Czy można użyć suszone grzyby z robakami? Tak pozbędziesz się problemu
Suszone grzyby to obowiązkowy składnik potraw na Wigilię. Pierogi, czy barszcz nie mogą obejść się bez tak aromatycznego dodatku. Niestety czasem mimo wszelkich chęci i środków ostrożności okazuje się, że z suszonego grzybka wypełza robak - co wtedy? Pierwsza myśl, jest taka, że nadają się tylko do kosza. Uspokajamy jednak, że jest na to metoda.
Robaczywe grzyby to coś, czego nikt nie chciałby doświadczyć, a zwłaszcza przed planowaniem Wigilii. Bez względu na to, czy suszymy je samodzielnie, czy też kupimy produkt w sklepie, zawsze jest ryzyko. Zdradzamy jednak, jak temu zaradzić i wyjaśniamy, dlaczego spleśniałe grzyby nadają się niestety wyłącznie do kosza.
Jak sprawdzić, czy w suszonych grzybach nie ma robaków?
Jeśli okaże się, że w grzybach znajdują się robaki, to zostają dwa wyjścia, albo wyrzucić do kosza, albo próbować je uratować. W tym celu należy wrzucić je do garnka i zalać wodą. Moczyć i poczekać, aż wszystkie czerwie wyjdą. Niektórzy dodają odrobinę octu.
Następnie wyłowić grzyby, a wodę z robakami wylać. Czynność można powtórzyć. Niestety im częściej płuczemy nasze zbiory, tym tracimy więcej smaku. Warto pamiętać, że jeśli poza białymi robakami pojawią się owady, to znak, że zalęgły się mole spożywcze lub chlebowce.
W takim wypadku najlepiej zwyczajnie pozbyć się grzybów, bo nie da się ich uratować. Pod żadnym pozorem nie wolno zjadać produktu, na którym pojawiła się pleśń. W przeciwnym razie grozi nam poważne zatrucie. Mikotoksykoza może skończyć się nawet pobytem w szpitalu, czy uszkodzeniem wątroby.
Jak najbezpieczniej przechowywać suszone grzyby?
Podstawową zasadą, która pozwala cieszyć się ze zbiorów, jest etap suszenia. Grzyby należy suszyć do momentu, aż będą sztywne i twarde, jeśli jakaś część jest miękka, to znak, że zawiera wodę, a to pierwszy krok do tego, by później pojawiły się robaki.
Kolejną cenną wskazówką jest forma przechowywania. Dobrze wysuszone grzyby należy umieścić w papierowej torbie lub dużym, szklanym słoju. Konieczne jest dodanie takich przypraw jak liście laurowe i ziarna jałowca. Dzięki temu leśne zbiory dotrwają nie tylko do Wigilii, ale i do następnych Świąt Bożego Narodzenia.