Dieta, która odchudza i jest doskonała dla mózgu. Stosują ją ludzie sukcesu

2023-05-31 14:32

Lubimy naśladować ludzi sukcesu, wierząc, że przez podobne nawyki, kiedyś dorobimy się podobnych fortun. Trudno wskazać, w jakim stopniu taka taktyka się sprawdza, ale zawsze warto próbować. Podpowiemy, co i jak jedzą ludzie sukcesu i ile, nomen omen, na tym zyskują.

Pożywny obiad
Autor: GettyImages Dieta, która odchudza i jest doskonała dla mózgu. Stosują ją ludzie sukcesu

Post przerywany - na czym polega?

Nowa dieta, która święci triumfy wśród wysoko postawionych CEO i słynnych przedsiębiorców, to tzw. post przerywany. Z tej diety skorzystał już nawet Elon Musk. Utrzymuje, że dzięki temu stracił 9 kg, za to zyskał lepsze samopoczucie. Na czym polega post przerywany?

Pod pojęciem post przerywany (z angielskiego - intermittent fasting) kryje się sposób żywienia polegający na czasowym ograniczeniu pożywienia. Zwykle praktykuje się ośmiogodzinne „okno żywieniowe”, natomiast przez pozostałe 16 godzin na dobę sięga się wyłącznie po napoje - i to takie, które nie zawierają kalorii. Chociaż 16 godzin bez jedzenia może brzmieć dość przerażająco, warto mieć na uwadze, że znaczna część tej postnej przerwy przypada na sen.

W formie 24: 5 błędów spowalniających odchudzanie

Sławni i bogaci stosują post przerywany

Jak w praktyce realizować post przerywany? Wystarczy zaplanować, przez które 8 godzin będzie się sięgać po posiłki. Zwykle zalecane są godziny w przedziale 8-16, ale może to być też 9-17 albo 10-18. Wszystko zależy od indywidualnego rytmu dnia.

Są osoby, które idą krok dalej – stosują post przez pełne 24 godziny raz lub nawet dwa razy w tygodniu. Inni przez ten dzień czy dwa ograniczają się do np. 500 kcal. Jednocześnie pozostałe dni oznaczają czas normalnego sposobu żywienia.

Na liście osób, które przyznały się do praktykowania postu przerywanego, są m.in. Jack Dorsey, założyciel i były dyrektor portalu Twitter, Phil Libin z Evernote, Daniel Gross z Y Combinator oraz Elon Musk, którego nikomu nie trzeba przedstawiać.

Czy post przerywany to dobry pomysł?

Neurobiolog profesor Mark Mattson z Uniwersytetu Johna Hopkinsa uważa, że post to czas, w którym najlepiej pracuje ludzki mózg. Analogii szuka w przyrodzie, gdzie zwierzęta niekiedy poszczą nawet kilka dni, a ich umysł i ciało muszą pozostać w dobrej kondycji, żeby przez ten cały czas móc chronić się przed wrogami i wreszcie dotrzeć do kolejnych źródeł pożywienia.

Ponadto post przerywany może być zbawienny, jeśli chodzi o wpływ na zdrowie. Korzyści postu przerywanego to m.in.:

  • uważa się, że dzięki niemu można zmniejszyć ryzyko cukrzycy, chorób serca i chorób układu krążenia, niektórych chorób neurodegeneracyjnych, czy też niektórych nowotworów
  • są też tacy, którzy sądzą, że ten rodzaj postu przeciwdziała procesom starzenia. Dzięki uregulowaniu poziomu glukozy we krwi zmniejsza się ryzyko stanów zapalnych w organizmie, które to stany również mają swój udział w procesie starzenia organizmu.
  • zauważono, że dzięki przerywanym postom, organizm lepiej reaguje na insulinę, co pozwala na dłużej utrzymywać prawidłowy poziom cukru we krwi. Dzięki temu organizm spala tkankę tłuszczową.

Post przerywany dobrze wpływa na mózg

Uważa się, że najważniejszym argumentem dla wielkich tego świata, jest jednak korzystny wpływ postu przerywanego na mózg. Dzięki przerwie w jedzeniu umysł pracuje na najwyższych obrotach, rośnie wydajność pracy. Badania nad tym aspektem nadal trwają, ale wyniki eksperymentów na zwierzętach wyglądają bardzo obiecująco.

Co więcej, na podstawie badań na myszach stwierdzono, że na skutek przerywanego postu zwiększał się poziom neurotroficznego czynnika pochodzenia mózgowego (BDNF). Ma on udział w procesach zapamiętywania i uczenia się, odpowiada też za tworzenie nowych sieci neuronowych, a nawet zauważono, że może również działać antydepresyjnie.

W kontekście postu przerywanego, szczególnie istotne jest jednak przyzwyczajenie organizmu do takiego rytmu żywienia, ponieważ głód może spowodować m.in. obniżenie koncentracji, pogorszenie nastroju. Po kilku tygodniach lub miesiącach życia zgodnie z „oknami żywieniowymi” organizm się przyzwyczaja do określonych pór posiłków, a co za tym idzie, znika nieprzyjemne uczucie głodu. Dopiero wtedy można odczuć pełnię korzyści płynących z tego postu.