Zimą łatwo wpaść w pułapkę podjadania i wieczornego łaknienia na słodkie przekąski. Ale jeden domowy napój, kosztujący zaledwie kilkanaście groszy, może pomóc naturalnie zahamować apetyt. Co warto pić, by nie sięgać po ciastka i czekoladę?
Cynamon na odchudzanie: napój, który hamuje apetyt bez wysiłku
Zimowe wieczory sprzyjają podjadaniu – zwłaszcza gdy poziom cukru we krwi gwałtownie spada, a organizm domaga się szybkiej dawki energii. Profesor Franklin Joseph, ekspert w dziedzinie neurobiologii apetytu i założyciel Dr Frank’s Weight Loss Clinic, wskazuje na niedoceniany domowy sposób: cynamon na odchudzanie, a konkretnie – w formie ciepłej, aromatycznej wody. Według specjalisty to nie tylko kwestia smaku, ale realnego wpływu na układ nerwowy. „Ludzie sądzą, że łaknienie to sprawa psychiki, ale zimą najczęściej odpowiada za nie rozchwiany poziom cukru” – podkreśla. Cynamon wspiera stabilizację glikemii, spowalnia opróżnianie żołądka i hamuje nagłe ataki głodu, które prowadzą prosto do szafki ze słodyczami.
Woda z cynamonem na noc – jak działa i kiedy ją pić
Prof. Joseph rekomenduje prosty rytuał: woda z cynamonem na noc lub w chwilach największego apetytu. Wystarczy ćwierć łyżeczki cynamonu cejlońskiego rozpuścić w szklance gorącej wody, dokładnie wymieszać i pić powoli, delektując się rozgrzewającym aromatem. „Smak ma znaczenie” – mówi profesor. – „Gdy mózg dostaje ciepły, słodko pachnący napój, często rezygnuje z dalszych sygnałów głodu.” Warto zaznaczyć, że cejlońska odmiana przyprawy zawiera mniej kumaryny niż powszechnie stosowany cynamon cassia – dlatego jest bezpieczniejsza przy codziennym stosowaniu. Porcja kosztuje zaledwie kilkanaście groszy dziennie, a może ograniczyć spożycie setek kalorii tygodniowo.
Naturalne sposoby na zahamowanie łaknienia zamiast leków
Nie bez znaczenia pozostaje fakt, że po przyprawy coraz chętniej sięgają także osoby przyjmujące nowoczesne leki odchudzające. Cynamon może wspomóc ich działanie lub stanowić alternatywę dla tych, którzy szukają łagodnych, naturalnych sposobów na zahamowanie łaknienia. Prof. Joseph zauważa, że silne bodźce smakowe – jak cynamon czy mięta – oddziałują na mózgowe szlaki nagrody, czyli te same, które odpowiadają za kompulsywne sięganie po słodycze. „Mięta działa zaskakująco podobnie. Guma do żucia, herbata miętowa albo nawet zwykły cukierek mogą zablokować chęć sięgnięcia po czekoladę. Mózg nie jest w stanie jednocześnie pragnąć słodkiego i odczuwać świeży smak mięty” – mówi.
Co pić, żeby nie podjadać? Tani sposób, który działa w 15 minut
Wbrew pozorom, nie potrzeba kosztownych suplementów, by ograniczyć głód między posiłkami. Ekspert zaleca prostotę: co pić, żeby nie podjadać? – najlepiej coś, co łączy działanie fizjologiczne z przyjemnością smaku. Cynamonowy napar spełnia oba te kryteria. Działa już po 10–15 minutach od wypicia, a przy regularnym stosowaniu może zredukować nie tylko apetyt, ale i skoki glukozy, które prowadzą do wieczornych napadów głodu. To rozwiązanie szczególnie pomocne dla osób z insulinoopornością, zaburzeniami metabolicznymi i problemami z kontrolą łaknienia w chłodne dni.