Pijesz kawę o tej porze? Lepiej przestań, to przepis na nocną katastrofę
Kawa o poranku? Kawa do lunchu? Kawa na popołudniowym spotkaniu? A może kawa wieczorową porą, żeby jeszcze obejrzeć film, nadgonić pracę, posprzątać mieszkanie? Chociaż kawa nierzadko towarzyszy nam całymi dniami, wypijana o niewłaściwej porze może być niebezpieczna.
Kawa o tej porze powoduje bezsenność
Kofeina może pobudzać, zarówno ciało, jak i umysł. Niewątpliwie jest to jej zaleta, dzięki której zajęła istotne miejsce codziennym menu mieszkańców całego świata.
Jednak wskutek zawartości kofeiny kawa może pobudzać nie tylko wtedy, kiedy tego chcemy. Kawa, zbyt późno spożywana, może przyczyniać się do problemów ze snem.
Sięganie po kawusię w godzinach popołudniowych czy wieczornych, chociaż może wydawać się przyjemnym orzeźwieniem, może okazać się przyczyną zaburzenia rytmu dobowego, pogorszenia jakości snu, trudności z przejściem w fazę odpowiednio głębokiego snu.
CZYTAJ TEŻ: Kofeina nie tylko pobudza! Zaskakujące właściwości kofeiny. Lubisz kawę? Przeczytaj!
Do której godziny można pić kawę?
Do której godziny można pić kawę, żeby nie stanowiła problemu? To indywidualna kwestia, która zależy od wielu czynników. Niektórzy naukowcy sugerują, że 5 godzin przed planowanym snem, to ostateczny termin, w którym można sięgnąć po kawę.
Dlaczego kawowy deadline przypada właśnie o tej porze? Jak ustalili naukowcy, którzy opublikowali wyniki swoich badań na łamach „Journal of Biological Rhythms”, kawa spożywana na mniej niż 5 godzin przed snem powoduje problemy ze snem.
Nie jest to tylko trudność w zasypianiu. Udowodniono, że osoby, które zbyt późno sięgały po kawę, doświadczały również wybudzeń w nocy, ponadto ich faza snu wolnofalowego, czyli snu tzw. głębokiego była krótsza.
Ponadto należy mieć na uwadze fakt, że kawa jest moczopędna. Stąd też może zwiększać liczbę nocnych pobudek, z prostej przyczyny – zwiększy potrzebę wstawania w nocy, celem skorzystania z toalety.
CZYTAJ TEŻ: Przedawkowanie kofeiny: 9 objawów groźnych dla zdrowia
Natomiast naukowcy z Wayne State University w Detroit stwierdzili, że picie kawy na sześć godzin przed snem może skracać czas snu nawet o godzinę. Jeśli więc zwykle kładziesz się ok. 22, oznacza to, że ostatnią filiżankę kawy musisz wypić przed 16, aby nie odczuwać jej niekorzystnych skutków.
Z kolei w innym badaniu, którego wyniki zamieszczono na łamach "Science Translational Medicine", badacze wykazali, że kofeina spożywana na trzy godziny przed snem, nie tylko utrudnia zasypianie, ale też poranne przebudzenie – i to nawet o kilkadziesiąt minut.
Chcesz wstawać rano z entuzjazmem i bez problemu? Lepiej ogranicz wieczorną kawę.
Chociaż wspominane badania wskazują konkretne pory picia kawy, pamiętajmy, że każdy organizm ma inną tolerancję kofeiny. Wiele też zależy od dawki: jedni piją lekkie kawy, a inni sypią do filiżanki nawet kilka łyżeczek czarnego proszku.
Istotna jest więc obserwacja organizmu i dobranie dawek kofeiny pod kątem indywidualnej akceptacji określonej ilości kawy.
CZYTAJ TEŻ: Kofeina nie tylko na pobudzenie. Odkryto jej nowe właściwości