SARM - działanie, opinie, skutki uboczne dopingu nowej generacji
SARM-y określa się mianem dopingu nowej generacji. Opinie o SARM-ach są bardzo pozytywne, ale ta grupa niesteroidowych związków aktywnych nie została jeszcze dobrze przebadana! Mówi się o tym, że SARM-y niemal nie mają skutków ubocznych, ale gdy porównuje się ich działanie do silnych sterydów anabolicznych i androgenowych, nic w tym dziwnego, że na ich tle będą wypadały lepiej.
SARM-y są reklamowane jako idealny środek zarówno na redukcję jak i na masę. Nic dziwnego, że wyszukiwanie tej frazy w internecie jest trzykrotnie większe niż kilka lat temu. Opinie o SARM-ach są w większości przypadków pozytywne, a ich działanie szeroko zachwalane.
Czy na pewno media i internet mówią nam całą prawdę o tych modulatorach androgenowych? SARM-y wciąż nie zostały wnikliwie przebadane, a większość badań, którym zostały poddane, to te wykonane na szczurach.
W latach 90. profesor James T. Dalton szukał skutecznego leku na raka prostaty. Odkrył ciekawą cząsteczkę – andarynę. Nie wykazała działania w zamierzonym celu, ale okazało się, że efektywnie wpływa na wydolność i przyrost masy mięśniowej. Andaryna trafiała do części komórek wrażliwych na działania testosteronu i stymulowała przyrost tkanki mięśniowej, ze zmniejszą ilością działań niepożądanych.
Dalton wiedział, że to odkrycie może być przydatne w procesie odbudowy w chorobach powodujących osłabienie mięśni i w walce z wieloma innymi schorzeniami, np. rakiem piersi. Wykonał więc pierwsze badanie na ludziach, podając badanym ostarynę.
Badania nie potwierdziły jego tez i nie wykazały skuteczności w walce z rakiem, za to SARM-y okazały się skutecznym środkiem anabolicznym. Tak właśnie SARM-y dostały awans do świata sportu...
Spis treści:
SARM - co to jest?
SARM-y to grupa niesteroidowych związków aktywnych, które łączą się z receptorami androgenowymi w tkankach, innymi słowy to selektywne modulatory receptora androgenowego.
Jakie jest ich działanie? Efektywnie pobudzają do wzrostu beztłuszczową masę mięśniową oraz korzystnie redukują nadmierną ilość podskórnej tkanki tłuszczowej. Najpopularniejsze i najlepiej przebadane SARM-y to:
- Ligandrol (LGD-4033)
- Ostaryna (MK-2866).
SARM-y z pewnością mogą być alternatywą dla kulturystów i innych sportowców, którzy wcześniej brali niebezpieczne dla zdrowia steroidy anaboliczno-androgenne. Badania wykazały, że SARM-y podobno wspomagają także mineralizację tkanki kostnej, ale nie jest to do końca potwierdzone.
Podobno SARM-y mają dużo mniej działań niepożądanych od cięższych środków na przyrost masy. Podobno są środkiem przyrostowym nowej generacji.
No właśnie – podobno, bo to tylko pewne założenia, początkowe badania i niepotwierdzone szerzej tezy. SARM-y nie zostały jeszcze dobrze przebadane, a to, co się o nich mówi, jest głównie chwyty marketingowe.
Okazuje się, że SARM-y powodują takie same działania niepożądane, jak anaboliki i wcale nie są cudownym środkiem dopingowym w budowaniu suchej masy mięśniowej!
SARM – działanie i dawkowanie
Działanie wszystkich SARM-ów nie zostało jeszcze dobrze przebadane. Jeśli jesteśmy ciekawi opinii na temat działania SARM-ów najlepiej przyjrzeć się dwóm z nich: Ostarynie i Ligandrolu, ponieważ te dwie substancje zostały poddane najwnikliwszym badaniom.
