Odchudzanie: jak gotować mniej kalorycznie
Niełatwo jest być na diecie. Zwłaszcza jeśli w jednym garnku gotujesz dla siebie, w drugim dla męża i dzieci. W czasie odchudzania wcale nie musisz prowadzić odrębnej kuchni! Zobacz, jak łatwo można odchudzić każdą potrawę o zbędne kalorie.
Można się odżywiać smacznie i zdrowo, trzeba tylko przyjrzeć się uważnie temu, co jest w naszym żywieniu dobre, a co złe. A później zacząć wprowadzać zmiany w diecie. – Miałam pacjentkę, która gotowała dwa obiady – dla siebie oraz syna i męża – mówi Katarzyna Zielinska. – Dałam jej kiedyś przepis na potrawkę z kurczaka (duszone piersi z cebulką, czosnkiem i pomidorami). Z góry jednak założyła, że jej panowie będą woleli zjeść cos konkretnego, więc zrobiła im zwykłe kotlety schabowe, panierowane. Kilka dni później powiedziała mi: „Pani Kasiu, nawet nie spróbowałam tej potrawki! Zjedli mi wszystko!”. Zachęcam moje pacjentki, żeby postępowały podobnie. Aby uświadomiły swojej rodzinie, że lekkostrawne jedzenie może być bardzo smaczne. Namawiam je, by zaczęły eksperymentować w kuchni, otworzyły się na nowe smaki. Jest przecież wiele przepisów na lekkie i proste dania, które z powodzeniem można szykować dla całej rodziny. Większość ulubionych potraw domowników też da się łatwo „odchudzić” o kalorie – i to bez szkody dla ich walorów smakowych.
Mniej kalorii w diecie: rozcieńczaj soki i majonez
Wiadomo, że w sokach owocowych jest dużo cukru, a majonez składa się głównie z tłuszczu – jeśli jednak lubisz te produkty, nie musisz z nich rezygnować. Ale możesz sprawić, że będą mniej kaloryczne. Jak? Zacznij rozcieńczać soki wodą mineralną, a do majonezu dodawaj gęsty jogurt naturalny. Pamiętaj tylko, żeby nie zmieniać proporcji w sposób drastyczny – a taki błąd najczęściej popełniają osoby w trakcie odchudzania. Jeżeli nagle rozcieńczysz sok pół na pół wodą, po prostu nie będzie ci smakował, sięgniesz po zwykły albo... będziesz się umartwiać. Nie o to chodzi!
Mniej kalorii w diecie: odtłuszczaj potrawy stopniowo
Robiąc lżejszy sos do sałatki, użyj na początku więcej majonezu, a tylko odrobinę jogurtu. Kiedy już twój organizm przyzwyczai się do nowego smaku, zacznij mieszać go w proporcjach pół na pół. I nawet nie zauważysz, kiedy majonez stanie się dodatkiem smakowym do jogurtu. Mięso piecz albo grilluj. Jeśli musisz coś usmażyć, patelnię posmaruj pędzelkiem – zużyjesz znacznie mniej tłuszczu. Zupy gotuj na wywarze z indyka lub kurczaka, a zamiast śmietaną zabielaj je mlekiem. Spróbuj zupy jarzynowej z dużą ilością koperku – znakomicie smakuje bez zabielania. Rosół możesz łatwo odtłuścić – wystarczy go mocno schłodzić, a potem zebrać tłuste „oka”. Jeśli lubisz zawiesiste sosy, zagęszczaj je odrobiną mąki ziemniaczanej lub uduszonymi i zmiksowanymi warzywami (np. cebula, marchewka). Stosuj dużo przypraw świeżych i suszonych. Dzięki nim niezauważalnie dla smaku potrawy użyjesz mniej soli. Dodatkowo pietruszka, koperek, estragon, czosnek, imbir poprawiają przemianę materii.