Popularny produkt do zmywarki poważnie szkodzi jelitom. Też go używasz?
Zmywarka jest jednym z cudów techniki, który doceniają praktycznie wszyscy. Wkładamy do niej brudne naczynia, uruchamiamy i po 45 minutach wyjmujemy - voilà. Niestety szwajcarscy naukowcy nie mają dobrych wieści. Wykazali, że preparaty do zmywarki zawierają substancje, które mogą mieć szkodliwy wpływ na zdrowie jelit.
Dzięki zmywarce codzienne obowiązki mogą stać się znacznie mniej uciążliwe. Właśnie z tego powodu dużo osób decyduje się na zakup tego urządzenia, które pozwoli zaoszczędzić czas i energię. Zwykle naczynia po wyjęciu ze zmywarki są nieskazitelnie czyste, co jest zasługą między innymi płynu nabłyszczającego. Ma on zapobiegać powstawaniu na naczyniach, szczególnie szklanych, nieestetycznych smug i zacieków.
Pozostałości substancji chemicznych na naczyniach ze zmywarki
Grupa naukowców z Uniwersytetu w Zurychu w Szwajcarii wzięła pod lupę działanie tych preparatów. Płyn nabłyszczający rozprasza kropelki wody osiadające na naczyniach, dzięki czemu naczynia szybciej wysychają i błyszczą. Właśnie w tym tkwi szkopuł. Zdaniem badaczy ten preparat zostawia cienką (niewidoczną dla oka) warstwę osadu na umytych talerzach, szklankach i sztućcach. Zawiera ona potencjalnie toksyczne substancje, które mogą trafić do przewodu pokarmowego i zrobić w nim spustoszenie.
Mechanizm działania zmywarki jest dość prosty. Podgrzana woda wraz z detergentem wpompowana zostaje przez ramiona spryskujące do środka urządzenia. Pod wpływem ciśnienia te ramiona zaczynają się obracać i wypuszczają wodę, która skutecznie myje naczynia. Później następuje płukanie i suszenie. Uczeni zwrócili uwagę, że niektóre zmywarki podczas płukana uwalniają do wody środek nabłyszczający.
Substancja toksyczna w płynie nabłyszczającym
"Szczególnie niepokojące jest to, że wiele zmywarek nie została wyposażona w dodatkowy program, który mógłby usunąć z naczyń pozostałości płynu nabłyszczającego" – wyjaśnił prof. Cezmi Akdis, główny autor badania. Jak dodał, "oznacza to, że potencjalnie toksyczne substancje pozostają na powierzchni naczyń i w ten sposób łatwy sposób mogą dostać się do jelit".
W ramach tej analizy ekspert wraz ze swoim zespołem badawczym wykorzystał różne metody biomolekularne w celu analizy wpływu nabłyszczacza na komórki tkanki nabłonkowej jelita. Okazało się, że wysokie dawki tego preparatu zabijały je, a natomiast mniejsze dawki zwiększały ich przepuszczalność.
Badacze zaobserwowali również aktywację kilku genów i układów sygnałowych komórki, która mogła przyczynić się do rozwoju stanu zapalnego. Według nich odpowiada za to najprawdopodobniej jeden ze składników płynu nabłyszczającego, czyli etoksylowane alkohole.
Prof. Akdis uważa, że odkrycie ma kluczowe implikacje dla zdrowia publicznego. "Składnik, który znajduje się w składzie płynu nabłyszczającego, może niszczyć warstwę nabłonka jelita i stanowić czynnik do rozwoju wielu chorób przewlekłych" – podsumował.