Naturalny słodzik na celowniku naukowców: czy stewia pomoże w walce z rakiem trzustki?
Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów z 2023 roku, rocznie rak trzustki diagnozowany jest u około 4000 osób w Polsce. Z kolei liczba zgonów z jego powodu sięga ponad 3800 przypadków każdego roku. Niedawne badania naukowe rzucają nowe światło i mogą być początkiem zmian na lepsze.

Problem występowania raka trzustki ma charakter globalny. Z danych Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) wynika, że w skali świata tylko w ciągu 12 miesięcy u ponad 495 tys. osób diagnozuje się tego raka, a 466 tys. z nich umiera.
Tego rodzaju nowotwór przez długi czas rozwija się po cichu, a to oznacza, że pacjent może nie mieć pojęcia, że coś jest nie tak i dopiero kiedy choroba wkroczy w zaawansowane stadium, rozpoczyna się szereg badań i leczenie. Opisane poniżej badania naukowe sugerują, że stewia może w przyszłości zmienić los wielu osób.
Warto jednak zachować naukowy sceptycyzm, ponieważ żadne z badań nie było prowadzone na ludziach. A to oznacza, że aktualne ustalenia mają charakter hipotez wymagających potwierdzenia w badaniach klinicznych. Niemniej, istnieje szansa, że historia stewii jako potencjalnego sprzymierzeńca w walce z rakiem trzustki dopiero się zaczyna.
Fermentowana stewia a rak trzustki. Co mówi nowe badanie?
W jednym z najnowszych badań, opublikowanym w lipcu 2025 roku na łamach czasopisma International Journal of Molecular Sciences, zespół japońskich naukowców z Hiroshima University zbadał właściwości ekstraktu z liści stewii poddanego fermentacji przy użyciu bakterii Lactobacillus plantarum SN13T.
Celem badania było sprawdzenie, czy tak przetworzona stewia może wpływać na komórki raka trzustki linii PANC-1. Naukowcy przeprowadzili zatem eksperyment w warunkach laboratoryjnych. Wyniki wykazały, że dzięki fermentacji, jakiej została poddana stewia, powstał nowy związek chemiczny, który nazwano CAME. To on skutecznie hamował rozwój komórek nowotworowych w wykorzystywanych do badań próbówkach.
CAME nie tylko blokował ich wzrost, ale również zatrzymywał cykl komórkowy oraz uruchamiał proces apoptozy, czyli samodzielnej autodestrukcji komórek nowotworowych. Co ważne, substancja ta nie szkodziła zdrowym komórkom, a to z kolei może sugerować, że jest w stanie działać selektywnie.
Jednak wszystkie te wyniki uzyskano jedynie w warunkach laboratoryjnych, badanie nie było prowadzone na zwierzętach ani ludziach. To oznacza, że potrzebne są dalsze kroki, zanim będzie można mówić o ewentualnym zastosowaniu takiej formy stewii w leczeniu nowotworów.
Steviol w akcji – jak naturalny składnik stewii wpływa na raka trzustki?
W innym badaniu z 2021 roku badacze przyjrzeli się steviolowi, czyli jednemu z głównych składników stewii. Przeprowadzili testy na dwóch typach komórek raka trzustki w warunkach laboratoryjnych. Wyniki wykazały, że steviol ograniczał zużycie glukozy i zakłócał procesy energetyczne w komórkach rakowych, co prowadziło do ich osłabienia i śmierci.
Substancja blokowała również ważne szlaki białkowe, dzięki czemu komórki nie mogły się dzielić i rozwijać. Choć wyniki są interesujące, także to badanie było jedynie eksperymentem w laboratorium. Nie wiadomo, czy podobny efekt wystąpiłby w żywym organizmie.
Czy jedzenie stewii chroni przed rakiem? Sprawdzili to na myszach
Kolejne badanie, tym razem o charakterze in vivo, miało na celu ocenę długoterminowego wpływu spożycia stewii na rozwój raka trzustki w modelu zwierzęcym. Badacze z Uniwersytetu w Padwie przeprowadzili eksperyment na myszach, którym od fazy prenatalnej aż do dorosłości podawano stewię w diecie. Następnie analizowano częstość występowania i tempo rozwoju nowotworu typu gruczolakoraka trzustki.
Wyniki były jednoznaczne: stewia nie miała istotnego wpływu ani na częstość zachorowań, ani na tempo wzrostu guza, ani na ogólną śmiertelność. Badanie nie wykazało działania ochronnego stewii przy długoterminowym spożyciu w typowych warunkach dietetycznych.
To badanie jako jedyne miało charakter doświadczenia na organizmach żywych, co czyni je cennym krokiem w kierunku oceny praktycznego zastosowania stewii. Niemniej, jak zauważają autorzy, również tutaj potrzebne są dalsze próby, zwłaszcza z zastosowaniem standaryzowanych ekstraktów czy fermentowanych form stewii.
Rak trzustki – co musisz wiedzieć, zanim będzie za późno?
Rak trzustki jest jednym z najbardziej agresywnych i trudnych do leczenia nowotworów układu pokarmowego. Rozwija się najczęściej w postaci gruczolakoraka przewodowego i przez długi czas może nie dawać żadnych objawów. Kiedy symptomy się pojawiają, choroba jest często w zaawansowanym stadium.
Najczęstsze objawy raka trzustki to:
- nagła utrata masy ciała,
- ból brzucha promieniujący do pleców,
- żółtaczka (zażółcenie skóry i błon śluzowych),
- ciemny mocz, jasny kał,
- brak apetytu,
- chroniczne zmęczenie.
Dlaczego rak trzustki jest tak niebezpieczny? Bo średni czas przeżycia od momentu diagnozy wynosi zaledwie 6–12 miesięcy, a 5-letnie przeżycie dotyczy mniej niż 10% chorych. Leczenie polega najczęściej na chirurgicznym usunięciu guza, chemioterapii oraz leczeniu wspomagającym.
W kontekście tak niepokojących statystyk każda możliwa ścieżka badawcza, w tym potencjalny wpływ substancji naturalnych takich jak stewia, wymaga dogłębnej eksploracji. Jednak jak dotąd, żadne z opisywanych badań nie było prowadzone na ludziach. Dlatego potrzebne są randomizowane badania kliniczne z podwójną ślepą próbą na dużej, zróżnicowanej kohorcie pacjentów.
Do tego czasu stewia pozostaje przede wszystkim naturalnym zamiennikiem cukru, cenionym za brak kalorii, niski indeks glikemiczny oraz korzyści dla osób z cukrzycą czy insulinoopornością. Jej potencjał onkologiczny pozostaje fascynującym, ale wciąż niepotwierdzonym kierunkiem badań.