Probiotyki uchodzą za bezpieczny dodatek do diety, ale badania pokazują, że ich długotrwałe stosowanie bez wskazań może mieć nieoczekiwane konsekwencje. Naukowcy zwracają uwagę na związek suplementacji z zaburzeniami jelit i objawami neurologicznymi, które bywają trudne do zdiagnozowania.
Probiotyki a zdrowie jelit i ryzyko SIBO według badań
Coraz więcej danych naukowych podważa przekonanie, że probiotyki są całkowicie obojętne dla organizmu, nawet gdy są stosowane miesiącami lub latami bez nadzoru medycznego. Badacze z Augusta University opisali grupę pacjentów, u których regularne przyjmowanie probiotyków wiązało się z nasilonymi wzdęciami, nadmiarem gazów oraz tzw. mgłą mózgową, obejmującą problemy z koncentracją, pamięcią i spowolnienie myślenia. Objawy te były na tyle uciążliwe, że część chorych miała trudności z codziennym funkcjonowaniem zawodowym. Charakterystyczne było to, że probiotyki były stosowane profilaktycznie, a nie w ramach konkretnej terapii.
Długotrwałe stosowanie probiotyków i przerost bakterii w jelicie cienkim
Analiza przypadków wykazała, że problem nie dotyczył samych bakterii, lecz miejsca ich namnażania. U wielu pacjentów rozpoznano SIBO, czyli przerost bakterii w jelicie cienkim, które nie jest przystosowane do intensywnej fermentacji. W efekcie rozkładu cukrów dochodziło do nadprodukcji gazów oraz D-kwasu mlekowego, związku mogącego oddziaływać nie tylko na przewód pokarmowy, ale również na układ nerwowy. W badaniu opublikowanym w Clinical and Translational Gastroenterology pacjenci z mgłą mózgową znacznie częściej mieli jednocześnie SIBO i kwasicę D-mleczanową niż osoby z podobnymi dolegliwościami jelitowymi, ale bez objawów neurologicznych. Nasilenie symptomów często pojawiało się po posiłkach bogatych w węglowodany.
Mgła mózgowa, D-kwas mlekowy i objawy neurologiczne po probiotykach
Związek pomiędzy fermentacją bakteryjną w jelicie cienkim a objawami neurologicznymi zwrócił szczególną uwagę badaczy. D-kwas mlekowy, powstający w nadmiarze, może przenikać do krwiobiegu i wpływać na funkcjonowanie mózgu, co tłumaczy pojawianie się tzw. mgły mózgowej. Przełom w leczeniu nastąpił dopiero po odstawieniu probiotyków i wdrożeniu odpowiedniej terapii. U większości pacjentów wzdęcia i gazy ustąpiły, a zaburzenia koncentracji i pamięci przestały występować, co wskazuje na bezpośredni związek między suplementacją a objawami.
„Probiotyki powinny być traktowane jak leki”, a nie jak niewinne suplementy
Na podstawie zebranych danych autorzy badań sformułowali wniosek, który wyraźnie kontrastuje z przekazem marketingowym. Kierujący zespołem gastroenterolog Satish Rao podkreślił jednoznacznie że probiotyki powinny być traktowane jak leki, a nie jak suplementy diety. Naukowcy nie kwestionują miejsca probiotyków w terapii, ale zwracają uwagę, że ich długotrwałe stosowanie bez wskazań i kontroli, zwłaszcza u osób z zaburzeniami jelitowymi lub nieprawidłowym pasażem jelitowym, może prowadzić do problemów zdrowotnych. Jeśli po suplementacji zamiast poprawy pojawiają się wzdęcia, gazy i zaburzenia poznawcze, nie jest to neutralna reakcja organizmu, lecz sygnał wymagający diagnostyki i konsultacji medycznej.