Trik z PRL-u, by marchewka była jeszcze zdrowsza. Dodaj ten jeden składnik
To nie przypadek, że marchewka jest jednym z pierwszych stałych posiłków podawanych dzieciom i polecanym seniorom. Łagodna w smaku, bogata w witaminy i minerały, dobrze przyswajana - dietetyczny skarb. Przyjazna dla oczu, skóry czy wątroby, niewątpliwie należy do najpopularniejszych warzyw w naszym kraju. Znasz peerelowski trik, żeby była jeszcze zdrowsza? Wystarczy dodać dosłownie odrobinę.
W PRL-u pojęcie: "al dente" w zasadzie nie istniało, chyba że w znaczeniu: "niedogotowane". Stąd wiele osób kojarzy marchewkę, nie tylko tę ze szkolnych i pracowniczych stołówek, jako rozgotowaną breję (solo lub z groszkiem). Co gorsza - niejednokrotnie była dodatkowo okraszana mąką i topiona w maśle. Nie będziemy nikogo przekonywać, że to były dietetyczne potrawy, godne polecenia. Niewątpliwie jednak zasadę, by dodawać masełko do marchewki można uznać za pomysł trafiony. Wyjaśniamy dlaczego.
Marchewka - moc witaminy A
Niewątpliwie najcenniejszym marchewkowym skarbem jest beta-karoten (prowitamina A). Powstająca z niego witamina A jest niezbędna do właściwego metabolizowania białka w organizmie. Wspiera układ odpornościowy, głównie poprzez ochronę błon śluzowych ust, nosa, gardła czy płuc.
Witamina A wspomaga regenerację kości, zębów, włosów, paznokci. Wzmacnia naczynia krwionośne. Uchodzi za sojuszniczkę prawidłowego widzenia. Słusznie.
Dzięki witaminie A widzimy po zmroku i jesteśmy chronieni przed tzw. kurzą ślepotą (ślepotą zmierzchową). Witamina chroni błonę śluzową oka przed wysychaniem i stanami zapalnymi. To szczególnie istotne dla osób noszących soczewki kontaktowe, ale też spędzających sporo czasu przed monitorem komputera czy ekranem smartfona. dla miłośników komputera i telewizora).
Po co to masło do marchewki
Witamina A należy do witamin rozpuszczalnych w tłuszczu. Wystarczy niewielka ilość masła czy oliwy dodana pod koniec gotowania albo już na talerzu, by prowitamina zawarta w marchewce z miejsca przekształciła się w cenną witaminę A.
Uwaga, dokładnie ten sam efekt osiągniesz dodając trochę tłuszczu do dyni, szpinaku czy brokułów, innych bogatych źródeł witaminy A.
Można jeszcze "ulepszyć" cudowną marchewkę i inne warzywa bogate w beta-karoten.
Marchewka - inne wartości odżywcze
Poza witaminą A marchewka zapewnia też witaminy z grupy B, trochę wapnia, potasu, a nawet jodu i manganu. jak przystało na warzywo korzenne ma sporo błonnika (3,5 g/100g), potrzebnego dla sprawnej przemiany materii.
Niech cię jednak nie zwiedzie jej smak: chociaż słodka, niewiele ma kalorii - ok. 30 kcal w 100 g.
Czy marchewka tuczy?
Uwaga, nawet pozornie doskonała marchewka ma ciemniejsze strony. Chociaż niskokaloryczna, gotowana ma dość wysoki indeks glikemiczny. Powinny więc na nią uważać osoby z cukrzycą czy na diecie odchudzającej. Oczywiście, jest wspaniała i dla nich, ale najlepiej w wersji surowej. Do surówki też warto dodać kapkę oleju i korzystać z witaminy A.