Dlaczego ciągle mam chęć na mięso? Dietetyczka wskazuje przyczyny
Wraz z nadejściem zimy chcesz więcej jeść? A może wraz z nadejściem zimy chcesz... jeść mięso? Jeśli zauważasz taką zmianę apetytu, to niekoniecznie musisz biec po test ciążowy (albo test na covid). Dietetyczka wyjaśnia, dlaczego zimą mamy większą chęć na jedzenie mięs.
Dlaczego mamy ochotę na mięso?
Dlaczego zimą nasze organizmy przestawiają się na inny tryb żywienia? To nie jest oczywiste.
- To zupełnie naturalna reakcja zarówno pod względem biochemicznym, jak i psychologicznym. Ale można tą sytuacją odpowiednio pokierować, by nadal jeść zdrowo i utrzymywać prawidłowo zbilansowaną dietę – tłumaczy Anna Janiszewska-Janowicz, dietetyczka Grupy LUX MED.
Dlaczego właśnie mięso, a nie inny składnik, jest tym, którego zimą pożądamy? To dlatego, że zimą jest zimno. Instynktownie szukamy takich posiłków, które mogą pomóc rozgrzać organizm.
Mamy wówczas większe zapotrzebowanie na energię, większe zapotrzebowanie kaloryczne. To jest uzasadnienie biochemiczne, a mamy do czynienia jeszcze z psychologicznym: przygotowanie organizmu do „walki” z zimnem. Choć zimy z wielotygodniowymi mrozami zdarzają się coraz rzadziej, to my nadal instynktownie czujemy, że musimy przygotować organizm na walkę z zimnem
– podkreśla Anna Janiszewska-Janowicz, dietetyczka Grupy LUX MED.
Apetyt na mięso niektóre osoby może niepokoić. Wynika to z faktu, że zdaniem specjalistów spożycie mięsa nie powinno być zbyt duże, ponieważ nadmiar mięs niekorzystnie działa na zdrowie.
Jak w tej sytuacji oprzeć się pokusie? A może nie opierać się, ale zadbać o to, aby dobrze dobrać menu? Dietetyczka ma rozwiązanie dla osób, które zmagają się zimą z głodem mięsa:
- Sięgajmy po mięso chude. Jest różnica, czy mając ochotę na mięso zimą, sięgniemy po schabowego w panierce usmażonego na smalcu, czy po grillowaną pierś z indyka – zauważa Anna Janiszewska-Janowicz.
5 częstych dolegliwości trawiennych w święta. Tak sobie szybko poradzisz
Apetyt na mięso - przyczyny
Warto pamiętać, że to, co wydaje się „smakiem” na tłuste, treściwe potrawy, to tak naprawdę potrzeba rozgrzania organizmu. A tę potrzebę można realizować inaczej. Zdaniem dietetyczki dobrym pomysłem jest stosowanie rozgrzewających przypraw, wśród których wymienia się kurkumę, imbir, cynamon, różne rodzaje pieprzu.
Dietetyczka Anna Janiszewska-Janowicz sugeruje, że bardzo dobrą propozycją na zimowe obiady będą wszelkiego rodzaju kaszotta, gulasze mięsno-warzywne, zapiekanki z przewagą warzyw korzeniowych z dodatkiem przypraw. To bardzo ważne nie tylko dla utrzymania prawidłowej masy ciała, ale również dla zachowania właściwej odporności.
O czym świadczy wzmożony apetyt na mięso?
Są osoby, które nie chcą jeść mięsa ze względów ideologicznych. Co zrobić na diecie wegańskiej lub wegetariańskiej, gdy organizm „chce więcej”?
Rozgrzewającą dietę bezmięsną możemy komponować na bazie strączków – ciecierzycy, soi, soczewicy. Same te produkty są jałowe w smaku, więc koniecznie trzeba je doprawić rozgrzewającymi przyprawami. Są źródłem roślinnego białka, więc zapewniają sytość na długo
– wymienia dietetyczka z LUX MED-u, Anna Janiszewska-Janowicz.Osoby, które jadają ryby, mogą po nie sięgać. Dla tych, którzy nie chcą ryb, zostaje zdrowe tofu.
Chęć na mięso - jakie niedobory
Pamiętajmy, że zwiększona chęć na mięso może być też skutkiem niektórych niedoborów? Na liście składników odżywczych, które mogą objawiać się chęcią na mięso, znajdują się m.in. żelazo, witaminy z grupy B, w tym kwas foliowy, witamina D.
Mogą Pojawiać się wówczas również inne dolegliwości, takie jak osłabienie albo wypadanie włosów, które należy omówić z lekarzem i zrobić badania krwi, które pozwolą zidentyfikować problem, skorygować dietę i ewentualnie włączyć suplementację.
CZYTAJ TEŻ: Osłabienie, nudności i ściemnienie skóry to dopiero początek. Nadmiar żelaza może poważnie szkodzić