Monika Miller przeszła niesamowitą metamorfozę. 9 kg w dół dzięki tej diecie
Monika Miller, 29-letnia aktorka, przeszła ostatnio niesamowitą metamorfozę. Celebrytce udało się schudnąć. Wnuczka Leszka Millera przeszła na specjalną dietę, w której zrezygnowała z dwóch składników.
Monika Miller to wnuczka byłego premiera Leszka Millera. Po raz pierwszy zrobiło się o niej głośno, kiedy jej dziadek opublikował z nią zdjęcie w sieci. Teraz Monika Miller sama zapracowała na swoją sławę i doskonale odnajduje się w show-biznesie.
Niedawno celebrytka postanowiła wsiąść się za swoje zdrowie i wprowadziła zmiany do swojego życia. Efekt? Dziewięć kilogramów w dół. Zdradziła czemu zawdzięcza swój sukces.
Monika Miller o swojej diecie. Tak udało się jej zrzucić 9 kg
Swoją smukłą sylwetką zachwycała na jednym z branżowych eventów. Porozmawiała z serwisem Jastrząb Post, kiedy to przyznała, że już od 9 miesięcy jest na specjalnej diecie.
Nie tylko zrezygnowała z picia alkoholu, ale też zaczęła regularnie ćwiczyć. W rozmowie powiedziała, że kilogramy udało się jej zrzucić dzięki diecie ketogenicznej, opierającej się głównie na tłuszczach z zerową ilością cukrów i węglowodanów.
Celebrytka przyznała, że to wystarczyło, w szczególności, że dorzuciła do tego trochę ruchu. Powiedziała, że dwa razy w tygodniu chodzi na pilates.
Jeśli chodzi natomiast o alkohol, to sama przyznała, że nigdy nie była jego fanką, a poza tym wie, że zaburza on ketozę organizmu i wtedy trzeba zaczynać od nowa.
Celebrytka zdradziła również, co zmotywowało ją do wzięcia sie za siebie. Jak wyznała, chciała lepiej wyglądać przed kamerą.
Dieta ketogeniczna. Kilka najważniejszych informacji
Dieta ketogeniczną polega na wysokiej podaży tłuszczy przy jednoczesnej maksymalnej redukcji węglowodanów. Stosuje się ją jako dietę odchudzającą, a czasami leczniczą. Nie oznacza to jednak, że nie ma swoich wad i przeciwwskazań.
Sama dieta polega na tym, że kiedy ciało nie dostaje węglowodanów, to dieta zaczyna szukać innych rodzajów "paliwa". W tym wypadku są nimi tłuszcze, a konkretnie powstające w procesie rozpadu tłuszczów ciała ketonowe.
Trzeba jednak podkreślić, że dostarczają one organizmowi jedynie 70 proc. potrzebnej energii co sprawia, że jest on niedożywiony.
Ludzie przechodzą w stan euforyczny zaledwie kilka dni po rozpoczęciu tej diety. Świetnie się czują, są wesoło i lekko. Niestety, ten stan nie trwa za długo. Po około dwóch miesiącach wszystko mija.
Po tym czasie zaczyna się pojawiać utarta apetyty, senność i zaparcia, zmienia się również zapach moczu, potu i oddechu, a pragnienie narasta.
Dieta keto znalazła zastosowanie w leczeniu padaczki opornej na leki u dzieci oraz w niektórych wrodzonych błędach metabolizmu.
W przypadku diety ketogennej konieczne jest pamiętanie o uzupełnieniu niektórych witamin. Może bowiem prowadzić do niedoboru niektórych składników odżywczych. Trzeba więc będzie suplementować wapń, witaminę D, witaminy rozpuszczalne w wodzie i niektóre mikroelementy.