Taka kolacja to samo dobro. Poranne problemy z "dwójką" odejdą w zapomnienie
Co zjeść na kolację i jak wygrać z zaparciem - to dwa częste dylematy Polaków, które mogą przyprawić o ból głowy, spędzić sen z powiek. Za jednym zamachem znajdujemy rozwiązanie dla obu. Będzie lżej i zdrowiej, jeśli komponując skład ostatniego posiłku, pomyślisz od razu o procesie trawiennym.
Zaparcia, chociaż są problemem powszechnym, często bywają lekceważone, a tymczasem bywają objawem poważnych schorzeń lub prowadzą do wyjątkowo nieprzyjemnych konsekwencji, jak choćby choroba hemoroidalna. Przewlekły problem z wypróżnianiem zawsze wymaga konsultacji lekarskiej. Nie rozwiążesz go, zjadając raz czy drugi coś dobrego na kolację. Sprawa jest złożona, związana nie tylko z dietą, ale też stylem życia. Nie zmienia to faktu, że po lekkiej, chociaż pożywnej, kolacji, będzie lżej. Sprawdź jeszcze dziś.
Lekkostrawna kolacja - postaw na produkty białkowe
Wiesz, że już 30 minut po posiłku mleko zostanie strawione w żołądku, a po wypiciu kubka kawy niektórzy natychmiast pędzą do toalety na "dwójkę"? Tobie nie jest potrzebny taki piorunujący efekt, bo mleko nie zapewni uczucia sytości i będziesz podjadać nocą, a kawa przed snem to w ogóle fatalny pomysł.
Co zatem robić pod koniec dnia, by żywność nie zalegała w jelitach, człowiekowi było lżej bez uczucia głodu, a parcie na stolec nadeszło przed południem?
Postaw na produkty białkowe. Uczucie sytości utrzymasz dłużej niż po zjedzeniu takiej samej ilości źródeł cukrów czy tłuszczów. Co konkretnie? Jest trochę możliwości:
- biały ser i inny lekki nabiał,
- chude mięso,
- jajka,
- rośliny strączkowe.
Ze strączkami ostrożnie, jeśli nie masz dostępu do świeżych. Suszone podrażniają układ pokarmowy i sprzyjają gazom, a to kiepski pomysł przed snem, zwłaszcza gdy nie śpisz solo.
Lekkostrawna kolacja - niech zielono będzie ci
Cienka kanapka z pełnoziarnistego pieczywa z solidną porcją twarogu to jest to. A jeśli położysz na niej liść sałaty czy czegoś innego zielonego, będzie naprawdę dobrze.
Odkrycie, że zawarta w zielonych warzywach nich sulfochinowoza wspiera naturalną florę bakteryjną, wspomagając trawienie, to tylko jeden z wielu argumentów, by kończyć dzień na zielono.
Wolisz do twarogu coś o wyrazistym smaku, na przykład paprykę czy rzodkiewkę? Znakomity pomysł. W zasadzie nie ma złych warzyw. Dostaniesz błonnikowe wsparcie i zastrzyk witamin oraz minerałów. Metabolizm przyspieszy.
Lekkostrawna kolacja - jeszcze szczypta mocy
Myślisz o plastrze piersi z indyka ze szpinakiem? Dobry wybór: chude mięso i zielenina. Odstrasza cię mdły smak? Masz do wyboru mnóstwo przypraw, które mogą zdziałać cuda.
Przemianę materii wyraźnie usprawnia imbir, pieprz, chrzan, cynamon, oregano czy bazylia. Danie stanie się aromatyczne, a przy okazji rozpędzisz metabolizm.
Lepsze trawienie kolacji - jedzenie to nie wszystko
To ci się może nie spodobać, ale nie ma dobrego trawienia bez aktywności fizycznej. Regularny ruch poprawia perystaltykę jelit, przynosi ulgę przy wzdęciach i zaparciach. Wystarczy półgodzinny, energiczny spacer, by już znacząco wpłynąć korzystnie na szybkość procesów trawiennych.
Wyjdź, popatrz na gwiazdy, a rano nie zmarnujesz czasu na mękach w toalecie.
Zadbaj o odpowiednią podaż płynów w ciągu dnia. Za mało pijesz, nie trawisz. Niedoboru nie uzupełnisz już przed snem, bo kto lubi gonić do toalety na siku w nocy?
Pamiętaj, że wbrew powszechnej opinii alkohol to bloker procesów trawiennych. Jeśli masz inaczej i pędzisz do toalety po czerwonym winie, ale też po piwie i winie białym, być może nie tolerujesz garbników w nich zawartych i tym bardziej trzeba tych napojów unikać.
Nawet najlepszymi produktami nie warto się objadać, bo zmusisz organizm do pracy wtedy, gdy powinien odpoczywać.
Powstrzymaj się od jedzenia już 3 godziny przed snem, a unikniesz dyskomfortu i problemów z zasypianiem.
Zaparcie - nic nie pomaga? Nie zdawaj się na dobry los
Nic nie pomaga? Czasem lepiej ratować się preparatami dostępnymi bez recepty, niż pozwolić szkodliwym odpadom przemiany materii zatruwać organizm. Dawkowanie i czas stosowania lepiej jednak uzgodnić z lekarzem, gdyż nieprawidłowo stosowane leki przeczyszczające prowadzą do "rozleniwienia jelit" i mogą wywoływać podrażnienia.
Jeśli lekarz zaleci pogłębioną diagnostykę, nie kręć nosem. Zaparcie to naprawdę poważna sprawa.