Śledzie na świątecznych stołach mogą stać się rarytasem. Zobacz, jak temu zapobiec

2025-12-16 10:56

Śledź od wieków zajmuje wyjątkowe miejsce w polskiej kulturze kulinarnej. Obecność tej ryby na świątecznych stołach jest symbolem tradycji i smaku. Aby ta tradycja mogła przetrwać, potrzebne jest świadome podejście do zakupów.

Śledzie na świątecznych stołach mogą stać się rarytasem. Zobacz, jak temu zapobiec

i

Autor: gkrphoto/ Getty Images

Boże Narodzenie i okres okołoświąteczny to zdecydowanie najbardziej „rybny” moment w roku. Polacy kupują jesienią i zimą dwukrotnie więcej ryb niż w innych miesiącach. W tym czasie temat ryb pojawia się też częściej w mediach i rozmowach społecznych. Dlatego właśnie w grudniu MSC przypomina o znaczeniu wyboru produktów pochodzących ze zrównoważonych połowów – nie tylko w okresie świątecznym, ale przez cały rok.

Populacje śledzia i makreli w kryzysie

Polska jest jednym z największych konsumentów śledzi w Europie – 90% Polaków deklaruje, że jada śledzie, a co dziesiąty przynajmniej raz w tygodniu. To najczęściej podawana w Święta dzika ryba. Niestety nie wszyscy zdają sobie sprawę, że zmiany środowiskowe spowodowane nadmiernymi połowami mogą doprowadzić do tego, że nasz apetyt na te ryby będzie musiał się zmniejszyć.

Kondycja stad śledzi w centralnej części Bałtyku i w północno-wschodnim Atlantyku bardzo się pogorszyła. Wskutek przełowienia oraz braku odpowiednich działań politycznych ryb jest znacznie mniej niż kiedyś, są drobniejsze, a populacje nie nadążają się odradzać. W ostatnich latach ważne dla polskich przetwórców i konsumentów rybołówstwa działające w tych rejonach utraciły certyfikat MSC. Dalsze połowy powyżej poziomów zalecanych przez naukowców mogą doprowadzić do całkowitego załamania stad.

Nie lepiej wygląda sytuacja makreli atlantyckiej – królowej ryb wędzonych, uwielbianej przez Polaków. Jej populacja spadła z 12 mln ton w 2015 roku do zaledwie 2,7 mln ton obecnie, co jest poniżej poziomu umożliwiającego gatunkowi odradzanie się.

Ryby morskie – dlaczego warto je jeść?

Jak jeść ryby, nie zagrażając środowisku?

Czy to oznacza, że powinniśmy przestać jeść ryby w trosce o morskie ekosystemy? Czy musimy porzucić tradycję świątecznych potraw? Otóż nie. Możemy nadal cieszyć się smakiem ryb i jednocześnie dbać o środowisko. Wystarczy kupować świadomie – wybierać produkty pochodzące ze zrównoważonych połowów. Takie ryby oznaczone są niebieskim certyfikatem MSC, który gwarantuje, że ryba pochodzi z dobrze zarządzanych, stabilnych łowisk, a połowy nie zagrażają innym zwierzętom, takim jak żółwie, delfiny, morświny czy ptaki morskie. Co więcej, pozostawia w oceanie wystarczającą ilość ryb, aby populacje mogły się dalej rozmnażać.

Nasze codzienne wybory mają wpływ na oceany

Skoro niemal każdy z nas jada śledzie, nasze decyzje naprawdę mają znaczenie – dla oceanów, dla rybaków, którzy łowią odpowiedzialnie, i dla przyszłych pokoleń. Każdy zakup to sygnał dla branży, jakie produkty chcemy widzieć na półkach. Wybierając produkty z niebieskim certyfikatem MSC, wspieramy zarówno rybaków, jak i przetwórców, którym zależy na tym, aby ryby mogły się odradzać.

Popyt na certyfikowane produkty sprawia, że przetwórcy i sieci handlowe zaczynają wykorzystywać surowiec ze zrównoważonych połowów. Im więcej produktów z niebieskim certyfikatem MSC kupujemy, tym większa szansa, że śledź – tak ważny dla polskiej tradycji kulinarnej – oraz inne ryby pozostaną w naszym menu na długo. 

Poradnik Zdrowie Google News