Jak chodzić, by nie bolały kolana? Jest na to prosta metoda

2025-09-03 11:41

Ból kolan związany z chorobą zwyrodnieniową potrafi odebrać radość z codziennych aktywności, a wiele osób obawia się, że jedynym ratunkiem są leki lub operacja. Okazuje się jednak, że nową nadzieję w walce z bólem i niszczeniem stawu przynosi coś tak naturalnego jak chodzenie. Nie chodzi tu jednak o zwykły spacer, ale o specjalny, indywidualnie dobrany trening.

Bolą cię stawy? To może być choroba uderzonego policzka
Autor: GettyImages
  • Ból kolan związany ze zwyrodnieniem można skutecznie zmniejszyć dzięki specjalnie dobranemu treningowi chodzenia.
  • Nowe badania pokazują, że indywidualne dopasowanie sposobu chodzenia może być równie efektywne jak leki.
  • Dowiedz się, jak personalizacja terapii spowalnia niszczenie chrząstki i czy technologia ułatwi dostęp do tej metody.

Ból kolana towarzyszący chorobie zwyrodnieniowej potrafi odebrać radość z codziennych aktywności, sprawiając, że nawet zwykły spacer staje się wyzwaniem. Wiele osób, zwłaszcza po 50. roku życia, obawia się, że jedynym ratunkiem są leki przeciwbólowe lub operacja. Jednak przełomowe badanie, którego wyniki ukazały się w prestiżowym czasopiśmie „The Lancet Rheumatology”, rzuca nowe światło na niezwykle obiecującą metodę walki z bólem.

Okazuje się, że indywidualnie dobrany trening chodu może przynieść ulgę porównywalną z działaniem leków i, co ważne, spowolnić niszczenie chrząstki stawowej.

Tak stres niszczy twoje stawy. Fizjoterapeuta ostrzega: prosta droga do zwyrodnienia

Trening chodu skuteczny jak leki? Przełomowe doniesienia naukowe

Kluczem do sukcesu okazała się personalizacja. W badaniu wzięło udział 68 pacjentów w średnim wieku 64 lat, cierpiących na chorobę zwyrodnieniową wewnętrznej części stawu kolanowego – miejsca, które często jest najbardziej obciążone. Interwencja, czyli zaplanowane działanie terapeutyczne, polegała na nauczeniu pacjentów chodzenia z lekko zmodyfikowanym ustawieniem stopy (skierowanej o 5 lub 10 stopni do wewnątrz albo na zewnątrz). Co istotne, kąt ten był dobierany indywidualnie dla każdej osoby, by maksymalnie odciążyć bolące miejsce.

Wyniki, które przytacza „The Lancet Rheumatology”, są niezwykle obiecujące. Pacjenci z grupy trenującej nowy sposób chodzenia odczuli zmniejszenie bólu średnio o 1,2 punktu w specjalistycznej skali. Zdaniem badaczy to efekt porównywalny z działaniem popularnych leków przeciwbólowych dostępnych bez recepty.

Po roku terapii u tych osób zaobserwowano również o 7,5% większą redukcję tak zwanego momentu addukcyjnego kolana. Mówiąc prościej, jest to siła, która obciąża wewnętrzną część stawu przy każdym kroku – jej zmniejszenie to mniejsze zużycie i ból.

Skuteczność tej metody potwierdzają również badania obrazowe. Rezonans magnetyczny (MRI) wykazał, że u pacjentów poddanych terapii proces niszczenia chrząstki stawowej przebiegał wolniej niż w grupie kontrolnej. Jak donosi serwis informacyjny Uniwersytetu Stanforda, komentując te wyniki, aż 91% uczestników z grupy badawczej zgłosiło znaczącą ulgę w bólu. Dla porównania, w grupie otrzymującej placebo (czyli działanie pozorowane) odsetek ten wyniósł 66%. To pokazuje, jak duży potencjał drzemie w tej starannie dobranej metodzie.

Dlaczego indywidualne podejście jest kluczem do sukcesu?

Sam pomysł modyfikacji sposobu chodzenia w leczeniu choroby zwyrodnieniowej nie jest całkowicie nowy. Wcześniej próbowano różnych strategii, takich jak chodzenie tyłem czy celowe ustawianie stóp na zewnątrz. Jednak, jak pokazuje meta-analiza wielu badań, opublikowana w 2025 roku w „Disability and Rehabilitation”, efekty takich ujednoliconych metod często nie były wystarczająco duże, by pacjent odczuł realną poprawę. Sekret nowego podejścia tkwi właśnie w jego „szyciu na miarę”, czyli indywidualnym dopasowaniu do konkretnej osoby.

Wyobraźmy sobie, że nasze ciało jest jak samochód z delikatnie źle ustawioną geometrią kół. Drobna korekta może zapobiec nierównomiernemu zużyciu opon. Podobnie jest z naszym chodem. Każdy z nas ma inną budowę i biomechanikę ruchu.

Analiza, której wyniki ukazały się w czasopiśmie „Gait & Posture” już w 2023 roku, jasno wykazała, że o ile ujednolicone strategie pomagały od 23% do 57% pacjentów, o tyle podejście spersonalizowane podnosi ten odsetek do imponujących 70%. To potwierdza, że terapia uwzględniająca nasze unikalne cechy ma znacznie większe szanse na powodzenie.

JAKICH WITAMIN I MINERAŁÓW CI BRAKUJE?
Pytanie 1 z 9
Jak określisz swoje samopoczucie?
JAKICH WITAMIN I MINERAŁÓW CI BRAKUJE?

Czy technologia ułatwi nam dostęp do tej terapii?

Rozwój technologii może wkrótce sprawić, że ta innowacyjna terapia stanie się szeroko dostępna. Naukowcy, m.in. z NYU Langone Health, wskazują na potencjał sztucznej inteligencji, która mogłaby analizować wzorzec chodu za pomocą kamery w zwykłym smartfonie. Taka technologia otworzyłaby drogę do łatwego wdrożenia spersonalizowanego treningu w warunkach domowych, oczywiście pod zdalnym nadzorem specjalisty. To ogromna szansa, biorąc pod uwagę skalę problemu.

Dane z obszernego projektu badawczego Global Burden of Disease z 2021 roku szacują liczbę osób z chorobą zwyrodnieniową na ponad 374 miliony przypadków na świecie. Dlatego każda skuteczna, a przy tym bezpieczna i dostępna metoda leczenia jest na wagę złota.

Poradnik Zdrowie Google News