnątrzustrojowa produkcja. W naszym układzie pokarmowym kolagen z proszku, żelu czy jedzenia, zostaje strawiony do mniejszych cząsteczek, czyli peptydów i aminokwasów. Zostają one wchłonięte do krwiobiegu, a następnie zaczyna się produkcja właściwego kolagenu jakby od nowa.
Jeśli proces tej produkcji z jakiegoś powodu jest zaburzony, nic z tego nie będzie, a spożyty kolagen okaże się bezużyteczny dla ciała.
Musisz ciału dostarczyć budulca, ale organizm musi też umieć go wykorzystać. Potrzebuje do tego między innymi witaminy C, żelaza, miedzi czy krzemu. Niestety, łatwiej o prawidłowy poziom i jakość kolagenu u tych osób, które nie stronią od mięsa.