Oliwa z oliwek to samo zdrowie? Eksperci przerażeni wynikami analizy
Oliwa, czyli olej z oliwek, to niewątpliwy lider wśród zdrowych tłuszczów, polecanych przez lekarzy i dietetyków. Faktycznie, prawdziwa oliwa działa na nas dobroczynnie, ale to, co kupujemy w sklepach? Wyniki badań dostępnych produktów są niepokojące i nie jest to wyłącznie wina producentów.

Niemiecka fundacja Stiftung Warentest, która zajmuje się testami żywności, co jakiś czas bierze pod lupę oliwę (potocznie nazywaną oliwą z oliwek) i ocenia jakość dostępnych produktów.
Ostatnie dwa testy (z 2024 roku i początku roku 2025) wyraźnie pokazują, że mamy z oliwą kłopot, a ta ma również ciemną stronę. Wiele produktów dostępnych w sprzedaży jest zanieczyszczonych i niskiej jakości, a informacja na opakowaniu nie odpowiada zawartości.
Gorsza jakość wielu produktów nie jest tylko skutkiem działania producentów, technologii czy sposobu przechowywania, ale często także jakości produktu wyjściowego, czyli samych oliwek.
Oliwa z pierwszego tłoczenia najlepsza? Badania tego nie potwierdzają
Na stronie internetowej fundacji możemy przeczytać, że produkty oznaczone jako z pierwszego tłoczenia wielokrotnie okazywały się zjełczałe lub miały ostry smak.
Od co najmniej 2024 skład chemiczny nawet drogich produktów jest znacząco gorsza niż w przeszłości. Autorzy raportów dowodzą, że nie jest to przypadek. Okazuje się, że generalnym sprawcą problemów jest kryzys klimatyczny.
Badacze zbadali, jak wzrost upałów i niedobór wody na świecie mógł wpłynąć na jakość oliwy z oliwek. W testach w 2024 roku uwzględnili 23 rodzaje oliwy z oliwek. Zdecydowana większość wypadła co najwyżej przeciętnie, a kilka nie uzyskało nawet oceny pozytywnej.
A w 2025 roku? Najwyższa jakość pozostaje rzadkością w czasach słabych zbiorów. 7 z 25 oliw w teście jest co najmniej dobrych, ale trzy zawiodły – z powodu wad smakowych i zanieczyszczeń.
Polecany artykuł:
Oliwa z pierwszego tłoczenia - najczęściej fałszowana
W Unii Europejskiej klasy jakości oliwy i obowiązujące kryteria są ściśle określone. Zawierają parametry chemiczne, ale również smakowe.
Fundacja ostrzega jednak, że właśnie oliwa z pierwszego tłoczenia jest jednym z produktów, w którym najczęściej fałszowane są poszczególne parametry.
Dlaczego oliwa nie spełnia określonych parametrów? Okazuje się, że najwięcej błędów pojawia się kiedy oliwki są nieostrożnie zbierane, przechowywane lub niewłaściwie przetwarzane. Zaczynają wówczas fermentować, a oliwa ma ostatecznie zbyt ostry smak.
Pod wpływem powietrza i światła produkty także tracą swoje pierwotne właściwości i sprzedawane są już nieświeże bądź zjełczałe.

Oliwa - co z tymi cenami
W ubiegłym roku Stiftung Warentest donosiła, że ceny oliwy oszalały, a trend może utrzymać się dłużej. Nie miało znaczenia, czy produkt był klasycznej, uznanej marki, czy była to tania oliwa z dyskontu - ceny okazały się dwukrotnie wyższe.
Wg fundacji wpłynął na to nie tylko wzrost kosztów produkcji czy transportu, ale również słabe zbiory. Właśnie z nich wynika znaczny spadek produkcji oliwy z oliwek w Unii Europejskiej.
W tym roku wydaje się, że sytuacja stabilizuje się. ceny już nie tylko nie urosły, ale nawet spadły. Jeśli jednak kryzys klimatyczny będzie się nasilał, problem wróci jak bumerang.
Sprawdź: najlepsze źródła omega-3
Która oliwa z pierwszego tłoczenia jest najlepsza
Oliwa extra virgin, którą uzyskuje się z pierwszego tłoczenia na zimno, jest całkowicie naturalnym tłuszczem niezawierającym żadnych dodatków. Można ją stosować profilaktycznie w celach zdrowotnych.
Oliwą z pierwszego tłoczenia jest również typ virgin, choć ten niełatwo kupić w polskich sklepach. Wykorzystuje się go do gotowania i smażenia.
Dobra oliwa zawiera mnóstwo wielonienasyconych kwasów tłuszczowych oraz skwalen. Wpływa to na zahamowanie rozwoju miażdżycy, zastępując "zły" cholesterol tym "dobrym".
Oliwa sprzyja obniżeniu ciśnienia krwi, a zawarty w niej kwas oleinowy chroni przed astmą i alergicznym zapaleniem błony śluzowej nosa.