Dlaczego warto ćwiczyć mięśnie dna miednicy? Zaskakujące korzyści
Od sprawności mięśni, nerwów i więzadeł umiejscowionych w kroczu zależy szczelność pęcherza, prawidłowa erekcja u mężczyzn i orgazm u kobiet, kondycja kręgosłupa, a nawet trawienie. Mięśnie dna miednicy powinny być mocne i sprężyste, ponieważ to na nich opierają się narządy wewnętrzne.
Spis treści
- Efekty ćwiczeń mięśni krocza potwierdzone badaniami
- Po co trenować mięśnie dna miednicy?
- Ćwiczenia na mięśnie dna miednicy dadzą poczucie większej swobody ruchu
- Trening dna miednicy ma wpływ na cały organizm
Mocne dno miednicy sprawi też, że poczujesz się lekko i pewnie. Najlepszym przykładem skuteczności przedstawianej przez nas metody jest jej autorka Benita Cantieni.
Od dziecka miała skrzywiony kręgosłup i codziennie znosiła dotkliwy ból. Z czasem doprowadziło to do dużych zmian zwyrodnieniowych w stawie biodrowym, a wszelkie metody leczenia pomagały na krótko. Była już dojrzałą kobietą, gdy znajomy lekarz namówił ją do ćwiczenia mięśni dna miednicy. I bóle, z którymi zmagała się 43 lata, nagle, prawie z dnia na dzień, ustąpiły.
Efekty ćwiczeń mięśni krocza potwierdzone badaniami
Ale korzyści było więcej. Niektóre z nich zostały udokumentowane rzetelnymi badaniami na zuryskim uniwersytecie: wzrosła siła zwieraczy, cewka moczowa stała się dłuższa i węższa, pęcherz i macica uniosły się ponad centymetr – jakby narządy w dole brzucha zostały poddane intensywnej kuracji odmładzającej. Poprawiło się samopoczucie i świadomość własnego ciała.
Zachwycona tymi wynikami Benita Cantieni opracowała swój autorski program treningu dna miednicy Cantienica® Trening Dna Miednicy. Do jej szwajcarskiej szkoły przyjeżdżają fizykoterapeuci i instruktorzy fitness z całego świata.
Skuteczność metody jest bezdyskusyjna, zarówno w przypadku kobiet, jak i mężczyzn. W niektórych krajach, np. we Francji, państwowa służba zdrowia organizuje bezpłatne zajęcia, na których pacjenci ćwiczą mięśnie umiejscowione w kroczu pod okiem instruktora. Uczestniczą w nich kobiety w ciąży i po porodzie, ponieważ w ich przypadku mocne dno miednicy chroni przed poważnymi kłopotami. Każdy poród niesie bowiem ryzyko nietrzymania moczu czy rozejścia się mięśni prostych brzucha.
Ćwiczenia mięśni krocza lepsze niż viagra
Metoda Benity Cantieni świetnie działa również na mężczyzn. Trening i świadome używanie dna miednicy po pierwsze chroni gruczoł krokowy. Kiedy mięśnie krocza są osłabione, gruczoł jest uciskany przez opuszczające się narządy wewnętrzne. Jest też druga ogromna korzyść - wzrost potencji i zero problemów z erekcją.
Udowodnił to w 2002 r. niemiecki urolog Frank Sommer. Zbadał on skuteczność viagry i ćwiczeń dna miednicy na grupie 120 mężczyzn z zaburzeniami wzwodu. W grupie trenującej mięśnie krocza rezultaty były znacznie lepsze niż w grupie przyjmującej niebieską tabletkę.
Po co trenować mięśnie dna miednicy?
Gdy nasz praprzodek stanął na dwóch nogach, zmienił się jego punkt ciężkości. Narządy wewnętrzne nie wiszą już na hamaku z mięśni brzucha jak u czworonogów. Podtrzymywane są przez powłoki brzuszne, ale od dołu opierają się na mięśniach zamykających dno miednicy. Dlatego powinny być one mocne i sprężyste. I takie są w naszej młodości.
Z wiekiem, gdy powłoki brzuszne wiotczeją, nasze trzewia, poddając się grawitacji, opadają i naciskają na dno miednicy. Przeciążone mięśnie krocza stają się niewydolne. I wtedy zaczynają się kłopoty.