Ostaryna
Ostaryna, jak większość SARM-ów efektywnie buduje mięśnie i dobrze spala tkankę tłuszczową. Co ciekawe, ostaryna była najczęściej używanym środkiem wśród dwudziestu pięciu zawodowych amerykańskich sportowców zdyskwalifikowanych od 2015 roku za używanie dopingu. Co więcej, w 2016 roku na zażywaniu SARM-ów przyłapano już 39 sportowców, a w 2017 roku – aż 66!
Sportowcy ryzykują karierę, by stosować ten doping, ponieważ skuteczność testów moczu w tym przypadku jest znikoma w porównaniu do innych środków dopingujących.
Ostaryna jest najlepiej przebadanym modulatorem androgenowym w testach na ludziach, a wyniki badań są naprawdę interesujące. Co więcej, nie stwierdzono żadnych poważniejszych skutków ubocznych stosowania tego środka przy krótkiej i cyklicznej podaży.
Jak dawkować SARM-y, a w tym przypadku ostarynę? Ze względu na stosunkowo niedawne odkrycie tych środków, jako dopingu, nie ma jeszcze żadnych oficjalnych wytycznych co do dawkowania. Niektórzy kulturyści twierdzą, że można jednak skorzystać ze schematu przyjmowania sterydów i spróbować stosować ostarynę w trialach klinicznych.
Ligandrol
Kolejnym SARM-em, który został całkiem dobrze przebadany, jest ligandrol. W badaniu tego środka zdrowym mężczyznom przez 21 dni podawano ligandrol. Okazało się, że 1 mg tej substancji przyjmowanej na dobę wystarczył, by spowodowała znaczący wzrost masy mięśniowe – nawet o 1,21 kg.
Z kolei w badaniach na szczurach LGD-4033 zwiększało gęstość kości, masę mięśniową i libido, a to wszystko bez szkodliwego wpływu na gruczoł prostaty i wątrobę. Jednak ligandrol w odróżnieniu do ostaryny nie wpływa na utratę tkanki tłuszczowej.
Jak powinno się dawkować ligandrol? W tym przypadku istnieją już konkretne raporty, które mówią o 2-5 mg jednorazowej dziennej dawki stosowanej przez okres 4 tygodni.
SARM - skutki uboczne
Te SARM-y, które zostały dobrze przebadane, nie wykazują poważnych skutków ubocznych. Jednak, co mamy na myśli, słysząc „poważne skutki”? Czy ostre zaburzenia snu, spadek sekrecji testosteronu podczas stosowania SARM-ów i zwiększenie enzymów wątrobowych ALT i AST, nie są warte naszej uwagi?
Między innymi właśnie takie skutki uboczne powodują SARM-y. W kulturystyce i sporcie mówi się o poważnych konsekwencjach zdrowotnych i tych mniej poważnych, ale w normalnym życiu, gdy widzimy na ulotce leku niepożądane działanie, a później doświadczamy go na własnej skórze, natychmiast odstawiamy lek i idziemy do lekarza.
W ujęciu sportowym granica tzw. skutków ubocznych poszerzyła się do niebezpiecznych rozmiarów, a przecież uprawianie sportu powinno przynosić ludziom jedynie zdrowie, lepsze samopoczucie i poprawę funkcjonowania organizmu, a nie jego degenerację w jakimkolwiek stopniu.
SARM-y powodują następujące skutki uboczne:
- bóle głowy
- bezsenność
- zaburzenia nastroju
- zwiększenie enzymów wątrobowych ALT i AST
- zwiększone ryzyko zawału serca i udaru mózgu
- obniżenie naturalnej produkcji testosteronu
- rzadziej: uszkadzają wątrobę, wpływają na rozrost prostaty, powodują ginekomastię i raka sutka.
Badania na SARM-ach wykazały, że powyższe skutki nie występują u wszystkich, ale każdego, kto korzysta z tych środków nie ominą problemy ze snem, spadek testosteronu i zaburzenia nastroju, ponieważ SARM-y, jak większość tego typu substancji mocno wpływają na stan naszego zdrowia i profil hormonalny.
