Najbardziej rakotwórcza żywność. Polacy jedzą, aż im się uszy trzęsą
Czy Polska kuchnia jest zdrowa? Odpowiedź – co za zaskoczenie! - brzmi: to zależy. Możemy skomponować z rodzimych dań zdrowe i pożywne posiłki, ale możemy też trafić na bomby kaloryczne i kopalnie toksycznych substancji. To właśnie tym drugim się dziś przyjrzymy. Jakie rakotwórcze jedzenie Polacy uwielbiają?
Czy żywność przetworzona jest rakotwórcza?
Nowotwory, to obok chorób serca, dwie najczęstsze przyczyny śmierci, zarówno w Polsce, jak i na świecie. Współcześnie, z uwagi m.in. na zanieczyszczenie środowiska, żywność przetworzoną, a także czynniki genetyczne ryzyko zachorowania na raka stale rośnie, mimo że jednocześnie metody diagnostyki i leczenia są coraz lepsze.
Współcześnie wiadomo też, które związki chemiczne są najbardziej szkodliwe. Dzieli się je formalnie na związki kancerogenne, prawdopodobnie kancerogenne i możliwie kancerogenne. Kancerogenne, czyli rakotwórcze, od słowa „cancer” - rak.
Mimo sklasyfikowania jako kancerogenne, niektóre produkty spożywcze wciąż są dostępne w sprzedaży. Warto podkreślić, że taka klasyfikacja prowadzona jest na podstawie szeregu wiarygodnych randomizowanych badań.
Najbardziej rakotwórcze rodzaje mięs
Produktem nr 1 na czarnej liście jest przetworzone mięso: wędzone, fermentowane, suszone, peklowane lub poddane innym procesom przedłużającym świeżość danego produktu. Takie mięsa to m.in. wędliny, kiełbasy, parówki, pasztety, konserwy, mięso suszone, wędzone, a także salami.
Co złego jest w takim mięsie? Podczas przetwarzania i obróbki termicznej powstają m.in. wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne WWO. Przy peklowaniu idą w ruch konserwanty: azotany i azotyny. W procesie przetwarzania mięsa powstają też nitrozoaminy.
Wystarczy 50 g przetworzonego mięsa – a jest to zaledwie jedna parówka lub kilka plasterków wędliny – aby zwiększyć ryzyko raka jelit o 18 proc.
Czerwone mięso - wpływ na zdrowie
Inne rodzaje mięs – np. mięso czerwone – znajduje się na liście prawdopodobnie kancerogennych produktów. Czy to wieprzowina, czy wołowina, albo lubiane przez niektórych baranina, jagnięcina, a nawet dziczyzna – wyniki badań są bezlitosne: istnieje duże prawdopodobieństwo, że i te rodzaje mięs mogą zwiększać prawdopodobieństwo raka jelit, trzustki czy prostaty.
I to wszystko mimo walorów zdrowotnych mięs jak obecność białka, żelaza i cynku. Jednak i w czerwonym mięsie podczas obróbki cieplnej powstają WWO oraz heterocykliczne aminy aromatyczne, choć w ilościach mniejszych, niż w mięsie przetworzonym.
Akrylamid w żywności - rakotwórczy dla zwierząt
Akrylamid z kolei powstaje w efekcie obróbki termicznej żywności w temp. powyżej 10 stopni. Czy to smażenie, czy polecane jako zdrowsze pieczenia, a nawet grillowanie – akrylamid może powstawać w produktach, które smakowicie brązowieją po podpiekaniu.
Dlatego znajdziemy go we frytkach, czipsach, krakersach, płatkach śniadaniowych, pieczywie, a nawet kawie. Co wiemy o akrylamidzie? Badania na zwierzętach wykazały, że jest dla nich rakotwórczy. Choć są przesłanki, że mogą mieć podobny wpływ na ludzi, brakuje na ten moment jednoznacznie potwierdzających to badań.