- Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne potwierdza, że promieniowanie z mikrofalówki nie jest rakotwórcze, ponieważ jego energia jest zbyt słaba, by uszkodzić ludzkie DNA
- Podgrzewanie w mikrofalówce to jedna z najlepszych metod na zachowanie witamin w jedzeniu, minimalizując ich straty nawet o 70% w porównaniu do gotowania w wodzie
- Badania naukowe ujawniają, że krótkie podgrzewanie może zwiększyć w warzywach ilość prozdrowotnych antyoksydantów
- Prawdziwym zagrożeniem nie jest promieniowanie, lecz ryzyko oparzeń i używanie nieodpowiednich pojemników do mikrofali
- Eksperci ostrzegają, dlaczego podgrzewanie mleka matki w mikrofalówce niszczy jego kluczowe właściwości odpornościowe
Czy promieniowanie z mikrofalówki jest szkodliwe i powoduje raka? Wyjaśniamy
Jak pokazują dane Głównego Urzędu Statystycznego z ubiegłego roku, kuchenkę mikrofalową posiada aż 92% polskich gospodarstw domowych. Mimo to wokół tego urządzenia narosło wiele mitów, które budzą niepokój. Najpopularniejszy z nich dotyczy rzekomej szkodliwości mikrofalówki i promieniowania, które ma powodować raka. To przekonanie bierze się z mylenia fal mikrofalowych z groźnym promieniowaniem jonizującym, takim jak rentgenowskie.
Fakty są jednak zupełnie inne. Mikrofale wykorzystują promieniowanie niejonizujące, podobne do fal radiowych, które jedynie wprawia w drgania cząsteczki wody w jedzeniu, generując w ten sposób ciepło. Jak podkreśla Amerykańskie Towarzystwo Onkologiczne, taka energia jest zbyt słaba, by uszkadzać ludzkie DNA. Co więcej, badania amerykańskiej Agencji Żywności i Leków (FDA) potwierdzają, że w sprawnych urządzeniach poziom ewentualnych wycieków promieniowania jest stukrotnie niższy od norm uznawanych za szkodliwe.
Gotowanie w wodzie czy mikrofali? Jak zachować najwięcej witamin w jedzeniu?
Czy podgrzewanie jedzenia w mikrofali niszczy witaminy? Popularny mit głosi, że tak. W rzeczywistości jest jednak dokładnie odwrotnie – to jedna z najlepszych metod obróbki termicznej, jeśli zależy nam na zachowaniu wartości odżywczych. Każdy sposób gotowania powoduje pewne straty witamin, ale kluczowe znaczenie ma czas podgrzewania i ilość użytej wody.
Jak wyjaśniają eksperci z Harvard Health Publishing, sekret mikrofalówki tkwi w jej szybkości i minimalnym wykorzystaniu płynów. Dzięki temu w warzywach takich jak brokuły czy szpinak pozostaje aż 90-97% witaminy C. Dla porównania, tradycyjne gotowanie w garnku z wodą może pozbawić te same produkty nawet 50-70% cennych związków, które bezpowrotnie „uciekają” do wody wylewanej później do zlewu.
Więcej antyoksydantów i mniej akrylamidu. Jak mikrofala poprawia jedzenie?
Czy urządzenie służące do podgrzewania może sprawić, że jedzenie stanie się zdrowsze? Choć brzmi to nieprawdopodobnie, badania naukowe opublikowane w medycznej bazie NIH PMC wskazują, że jest to możliwe. Krótka i intensywna obróbka cieplna w mikrofalówce może bowiem rozbijać ściany komórkowe w roślinach, uwalniając cenne związki, które normalnie byłyby dla nas niedostępne.
Wspomniane badania pokazały, że pięciominutowe podgrzewanie brokułów w kuchence mikrofalowej zwiększyło w nich zawartość prozdrowotnych fenoli (czyli antyoksydantów) o 15-20% w stosunku do surowego warzywa. To nie wszystko – według Amerykańskiego Towarzystwa Onkologicznego wstępne podgrzanie ziemniaków w mikrofali przed smażeniem obniża poziom akrylamidu, potencjalnie rakotwórczej substancji, o imponujące 40%.
Bezpieczne korzystanie z mikrofalówki. Jakich pojemników używać i jak uniknąć oparzeń?
Okazuje się, że największym zagrożeniem związanym z używaniem mikrofalówki nie jest promieniowanie, lecz ryzyko dotkliwych oparzeń. Z danych wynika, że aż 99% urazów to efekt kontaktu z gorącym pojemnikiem, buchnięcia pary wodnej czy „eksplozji” nierównomiernie podgrzanego płynu. Aby tego uniknąć, warto zawsze używać rękawic kuchennych i ostrożnie otwierać naczynia, a zupy czy napoje mieszać w trakcie podgrzewania.
Pozostaje jeszcze pytanie, jakie pojemniki do mikrofali są najlepsze? Niezwykle ważne jest, by korzystać wyłącznie z tych oznaczonych jako bezpieczne do użytku w tym urządzeniu (microwave-safe). Zapobiegnie to przenikaniu do jedzenia szkodliwych substancji z plastiku, np. bisfenolu A (BPA).
Dlaczego nie wolno podgrzewać mleka matki w mikrofalówce? Ważna zasada dla rodziców
Choć mikrofala jest niezwykle pomocna w kuchni, istnieje jeden produkt, którego pod żadnym pozorem nie wolno w niej podgrzewać – jest to mleko matki. Niestety, z danych GUS wynika, że świadomość tego faktu ma zaledwie 38% polskich użytkowników tego urządzenia.
Podgrzewanie pokarmu w ten sposób prowadzi do zniszczenia kluczowych dla odporności niemowlęcia przeciwciał i enzymów, które chronią je przed groźnymi infekcjami. Jak zalecają eksperci z Harvard Health Publishing, jedzenie dla najmłodszych należy bezpiecznie podgrzewać w kąpieli wodnej lub pod strumieniem ciepłej, bieżącej wody.