Wielu na tej diecie schudło. Ale u tych pacjentów przyspiesza śmierć
Dieta ma niezwykle istotne znaczenie w walce z różnymi chorobami, także nowotworami. Jak pokazują najnowsze badania, nie każdy żywieniowy wybór jest dobry. Jeden rodzaj diety, który w ostatnich latach zyskał na popularności, może powodować wyniszczenie organizmu w przypadku niektórych pacjentów.
Dietetycy podkreślają, że dieta ketogeniczna może pomóc stracić znaczną masę ciała. Jej założenie jest proste, oparta na wysokotłuszczowych i niskowęglowodanowych posiłkach, ma skłonić organizm do spalania tłuszczu, przy ograniczeniu węglowodanów, czyli paliwa, którym żywi się rak. Teoria wydaje się idealna, ale jak twierdzą naukowcy, nie do końca tak jest.
Zastosowana samodzielnie powoli zabija
Grupa badaczy, która zajmuje się tematem wyniszczenia nowotworowego, wykazała, że dieta ketogeniczna może powodować niezamierzony, ale śmiertelny w skutkach efekt u pacjentów onkologicznych. Swoje wnioski eksperci opierają na analizach przeprowadzonych na gryzoniach. Rezultaty przeprowadzonych badań opublikowano w czasopiśmie "Cell Metabolism".
Dieta ketogeniczna należy do diet eliminacyjnych i jest restrykcyjna. Zakłada niskie spożycie białka, przy zwiększeniu ilości pozostałych makroskładników, a w szczególności zdrowych tłuszczów. Stan badanych myszy z rakiem trzustki i jelita grubego żywionych dietą ketogeniczną znacznie się pogorszył.
Naukowcy dowiedli, że u zwierząt ten rodzaj jadłospisu przyspieszył wyniszczający stan, czyli kacheksję. Obserwuje się go zazwyczaj u pacjentów w ostatnich stadiach chorób przewlekłych.
Osoby cierpiące na kacheksję doświadczają utraty apetytu, przez co ich waga spada, obniżenia odporności oraz zmęczenia. Rocznie ten stan przyczynia się do śmierci dwóch milionów ludzi.
- Kacheksja wynika z rany, która się nie goi. Występuje bardzo często u pacjentów z postępującym rakiem. Stają się tak słabi, że nie mogą dłużej tolerować leczenia raka. Codzienne zadania stają się pracą herkulesową – wyjaśnia lekarz Tobias Janowitz z Cold Spring Harbor Laboratory.
W połączeniu z lekami niszczy raka
Naukowcy skupili się na oddzieleniu korzyści wynikających ze stosowania diety ketogenicznej w walce z nowotworami od śmiertelnych skutków, które wyrządza. Dzięki temu odkryli, że istnieje dobre połączenie. Dieta ketogiczna wspierana przez popularne sterydy, czyli kortykosteroidy, zapobiega wyniszczającym skutkom ubocznym u myszy.
- Zdrowe myszy również tracą na wadze na keto, ale ich metabolizm dostosowuje się i osiągają plateau. Myszy z rakiem nie mogą się przystosować, ponieważ nie mogą wytwarzać wystarczającej ilości hormonu zwanego kortykosteronem, który pomaga regulować keto. Ciągle tracąc na wadze – tłumaczy Janowitz.
I choć dieta ketogeniczna spowalnia wzrost guza, to powodowała wcześniejsze wyniszczenie organizmu. Gdy eksperci zastosowali u gryzoni odpowiednie leki, dieta nadal pomagała zmniejszać guzy nowotworowe, ale nie "zabijała" organizmu.
- Rak to choroba całego ciała. Przeprogramowuje normalne procesy biologiczne, aby pomogły mu rosnąć, Z powodu tego przeprogramowania myszy nie mogą wykorzystywać składników odżywczych z diety ketonowej i marnieją. Ale ze sterydem poszło im znacznie lepiej. Żyły dłużej niż po jakimkolwiek innym leczeniu, którego próbowaliśmy – podkreśliła post-doc Miriam Ferrer.
Zespół planuje dalsze analizy w tym zakresie. - Jeśli uda nam się rozszerzyć ten efekt, zwiększyć skuteczność leczenia, możemy ostatecznie przynieść korzyści pacjentom i ulepszyć terapie przeciwnowotworowe – dodał Tobias Janowitz.