Dietetyczne potrawy na Wielkanoc
Świąteczne przysmaki wielkanocne należą do wyjątkowo kalorycznych, ale trudno siedząc przy zastawionym stole, odmawiać sobie wszystkiego. Nie wyobrażasz sobie Wielkanocy bez tradycyjnego żurku, czy jajek w majonezie? Podpowiadamy, co zrobić, aby nacieszyć podniebienie i przy tym nie utyć w święta? Jest na to sposób!
Spis treści
Polskie potrawy wielkanocne plasują się w czołówce największych przysmaków świata. Niestety, zajmują także pierwsze miejsce na liście najbardziej tuczących potraw. Smaczne jajko w majonezie to prawie 200 kcal, talerz żurku z kawałkiem białej kiełbasy – 600 kcal, niewiele mniej bo 550 kcal ma nieduża porcja mazurka czekoladowego. A przecież te trzy potrawy podawane w Wielkanoc to tylko skromna uwertura do tego, co czeka nasz żołądek i wątrobę... Okazuje się, że za rozkosze kulinarne nie musimy płacić kilkoma zbędnymi centymetrami w biodrach. Wystarczy poznać pułapki czyhające na nasze podniebienia i z głową im przeciwdziałać.
Jak odchudzić potrawy wielkanocne, by nie straciły walorów smakowych?
- Jajka na święta wielkanocne
Jajko ma 90 kcal, z czego żółtko ma aż 70. Odchudzisz jajko – zastępując część żółtka np. koperkiem, cebulą czy podsmażonymi pieczarkami.
- Majonez na święta wielkanocne
Majonez jest jednym z największych wrogów zgrabnej figury, na szczęście możesz sporo zaoszczędzić na odchudzonym majonezie dodawanym do jajek, sałatek, sosów i ryb. Tradycyjny przepis każe jajko połączyć ze szklanką oliwy i łyżką musztardy. A 5 czubatych łyżek takiego sosu to aż 650 kcal. Jeśli tradycyjny majonez rozrzedzisz chudym jogurtem w proporcji 5 do 2, z tej samej porcji ubędzie aż 180 kcal – bez szkody dla smaku. To bardzo dużo, zważywszy ile majonezu zjadasz podczas wielkanocnego śniadania.
Są podstępną kaloryczną pułapką. Warzywa są niskokaloryczne, możemy bezkarnie jeść dowolną ilość ogórków, rzodkiewek lub gotowanej marchewki. Jednak dietetycy ostrzegają przed niekontrolowanym objadaniem się sałatkami, bo choć od jarzyn się nie tyje, to od dodatków już jak najbardziej tak! Spora miska warzyw pokrojonych do sałatki jarzynowej to zaledwie 40 kcal, ale ta sama porcja warzyw z majonezem to już 240 kcal. Duży ogórek to zaledwie 20 kcal, ale mizeria to już ponad 100 kcal. Dlatego warto krytycznym okiem zerkać na składniki różnych sałatkowych pyszności, a przyrządzając je samodzielnie – dozować tuczące dodatki z aptekarską dokładnością. Tam, gdzie można zastępuj śmietanę jogurtem, a majonez przed dodaniem do jarzyn wymieszaj z jogurtem albo najchudszą śmietaną.
Wybieraj mniejsze zło - szynka drobiowa ma aż o połowę mniej kalorii niż wieprzowa. Pieczony schab środkowy jest znacznie chudszy od karkowego. Do niebezpiecznych dla tuszy wędlin zalicza się baleron, wiejska szynkę z tłuszczykiem, salami, boczek pieczony i wędzony. Ale kalorycznym rekordzistą jest pasztet. Grubszy plaster ma tyle kalorii co ogromna porcja mazurka! Bezpieczna dla talii i obwodu bioder jest natomiast polędwica, chuda szynka cielęca i drobiowa oraz pieczony schab.
W wielu domach na świątecznym stole jest żur na białej kiełbasie. I chociaż to jedna z bardziej tuczących zup – nie usuwaj jej z menu tylko... odchudź. Do przygotowania wybierz chudą kiełbasę, włóż ja do zimnej wody i dłużej pogotuj, aby wytopić jak najwięcej tłuszczu. Po oziębieniu wywaru w lodówce usuń cały tłuszcz, który zebrał się na powierzchni. Dopiero tak odchudzony wywar i kiełbasę przeznacz do gotowania zupy. Zabiel ją chudą śmietaną. Na jednej porcji można w ten sposób zaoszczędzić ok. 40 kcal.
Skórka drobiowa i panierka na kotlecie to zbędne kalorie. Dlatego zamiast smażyć mięso zdecyduj się na pieczenie na ruszcie – jeden plaster schabu pieczony na ruszcie jest uboższy o 100 kcal od panierowanego odpowiednika smażonego na oleju!
Bez mazurków, puszystych bab i serników nie ma świąt. Pamiętaj jednak, że te przysmaki są bardzo tuczące. Unikaj ciast z lukrem i wybieraj te z owocami. Biszkopt z owocami jest o połowę mniej kaloryczny od tortu. Pucharek musu z banana też świetnie nadaje się na świąteczny deser – zdrowy i mało kaloryczny.
miesięcznik "Zdrowie"