Dietetyk kliniczny zdradza: to najgorszy wybór w Mc’Donalds. "Rakotwórcze mięso"
Jedzenie typu fast-food kusi bogatą ofertą. W sieci Mc’Donalds jest coraz więcej nowych kanapek, choć kiedyś był tylko hamburger i cheeseburger. Dietetyk kliniczny zdradza, którego produktu warto unikać i podaje kilka przyczyn.
Michał Wrzosek to dietetyk kliniczny, który w mediach społecznościowych dzieli się wiedzą na temat żywienia. Specjalista porusza różne kwestie życia codziennego, odnosząc się często do składu poszczególnych dań czy oferowanych produktów. Tym razem pod lupę wziął kanapkę z Mc’Donalds.
Która kanapka z Maka to najgorszy wybór. O jaki produkt chodzi?
Dietetyk zwrócił uwagę na jedną z najpopularniejszych kanapek oferowanych przez sieć Mc’Donalds. Choć specjalista jadł tego rodzaju produkt na terenie Stanów Zjednoczonych, to zwrócił uwagę, że w Polsce także występuje jego odpowiednik i poprosił internautów, aby zgadli o której kanapce mowa.
W USA jest to Double Quarter Pounder z serem, w Polsce podwójny McRoyal. Wewnątrz burgera znajdują się dwa plastry czerwonego mięsa, cebula, plasterki ogórka konserwowego, ser oraz sosy. Dietetyk podkreślił właśnie skład oferowanego dania.
- Ta kanapka ma aż 2,5 g tłuszów trans, czyli najgorszych możliwych tłuszczów, które są szczególnie szkodliwe dla układu krążenia i nasilają stany zapalne w organizmie. Dodatkowo nie ma tu żadnych warzyw, trochę cebuli i trzy plasterki ogórka. Za to ma dużą, bo podwójną porcję czerwonego mięsa, które jest rakotwórcze - informuje Wrzosek.
Specjalista dodał, że w jednej kanapce znajduje się aż ⅓ dziennego zapotrzebowania kalorycznego większości osób. Okazuje się, że w jednym podwójnym McRoyalu jest aż 700 kcal.
Tłuszcze trans i czerwone mięso. Dlaczego warto unikać takich składników?
Tłuszcze trans (FTA) to inaczej utwardzone tłuszcze roślinne, które są wyjątkowo groźne dla naszego zdrowia. Spożywanie żywności zawierających tego typu dodatek wiąże się z ryzykiem wystąpienia takich chorób jak:
- cukrzyca typu II,
- rak jelita grubego,
- miażdżyca,
- zawał,
- udar,
- choroba niedokrwienna serca.
Naukowcy wciąż analizują wpływ tłuszczów typu trans na nasze zdrowie. Niestety z każdym kolejnym badaniem okazuje się, że wprowadzenie ich do diety grozi poważnymi konsekwencjami.
Grupa międzynarodowych badaczy z Francji, USA, Włoch, Iranu i Finlandii, przeanalizowała 865 przypadków raka jelita grubego (434 w okrężnicy i 404 w odbytnicy).
Wyniki wykazały pozytywny związek pomiędzy spożywaniem TFA a występowaniem wspomnianego nowotworu. Około 76 proc. wszystkich przypadków raka jelita grubego w dniu diagnozy było w wieku powyżej 50 lat.
Kwestia czerwonego mięsa jako składnika rakotwórczego wzbudziła kontrowersje wśród odbiorców dr Michała Wrzoska. Niemniej jednak specjalista zaznaczył, że jest to fakt, a na dowód przesłał jednej z internautek badania naukowe.
My także dotarliśmy do wielu publikacji opartych na badaniach i analizach, z których wynika jasno, że nadmierne spożycie czerwonego mięsa przyczynia się do występowania nowotworów.
Przykładem jest publikacja National Library of Medicine. Profesor Nuri Faruk Aykan, specjalista z zakresu onkologii na Uniwersytecie w Stambule zaznaczył, że w ostatniej dekadzie XX wieku opublikowano kilka badań prospektywnych.
Wśród nich Nurses' Health Study w USA wykazało silny związek między rakiem jelita grubego a spożyciem wołowiny, wieprzowiny lub jagnięciny. W tym dużym badaniu kohortowym, po sześciu latach obserwacji 88 751 kobiet, udokumentowano 150 przypadków raka jelita grubego.
Ekspert dodaje, że ryzyko nowotworu u kobiet, które codziennie jadły wołowinę, wieprzowinę lub jagnięcinę jako danie główne, wynosiło 2,49 w porównaniu z tymi, które zgłaszały spożycie rzadziej niż raz w miesiącu.