Spowalnia proces starzenia, chroni przed katarem. "Dziwny ziemniak" ma posmak pistacji
Chociaż wygląda jak fioletowy ziemniak i niewątpliwie jest z nim spokrewniony, w smaku nie przypomina za bardzo naszych kartofli, a nawet batatów. Posmak wanilii i pistacji sprawia, że bardziej pasuje do deseru niż do kotleta. Pochodzące z Filipin warzywo zostało już okrzyknięte hitem 2023 roku przez influenserów i ekspertów od trendów kulinarnych. Nie dość, że znakomicie wygląda na zdjęciach potraw, doskonale smakuje i jest zdrowe. Czego chcieć więcej?
Ube w języku tagalskim oznacza po prostu bulwę. Fioletowego ziemniaka możesz też nazywać pochrzynem skrzydlatym, ale trudno sądzić, że przyjmie się taka nazwa. Ube już od stuleci jest podstawą kuchni filipińskiej, gdzie warzywo wykorzystywane jest przede wszystkim do wypieków i innych słodkości. Niedawno pokochali je Amerykanie, a teraz podbija świat. Co ma takiego w sobie, poza smakiem, że warto go jeść?
Ube - ten kolor ma znaczenie
Fioletowy batat zawiera sporo substancji korzystnych dla zdrowia. Obfituje w błonnik, witaminy, minerały i przeciwutleniacze. Na pewno warto zwrócić uwagę na jego barwniki, którym zawdzięcza niezwykły kolor.
Antocyjany już dawno docenili naukowcy, dietetycy i lekarze. To dlatego zalecają nam jedzenie jagód czy aronii, ale również niektórych warzyw czerwonych, które je zawierają.
Antocyjany opóźniają procesy starzenia, działają przeciwnowotworowo, chronią przed infekcjami, a także wspomagają walkę z zapaleniami układu pokarmowego i moczowego. Uszczelniają naczynia krwionośne i działają przeciwmiażdżycowo.
Ube i cenne składniki odżywcze
Wśród odżywczych skarbów ube znajdziesz witaminę C, tak docenianą w sezonie infekcji. Według badań wspiera naszą odporność, więc jeśli ci jej nie brakuje, możesz uniknąć kataru i innych nieprzyjemnych konsekwencji przeziębienia.
Witamina A zadba o twoje oczy, a potas pomoże wyregulować ciśnienie tętnicze. Żelazo i miedź będą cię wspierać przy produkcji czerwonych krwinek. Wprawdzie żelazo z roślin niełatwo przyswoić, ale to jeszcze nie znaczy, że warto z ube zrezygnować.
Ube to dobre źródło węglowodanów, których potrzebujesz, by mieć energię. Zarazem, chociaż jest warzywem słodkim, ma niższy indeks glikemiczny niż ziemniak tradycyjny.
Ube - gdzie kupić i jak wykorzystać w kuchni
Ube od pewnego czasu pojawia się w sieciach handlowych. Niezależnie od tego, gdzie mieszkasz, możesz je kupić w sprzedaży wysyłkowej. Chociaż desery w ube bywają bardzo drogie, same ziemniaki w Polsce kosztują ok. 8 zł za kilogram. Niestety, wysokie bywają koszty wysyłki.
Filipińczycy gotowane warzywo jedzą ze skondensowanym mlekiem. Ube nadaje się do pieczenia, smażenia i przygotowywania na parze. W USA i Europie warzywo przyjęło się raczej jako element słodkości (budyniów, ciast, lodów).
Filipińczycy wykorzystują je też do zapiekanek, placków, gulaszy, a nawet zup i sałatek. Cóż, wszystko zależy od twojej fantazji kulinarnej.