Agnieszka Kaczorowska przez długie lata zmagała się z problemem swojej wagi. Pomimo rygorystycznych diet, męczących treningów i dynamicznego trybu życia, waga gwiazdy nieregularnie spadała i rosła. Przyznaje, że eksperymentowała z wieloma dietami, ale dopiero zmiana perspektywy i pogodzenie się ze swoją tożsamością pomogły jej utrzymać stabilną wagę.
Agnieszka Kaczorowska niegdyś i teraz. Gwiazda przeszła imponującą metamorfozę
Trzydziestoletnia Agnieszka Kaczorowska jest matką Emilki i Gabrysi, które w lipcu bieżącego roku ukończą odpowiednio cztery i dwa lata. Od pięciu lat jej partnerem jest Maciej Pela, tancerz i uczestnik programu "You Can Dance - Po Prostu Tańcz". Kaczorowska jest najbardziej znana z roli Bożenki w serialu "Klan", a także z udziału w programie "Taniec z gwiazdami". Regularnie dzieli się fragmentami swojego życia na mediach społecznościowych. W jednym z postów opowiedziała o swojej drodze do idealnej sylwetki.
Swoją karierę w show-biznesie Kaczorowska rozpoczęła bardzo wcześnie. Już jako siedmiolatka pojawiła się na planie serialu "Klan", a w wieku sześciu lat zaczęła trenować taniec towarzyski. W jednym z postów na mediach społecznościowych wyznała, że jako nastolatka zmagała się z problemem wahania wagi. Z powodu kontuzji przybyło jej 10 kilogramów. Gdy wracała do formy, borykała się z presją, zmęczeniem, samotnością.
- ROK 2010. Treningi 7 razy w tygodniu, czasem 2/3 dziennie. Ścisła sportowa dieta. Ciągła gonitwa za ciałem „doskonałym”. Rok 2012. Pierwsza wielka zmiana w ciele. Kontuzja. Gips. 2 miesiące leżenia. Smutek. Brak pomysłu na siebie i przyszłość. Dużo jedzenia. +10 kg – pisze gwiazda w poście na Facebooku.
Kiedy w 2014 roku Agnieszka Kaczorowska otrzymała zaproszenie do udziału w programie "Taniec z gwiazdami", poczuła się zaszczycona i zmotywowana. Jej udział w show wiązał się z intensywnymi treningami, do których dołączyła również crossfit i bieganie. Dodatkowo przestrzegała ścisłej diety. Wszystkie te działania zaowocowały utratą 8 kilogramów. Niestety, po zakończeniu nagrywania programu, Kaczorowska borykała się z brakiem motywacji, poczuciem pustki i samotności, co doprowadziło do przybrania na wadze około 4 kilogramów. Później nadszedł czas, gdy ponownie zaczęła tracić na wadze.
- Maj 2015 roku. po pełnej edycji TzG. 4 miesiące treningów po 8-10 godzin dziennie. Zdrowa dieta z różnymi odstępstwami. Poczucie totalnego spełnienia i pełne spektrum pozytywnych emocji. – 6kg. Przełom 2015 i 2016 roku. po kolejnej pełnej edycji TzG. Treningi i dieta jak wyżej. Poczucie ogromnego zmęczenia wymieszanego z presją i stresem związanym z nagonką medialną. +3kg – dodaje.
Tajemnica sylwetki Agnieszki Kaczorowskiej. Jak osiągnęła swój cel w odchudzaniu?
Agnieszka Kaczorowska przypomina, że w 2016 roku, pomimo codziennych treningów i przestrzegania zasad diety sportowej czy odchudzającej, przybrała na wadze aż 12 kilogramów. Przyznaje, że odczuwała presję, stres i brak motywacji, oraz miała trudności ze znalezieniem własnej ścieżki. Jednak to właśnie w tym roku doszło do istotnej zmiany, nie tylko w jej podejściu do ciała. Kaczorowska ujawnia, że to wtedy rozpoczęła pracę nad akceptacją siebie.
- PRZEŁOM w podejściu do życia, do ciała, do siebie. początek pracy nad akceptacja, miłością do siebie, obserwacją i samoświadomością, nad wysłuchiwaniem się w potrzeby ciała i duszy. Rok 2017. Nowe wyzwania zawodowe. Praca nad otwarciem swojej szkoły tańca. Taneczno-aktorskie próby do musicalu, pełen tydzień treningów w TzG. Dieta – brak. Słuchanie ciała co i w jakich ilościach potrzebuje. – 8 kg – napisała na Instagramie.
Agnieszka Kaczorowska w 2018 roku zawarła związek małżeński z Maciejem Pelą, a w latach 2019 i 2020 na świat przyszły ich dwie córeczki. Aktualnie gwiazda utrzymuje aktywny tryb życia i radzi, aby nie poddawać się trendom dietetycznym. Zamiast tego, zachęca do świadomego obserwowania własnego ciała, aby zrozumieć, co mu służy, a co szkodzi. Nie trzyma się żadnej konkretnego planu żywieniowego - jeśli ma ochotę na coś słodkiego lub wysokokalorycznego, pozwala sobie na ten mały przyjemność. Kluczem jest jednak umiar i traktowanie swojego ciała z poszanowaniem.