Umiejscowione w podbrzuszu pęcherz moczowy, macica, pochwa zaczynają się opuszczać. Częste zapalenia pęcherza, nietrzymanie moczu to pierwsze sygnały, podobnie jak zanik doznań seksualnych (u kobiet i mężczyzn). Potem może dojść do poważnych komplikacji ginekologicznych i... trawiennych – bo słabe dno to słabe mięśnie brzucha i pogorszenie pracy jelit.
Zaczyna dokuczać kręgosłup, gdyż osłabione mięśnie krocza sprzyjają deformacji stawów biodrowych, a pas biodrowy wpływa na kondycję wszystkich kręgów. Traci też nasz wygląd – brzuch, pośladki i uda wiotczeją. Krew i limfa w dolnych partiach ciała wolniej krążą, a to prowadzi do obrzęków, poszerzenia żył i w konsekwencji żylaków. Na udach pojawiają się tzw. bryczesy – tkanka tłuszczowa, często z cellulitem.
W naszym kraju są dwa ośrodki prowadzone przez licencjonowanych instruktorów z dyplomem szwajcarskiej szkoły Benity Cantieni.
- Pierwszy założyła we Wrocławiu Małgorzata Dąbrowska. Kontakt: tel. 0-601 239 776, e-mail: [email protected].
- Drugi działa w hotelu Fero Lux w Korbielowie i oferuje treningi weekendowe lub tygodniowe. Prowadzi je Izabela Żak. Kontakt: tel. 0-606 271 971, e-mail: [email protected].
Ćwiczenia na mięśnie dna miednicy dadzą poczucie większej swobody ruchu
Dlatego warto poświęcić trochę czasu na to, by dno miednicy było sprężyste i mocne. Temu właśnie służy trening opracowany przez Benitę Cantieni. Szacunek dla ciała, z jakim spotykamy się w tej metodzie (podczas treningu musisz się skupić, zatopić we własnych odczuciach), sprawia, że odczuwasz radość z poruszania się.
Ciało jest nareszcie sprawne, a nie zamęczone zakwasami, przetrenowaniem i uszkodzonymi więzadłami jak po ćwiczeniach w siłowni.
Trening dna miednicy ma wpływ na cały organizm
Nie myl tej metody z ćwiczeniami Kegla. Dla przypomnienia: polegają one na ściskaniu i rozluźnianiu mięśni otaczających pochwę i są zalecane jako chroniące przed nietrzymaniem moczu. Trening dna miednicy uaktywnia mięśnie głębokie i ma zasadniczy wpływ na cały organizm.
Pierwszy etap - uświadomienie sobie istnienia dna miednicy i zapanowanie nad jego ruchami masz już za sobą. Teraz naucz się wykorzystywać te mięśnie na co dzień: przy wchodzeniu na schody, siadaniu i wstawaniu, podnoszeniu ciężarów, nawet używaniu pedałów sprzęgła i gazu w samochodzie. Wszystkie te czynności są znacznie łatwiejsze, gdy dno miednicy jest aktywne.
Siądź na brzegu krzesła, z prostymi plecami, głową uniesioną do góry, stopami ustawionymi na szerokość bioder, piętami i dużymi stawami paluchów mocno przylegającymi do podłogi. Pierwsze ćwiczenie ma uświadomić ci, gdzie są guzy kulszowe – dwa wyrośla kostne u podstawy pośladków. W metodzie Cantienica® – Trening Dna Miednicy mają one znaczenie strategiczne – jeśli nauczysz się nimi poruszać, będziesz mogła świadomie ćwiczyć mięśnie ukryte w dole brzucha.
Myślisz, że to niemożliwe, by wyczuć guzy kulszowe, a co dopiero przybliżać je do siebie czy zataczać nimi kółka? Uruchom wyobraźnię. Zobacz te ruchy w swojej głowie, myśl, że guzy kulszowe poruszają się zgodnie z twoją wolą.
Uwaga: ćwicz bez butów, aby mieć dobry kontakt z podłożem.
Polecany artykuł:
miesięcznik "Zdrowie"