Uspokoi nie tylko nerwy. Doskonały, gdy dokucza ci brzuch. Miód, który kochają Polacy

Niewątpliwie smakuje wakacjami. Charakteryzuje go łagodny smak, który wiele osób kojarzy z beztroskim dzieciństwem u babci, a także jasny kolor. To jeden z najzdrowszych produktów do słodzenia, ale też źródło cennych składników odżywczych i substancji o właściwościach leczniczych.

Akacjowy czy lipowy? Ponoć wielu rodaków nie potrafi wybrać, który z tych miodów jest tym "naj". Faktycznie, oba mają mnóstwo zalet i niełatwo byłoby dokonać wyboru nawet specjalistom od apiterapii.

Zasadniczo przyjmuje się jednak, że miód lipowy najlepiej sprawdza się w sezonie infekcji, a akacjowy zawsze wtedy, gdy masz problemy z układem pokarmowym.

Jak działa miód akacjowy? Na co pomaga i kto powinien go jeść? Wiesz, że wcale nie powstaje z nektaru akacji?

Miód akacjowy nie jest z akacji

Akacja (Acacia Mill.) to rodzaj drzew i krzewów należący do rodziny bobowatych i podrodziny brezylkowych. W dawnym, tradycyjnym ujęciu zaliczano do niego ok. 1450 gatunków bardzo szeroko rozprzestrzenionych w strefie międzyzwrotnikowej i na przyległych obszarach stref umiarkowanych.

Współcześnie rodzaj obejmuje ok. 1030–1080 gatunków występujących głównie w Australii, a także w południowo-wschodniej Azji i na wyspach zachodniego Pacyfiku. Prawdziwe akacje spotkamy też na Madagaskarze i Maskarenach. są typową roślinnością sawanny i pustyni.

Znany w Polsce miód akacjowy tymczasem powstaje z kwiatów robinii akacjowej, zwanej też fałszywą akacją, robinią albo grochodrzewem.Najczęściej mówimy o niej jednak po prostu niepoprawnie: "akacja".

Robinia pochodzi z Ameryki Północnej, ale w Europie, w tym Polsce, czuje się naprawdę świetnie. Jej kwiaty cieszą oczy w maju i czerwcu, a przede wszystkim zapewniają nam znakomity miód.

Na co pomaga miód akacjowy?

Nim zaczniesz "leczyć się' miodem, trzeba pamiętać, że to jeden z tych produktów, które zalecane są w niewielkich ilościach, jako dodatek, wspomaganie codziennej diety.

Miód akacjowy działa łagodnie antybakteryjne przeciwzapalnie, więc niewątpliwie może przynieść ci ulgę, gdy boli gardło. Zasadniczo jednak polecany jest jako przyjaciel układu pokarmowego.

Taki miód ma pomagać w zaburzeniach trawienia, stanach zapalnych błony śluzowej żołądka, dwunastnicy i jelit. Przeciwdziała refluksowi i zgadze, gdyż reguluje wydzielanie soków żołądkowych.

Jego rola została sprawdzona w chorobie wrzodowej. Ma właściwości regeneracyjne, przyspieszające ziarninowanie uszkodzonej tkanki oraz zdolność do odbudowy fizjologicznej warstwy śluzu, tworzącej rodzaj powłoki ochronnej na powierzchni błony śluzowej żołądka. To sprawia, że może przynosić wrzodowcom ulgę, chociaż nie zastąpi klasycznego leczenia, zazwyczaj antybiotykoterapii.

Spożywanie miodu akacjowego wpływa również korzystnie na samą motorykę całego przewodu pokarmowego, ale to nie wszystko. Wspiera twój organizm na wiele sposobów.

Miodowi akacjowemu przypisuje się też choćby działanie kojące i uspokajające, pozwalające wyregulować sen oraz korzystne działanie na nerki, pęcherz moczowy i prostatę.

Miód akacjowy - na to trzeba uważać

Chociaż jest zdrowym zamiennikiem cukru, nie jest to produkt dla każdego. Z uwagi na wysoką zawartość fruktozy można z niego korzystać nawet w niepowikłanej cukrzycy niezależnej od insuliny. Jednak jeśli nie jest to konieczne, to unikajmy dodawania miodów do diety cukrzyków, bo to jednak źródło cukrów prostych.

Jak każdy miód, akacjowy składa się przede wszystkim z węglowodanów – jest to około 80% jego masy. Pozostałe 20% to woda, niewielka zawartość białka, a także składników takich, jak witaminy, pierwiastki, flawonoidy, kwasy organiczne, śluzy, olejki eteryczne.

Łyżeczka miodu akacjowego ma około 40 kcal. To jednak tak słodki przysmak, z powodu zawartości fruktozy, że raczej więcej w siebie nie wciśniesz.

Pamiętaj, że żadnego miodu nie podajemy niemowlętom ze względu na toksynę botulinową. Ostrożność powinni też zachować alergicy, szczególnie ci reagujący na pyłki roślin. Na diecie raczej ci nie pomoże, ale też nie powinien zaszkodzić, jeśli uwzględnisz go w bilansie kalorycznym i dzięki niemu zrezygnujesz z gorszego cukru.

Eliza Dolecka