Witamina D na wiosnę - czy nadal trzeba suplementować?
Witamina D i jej odpowiedni poziom to gwarancja zdrowia przez cały rok. Kiedy zaczynają się słoneczne dni, niektóre osoby rezygnują z suplementacji, sądząc, że jest już niepotrzebna. Czy pierwsze wiosenne słońce jest wystarczające, żeby „naładować się” witaminą D?
Odpowiedź brzmi: to zależy. Dawkowanie witaminy D zależy od wielu czynników, m.in. od poziomu magnezu, bez którego nie może być metabolizowana.
Dlaczego witamina D jest potrzebna?
Jedno jest pewne: witamina D jest niezbędna dla prawidłowej pracy organizmu. Witamina D wpływa na stan kości, zębów i przyzębia, może zmniejszać stany zapalne, wpływa na układ nerwowy i pracę serca oraz układu krążenia.
Właściwy poziom witaminy D może sprzyjać zmniejszeniu ryzyka niektórych nowotworów. Nie bez powodu mówi się, że to „eliksir życia” i jedna z najważniejszych witamin.
Witamina D, czyli innymi słowy „witamina słońca”, należy do witamin rozpuszczalnych w tłuszczach. I tu pojawia się jedna z odpowiedzi na pytanie, od czego zależy dawkowanie witaminy D.
Uważa się, że osoby z większą ilością tkanki tłuszczowej powinny przyjmować większe dawki tej witaminy. Analogicznie jest w przypadku kontaktu ze słońcem: jeśli spędzasz większość dnia w sztucznie naświetlonym pomieszczeniu np. biurowym, to fakt, że jest już wiosna, niewiele pomoże i nadal będzie trzeba dodatkowo dawkować witaminę D.
Wskazane byłoby w takiej sytuacji spędzanie weekendów na słońcu i świeżym powietrzu, ale jak wiemy, wiosenna pogoda bywa kapryśna i wyjście na dwór nie zawsze jest synonimem korzystania ze słońca.
Czy w polskim klimacie trzeba zażywać witaminę D na wiosnę?
Nasza szerokość geograficzna nie sprzyja naturalnemu „ładowaniu się” witaminą D, dzięki przebywaniu na słońcu.Dla właściwej syntezy witaminy D zaleca się spędzenie na słońcu, bez użycia kremów z filtrem, ok. 20 min, z odsłoniętymi ok. 20 proc. ciała, między godziną 10 a 15.
Poza tym, używanie filtrów słonecznych, które są nieodzowne, aby chronić się przed nowotworami skóry, również zmniejsza możliwość wykorzystania słońca jako źródła witaminy D.
Wiele witamin można dostarczać z pożywieniem, jednak jeśli chodzi o witaminę D, można w ten sposób zaspokoić co najwyżej 20 proc. zapotrzebowania na nią. Oczywiście warto mimo wszystko sięgać po prostu bogate w witaminę D, np. śledzie w oleju.
Skutkiem słabego nasłonecznienia i trudność w dostarczeniu witaminy D z dietą jest fakt, że nawet 90 proc. Polaków może zmagać się z niedoborami witaminy D. Objawy to m.in. obniżenie nastroju, bóle mięśnie, bóle kostne, choroby zębów i przyzębia.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zmieniły się zalecenia dawkowania witaminy D. Jakie są normy w 2024?
Kiedy suplementować witaminę D?
W miesiącach od września do kwietnia suplementacja witaminy D jest nieodzowna. Z kolei w pozostałych miesiącach jest zależna od tego, ile czasu spędzamy na słońcu, jak się odżywamy i jaką mamy masę ciała, bo jak już było wspomniane, większa masa ciała oznacza zwiększone zapotrzebowanie na witaminę D.
Dlatego wraz z nadejściem wiosny nie rezygnuj od razu z suplementacji. Dobrze jest zweryfikować poziom witaminy D w badaniu krwi, a następnie wspólnie z lekarzem ustalić dawkowanie na kolejne miesiące.