Schudniesz na keto, ale jakim kosztem? Eksperci mówią wprost: „To zaprzeczenie zaleceń”
Chcesz szybko zrzucić zbędne kilogramy? Zanim zdecydujesz się na kontrowersyjną dietę, zatrzymaj się i pomyśl. Wśród trendów jedzeniowych prym od jakiegoś czasu wiedzie dieta ketogeniczna, która obiecuje szybkie efekty bez wyrzeczeń. Niestety, te obietnice przyćmiewają wątpliwości dotyczące wpływu diety keto na kluczowe narządy. Okazuje się, że może nieść za sobą konsekwencje dla serca i wątroby.
- Badanie opublikowane w „Science Advances” ujawnia, że dieta keto może prowadzić do stłuszczenia wątroby i problemów z insuliną.
- Analiza American College of Cardiology wskazuje na dwukrotnie wyższe ryzyko zawału serca u osób stosujących dietę zbliżoną do keto.
- Dieta keto stanowi dokładne zaprzeczenie współczesnych zaleceń żywieniowych według polskich ekspertów. Wskazują, że samo ograniczenie tłuszczów nasyconych jest bezpieczniejszą i skuteczną alternatywą.
- Negatywne skutki metaboliczne diety keto mogą być odwracalne już po kilku tygodniach od zmiany żywienia.
Czy dieta keto jest zdrowa? Ukryte skutki dla wątroby i poziomu cukru
Dieta ketogeniczna, oparta na wysokim spożyciu tłuszczów i drastycznym ograniczeniu węglowodanów, budzi wiele emocji. Jej zwolennicy chwalą szybką utratę wagi, ale naukowcy coraz uważniej przyglądają się jej długofalowym konsekwencjom.
W badaniu opublikowanym na łamach „Science Advances”, naukowcy przez prawie rok karmili w ten sposób myszy (warto podkreślić, że myszy żyją średnio 2 lata). Efekty były dwojakie. Z jednej strony otyłe gryzonie faktycznie chudły. Z drugiej jednak, pojawiły się u nich poważne problemy zdrowotne.
U myszy na diecie keto zaobserwowano podwyższony poziom lipidów (czyli tłuszczów) we krwi, stłuszczenie wątroby (stan, w którym w jej komórkach gromadzi się nadmiar tłuszczu) oraz kłopoty z utrzymaniem prawidłowego poziomu cukru. Wynikało to z faktu, że ich organizmy nie wydzielały wystarczającej ilości insuliny, hormonu, który działa jak klucz wpuszczający cukier z krwi do komórek.
Co jednak jeszcze daje do myślenia to fakt, że po powrocie do diety niskotłuszczowej zdolność organizmów myszy do radzenia sobie z cukrem wracała do normy już po czterech tygodniach. Co więcej, dieta niskotłuszczowa okazała się skuteczniejsza nie tylko w odchudzaniu, ale też w poprawie ogólnego stanu metabolicznego myszy.
Czy dieta keto jest bezpieczna dla serca? Wyniki są sprzeczne
Chociaż obserwacje na zwierzętach dają cenne wskazówki, naturalnie pojawia się pytanie, jak dieta ketogeniczna wpływa na ludzi. Tutaj obraz staje się znacznie bardziej skomplikowany, a wyniki badań bywają sprzeczne. Zgodnie z analizą przedstawioną przez American College of Cardiology, dieta przypominająca keto wiązała się z dwukrotnie wyższym ryzykiem wystąpienia poważnych problemów z sercem i naczyniami, takich jak dławica piersiowa (ból w klatce piersiowej z powodu niedokrwienia serca), zawały czy udary. Potwierdza to pilotażowe badanie, którego wyniki opisano w bazie PubMed Central (PMC). U osób na bardzo restrykcyjnej diecie keto, mimo utraty tkanki tłuszczowej, zauważono wzrost stężenia cholesterolu całkowitego i jego szkodliwej frakcji LDL.
Z drugiej strony, nie wszystkie badania przedstawiają dietę keto w tak negatywnym świetle. Ciekawych wniosków dostarczyła analiza przeprowadzona przez The Lundquist Institute, opublikowana w „Journal of the American College of Cardiology: Advances”. U osób zdrowych, które długo stosowały dietę keto, nie stwierdzono, aby typowe wskaźniki ryzyka, takie jak cholesterol LDL, przekładały się na postęp choroby serca.
Co więcej, szeroko zakrojone badanie populacyjne NHANES, którego wyniki ukazały się w „Nature Scientific Reports”, sugeruje, że dieta ketogeniczna może nawet potencjalnie zmniejszać ogólną śmiertelność, nie podnosząc jednocześnie ryzyka zgonu z przyczyn sercowo-naczyniowych. Ta rozbieżność pokazuje, jak wiele jeszcze musimy się nauczyć.
Czy dieta keto obniża cholesterol? Eksperci odradzają
W obliczu tak niejednoznacznych danych naukowych warto zwrócić się w stronę oficjalnych zaleceń ekspertów w Polsce. Narodowe Centrum Edukacji Żywieniowej (NCEZ) podchodzi do diety ketogenicznej z dużą rezerwą. W jednej ze swoich publikacji eksperci wprost stwierdzają, że stanowi ona „dokładne zaprzeczenie współczesnych zaleceń żywieniowych” i nie jest odpowiednia dla większości z nas.
Podkreślają, że tak wysokie spożycie tłuszczów może prowadzić do wzrostu poziomu cholesterolu i rozwoju miażdżycy naczyń krwionośnych. Dlatego osoby rozważające tę dietę powinny robić to wyłącznie pod kontrolą lekarza i regularnie wykonywać lipidogram (szczegółowe badanie krwi pokazujące poziomy różnych tłuszczów).
Instytucja wskazuje również na konkretne sytuacje, w których dieta keto jest absolutnie zakazana, takie jak niewydolność wątroby, zapalenie trzustki czy wrodzone problemy z przetwarzaniem tłuszczów. W
arto pamiętać, że podczas gdy dieta keto ogranicza węglowodany do zaledwie 10% kalorii, europejskie normy zalecają, aby stanowiły one od 45% do 60% naszej energii. Zamiast tak drastycznych kroków, NCEZ powołuje się na badania potwierdzające skuteczność łagodniejszych metod. Samo ograniczenie tłuszczów nasyconych (tych głównie z produktów zwierzęcych) może obniżyć cholesterol o 5-10%, a włączenie do diety steroli i stanoli roślinnych (naturalnych substancji blokujących wchłanianie cholesterolu) może dać dodatkowe 10% redukcji. To pokazuje, że dbanie o zdrowie nie zawsze wymaga rewolucji, a często przemyślanych i bezpieczniejszych wyborów.
