Ten sok doskonale znają nasze babcie. Przynosi ulgę w bólu stawów
Dawniej ludzie mieszkający w wioskach nie mogli liczyć na łatwy dostęp do lekarza. Dlatego różne dolegliwości zmuszały do poszukiwania naturalnych rozwiązań. W ten sposób małymi krokami powstawała medycyna ludowa. Nasze prababcie wiedziały jak radzić sobie z bólem stawów, a pomocne było jedno warzywo.
Zmiana pogody bardzo często daje się we znaki. Zwłaszcza jeśli mamy za sobą jakiś uraz lub cierpimy na choroby o podłożu reumatoidalnym. Wówczas takie dni bywają wyjątkowo uciążliwe i szukamy prostych sposobów na poprawę samopoczucia. Z pomocą przychodzą metody naszych babć i prababć.
Sok na reumatyzm? Prosta receptura, która przynosi ulgę
Choć może trudno w to uwierzyć, ale sok z kapusty ma wyjątkowe właściwości lecznicze. Dawniej opierano się wyłącznie na obserwacji organizmu, który boryka się z chorobą. Dziś wiemy, że kapusta ma silne działanie przeciwzapalne, przeciwobrzękowe i przeciwbólowe.
To nie wszystko, warzywo skrywa w sobie również dużą dawkę antyoksydantów, dzięki czemu chroni nas przed występowaniem nowotworów. Najwięcej witamin i minerałów znajdziemy w soku ze świeżej kapusty. Dlatego jeśli mamy wyciskarkę wolnoobrotową wystarczy wrzucić kilka liści i cieszyć się zdrowym napojem.
Pijąc szklankę każdego dnia w krótkim czasie możemy zauważyć jak znikają bóle stawów. To nie jedyna zaleta soku. Na przestrzeni lat udało się ustalić, że spożywanie warzywnego napoju wzmacnia odporność, pomaga w leczeniu wrzodów żołądka i redukuje obrzęki spowodowane nagromadzeniem wody w organizmie.
Nie masz wyciskarki? Na ból stawów pomogą liście
Jeśli nie posiadasz wyciskarki wolnoobrotowej, która jest w stanie wydobyć sok z liści kapusty, to wypróbuj inną metodę. Wystarczy posiekać liście, zalać odrobiną wody i zmiksować na nieco drobniejsze części. Następnie odlać uzyskany płyn i wypić.
Babcie bardzo często sięgały po same liście, ale wcześniej za pomocą tłuczka do mięsa dokładnie je rozbijały, by warzywo puściło soki. Następnie układały liście na bolących kolanach.
Kiedy reumatoidalne zapalenie stawów dokuczało także w okolicach nadgarstków, przyrządzały okład z liści i owijały ręce zwykłym bandażem. Opatrunek zmieniały co kilka godzin.