SARM-y znajdują się na liście zakazanych substancji Światowej Agencji Antydopingowej. Dla amatorskich sportowców są łatwo dostępne, ale trzeba pamiętać, że większość tych substancji nie została jeszcze dobrze przebadana.
SARM-y nie zostały też zatwierdzone przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków. Trzeba pamiętać, że SARM-y wciąż są na razie w początkowej fazie badań, a badania na szczurach mówią nam naprawdę niewiele o działaniu tych środków na ludzki organizm. Nie zapominajmy, że nie znamy długofalowych skutków ubocznych stosowania SARM-ów, ponieważ takie badania nie były jeszcze przeprowadzone.
Jak bardzo modulatory androgenne nie byłyby lepsze i bezpieczniejsze od sterydów, to i tak mieszanie w hormonach i stosowanie tak silnej chemii zawsze – prędzej czy później – odbije się na naszym zdrowiu i będzie niosło za sobą duże ryzyko.
Odkrywca SARM-ów Dalton, patrząc na to, co dzieje się teraz w świecie sportu, został członkiem rady naukowej organizacji Partnership for Clean Competition, która wykrywa SARM-y w organizmach sportowców i bada te związki.
W jednym z wywiadów z rozżaleniem stwierdził, że skupia się na tym, żeby jego odkrycia nie zostały wykorzystywane w tak niewłaściwy sposób, a ludzie przestali brać substancje, o których wciąż prawie nic nie wiemy. Przestrzega przed tym, że mimo tego, iż środek ten nie wykazuje niepożądanych efektów natychmiastowo, może być szkodliwy i przynosić nieodwracalne skutki uboczne w dłuższym stosowaniu. Badacze zanotowali już kilkadziesiąt takich przypadków – Wniosek? Nie warto ryzykować!
Czytaj też: Legalny doping - dozwolone sposoby na zwiększenie wydolności i poprawę wyników sportowych
SARM a sterydy anaboliczne
Sterydy anaboliczne czy androgenne pobudzają do wzrostu wszystkie tkanki jednocześnie. Prowadzi to do szeregu powikłań, np. przyrostu prostaty czy przerostu wątroby. Okazuje się, że SARM-y działają na mięśnie selektywnie i jedynie na mięśnie szkieletowe.
Jest to potwierdzone w ich profilu chemicznym. SARM-y nie mają budowy sterydowej i nie zmieniają postaci do aktywnych metabolitów. Nie konwersują więc do działania aromatazy i przekształcania do estradiolu. Idąc dalej, ich postać nie ulega działania 5-alfa-reduktazy i transformacji do dihydrotestosteronu.
Sterydy różnią się od SARM-ów także siłą i szybkością pojawiania się niepożądanych skutków ubocznych. Sterydy przekształcają testosteron do dihydrotestosteronu. Powoduje to utratę włosów i silny trądzik. Sterydy także powodują poważne nowotwory i guzy, a to tylko nieliczne ze szkodliwych działań tych związków.
Co do SARM-ów nie ma pewności, że substancje te nie będą dawać takich objawów – nie muszą one pojawiać się od razu po zastosowaniu, ale mogą dawać o sobie znać w późniejszych latach.
SARM-y mają przewagę nad sterydami także w formie podania. SARM-y są w pełni legalne, łatwo dostępne i podawane są doustnie, a nie iniekcyjnie w formie zastrzyków, co ma miejsce w przypadku sterydów anabolicznych i androgennych.
W internecie możemy spotkać się z wieloma produktami określanymi jako SARM, ale czy na pewno wiemy, co kupujemy? Naukowcy z USA przebadali popularne produkty dostępne w internetowych sklepach. Oto czego dowiedli:
- 48% nie miało w składzie SARM
- 39% miało w składzie nielegalne substancje
- 9% nie zawierało żadnych związków aktywnych
- 59% zawierało substancje aktywne, ale w innych dawkach niż te, które znajdowały się na etykiecie.
Polecany artykuł: