Te pokarmy natychmiast podnoszą ciśnienie. Kluczowa zawartość sodu
Unikaj ich, nawet jeśli twoje ciśnienie jest w normie - radzą eksperci. Chodzi o produkty z dużą zawartością sodu. Nadmiar tego pierwiastka skutkuje wzrostem ciśnienia tętniczego, a to z kolei zwiększa ryzyko chorób sercowo-naczyniowych, w tym zawału serca i udaru mózgu. Samo odstawienie solniczki nie zawsze jednak wystarczy - sód znajduje się bowiem w wielu, nawet niesłonych, produktach spożywczych.
Sód to jeden z pierwiastków, których potrzebujemy do życia - w naszym organizmie odpowiada m.in. za wyrównanie ciśnienia osmotycznego wszystkich płynów ustrojowych i utrzymanie równowagi kwasowo-zasadowej, wspiera też kurczliwość mięśni, w tym serca.
Sód jest niezbędny, ale w nadmiarze szkodzi
Każdy człowiek ma nieco inne zapotrzebowanie na sód - zależy ono m.in. od wieku i od stylu życia. Więcej tego pierwiastka potrzebują osoby aktywne fizycznie, gdyż spora ilość sodu "ucieka" przez skórę wraz z potem. Zgodnie z zaleceniami WHO dziennie powinniśmy spożywać średnio 1,5-3 mg sodu. Zarówno niższa, jak i wyższa ilość sodu jest niewskazana.
Gdy jest go zbyt mało, może dojść do groźnego dla życia odwodnienia, a w drastycznych przypadkach do niewydolności niektórych organów, w tym wątroby. Dużo częstszy jest jednak jego nadmiar, który skutkuje m.in. zatrzymaniem wody w organizmie, zwężeniem naczyń krwionośnych i w efekcie wzrostem ciśnienia tętniczego.
Zgodnie z zaleceniami American Heart Association dzienna podaż sodu w diecie poniżej 2300 mg to jeden ze sposobów pozwalających obniżyć ciśnienie krwi.
W tych produktach jest go najwięcej
Podstawowym źródłem sodu jest sól kuchenna. Warto mieć świadomość, że jest to nie tylko dodatek poprawiający smak potraw - wielu producentów dodaje ją do żywności po to, by wydłużyć okres jej przydatności do spożycia, poprawić kolor lub teksturę czy zapobiec rozwojowi bakterii.
Dlatego, jak wyjaśnia w rozmowie z portalem eatthis dietetyczka Dena Champion z Ohio State University Wexner Medical Center, samo odstawienie na bok solniczki to jeszcze za mało: warto również uważnie czytać etykiety produktów, może się bowiem okazać, że są w nich ogromne ilości sodu. Dietetyczka przypomina też, że w przypadku produktów zawierających sód ważne są wzorce żywieniowe na przestrzeni czasu, nie zaś to, co zjadamy na jeden posiłek lub w jednym dniu. Warto więc unikać - albo przynajmniej ograniczyć - produkty, w których sodu jest najwięcej.
To przede wszystkim:
- mrożona pizza (jedna może zawierać od 1400 mg do 4200 i więcej mg sodu). 100 g przeciętnej pizzy mrożonej zawiera 1,10 g soli, co odpowiada 18 proc. zalecanego dziennego spożycia
- wędliny, kiełbasa, bekon - porcja zawiera szacunkowo ok. 1000 mg sodu
- zupy w puszkach - porcja to nawet 900 mg sodu
- gotowe dania mrożone - porcja to ok. 700 g sodu
- sklepowy sok pomidorowy - szklanka może zawierać nawet 640 mg sodu, a w jednej butelce 250 ml może być 1,25 grama soli (producenci dodają sól w celu poprawy smaku)
- sos sojowy - łyżka stołowa zawiera nawet 570 mg sodu
- puszkowana fasola po bretońsku - porcja wielkości połowy szklanki zawiera ok. 500 mg sodu
- budyń błyskawiczny w proszku - pół szklanki może zawierać 430 mg sodu
- ser pleśniowy - ilość sodu różni się w zależności od rodzaju sera. Te najbardziej słone zawierają nawet 400 mg sodu na porcję wielkości 30 gram
- kurczak z rożna - porcja dostarcza ok. 330 mg sodu
- gotowe pszenne tortille - jedna zawiera ok. 320 mg sodu
- przyprawy do dań z grilla - 1/4 łyżeczki szacunkowo zawiera 300 mg sodu.