AMARANTUS czyli zboże BEZ GLUTENU
Amarantus to jedna z najstarszych roślin uprawnych świata. Jest znany od co najmniej 5 tysięcy lat. Zawiera dużo żelaza, wapnia i magnezu, błonnik usprawniający trawienie i kwasy tłuszczowe chroniące serce i układ nerwowy. Amarantus mogą jadać osoby chore na celiakię.
Spis treści
Podobnie jak kukurydza, fasola czy ziemniaki amarantus, w Polsce znany jako szarłat, stanowił podstawę pożywienia Inków, Majów i Azteków na długo przed odkryciem Ameryki przez Kolumba. Uznawany był przez Indian za roślinę świętą. Uprawiano go na szeroką skalę. Ze zmielonych nasion przyrządzano papki, tortille i napoje. Młode liście i pędy stosowano jako warzywo oraz przyprawę. Aztekowie używali potraw przyrządzonych z amarantusa w wielu swoich obrzędach. Całkowicie zapomniany przez stulecia, swoje odrodzenie amarantus przeżył w latach 70. ubiegłego wieku, kiedy wreszcie doceniono jego doskonałe właściwości uprawowe i odżywcze. Zawiera cenne minerały: magnez, żelazo i wapń. Nie ma natomiast glutenu. Obecnie pola tej bardzo pożytecznej rośliny można spotkać niemal we wszystkich zakątkach świata. Na większą skalę uprawia się go w obu Amerykach, południowo-wschodniej Azji, w Indiach, Nepalu, na Cejlonie, a także w Afryce, zwłaszcza w Nigerii, Mozambiku i Ugandzie.
Amarantus czyli szarłat
Większość z 60 gatunków amarantusa to chwasty o niejadalnych nasionach i liściach. Według klasyfikacji botaników nie jest on zbożem. Najczęściej wykorzystywaną jego częścią są nieco większe od maku jasnobrązowe nasiona. W żargonie naukowym o amarantusie mówi się: pseudozboże. Jest dobrodziejstwem środowiska naturalnego bo pochłania dwukrotnie więcej dwutlenku węgla niż inne rośliny. Masowa uprawa może okazać się więc zbawienna dla przeciwdziałania skutkom efektu cieplarnianego. Z racji swych przepięknych amarantowych pióropuszy jest też rośliną ozdobną.
miesięcznik "Zdrowie"
Dlaczego warto jeść amarantus
- Jego nasiona zawierają dwa razy więcej błonnika niż otręby owsiane.
- Spożycie 100 g nasion amarantusa wystarczy, by pokryć prawie 30 proc. dziennego zapotrzebowania na wapń i ponad połowę zalecanej dziennej dawki żelaza, dlatego szczególnie polecany jest w leczeniu anemii oraz kobietom w ciąży i dzieciom.
- Nasiona szarłatu zawierają spore ilości skwalenu – związku hamującego starzenie się komórek, dlatego z powodzeniem mogą go stosować osoby z miażdżycą, cukrzycą, hiperlipidemią.
- Amarantus nie zawiera glutenu, więc mogą go jadać osoby chore na celiakię.
- Jest łatwo strawny, a to za sprawą skrobi, która jest 5 razy łatwiej strawna od uznawanej za lekko strawną skrobi kukurydzianej.
- Zawiera więcej magnezu niż czekolada, w związku z czym jest szczególnie polecany osobom żyjącym w dużym stresie.
- Jest bardzo bogaty w jedno- i wielonienasycone kwasy tłuszczowe – dzięki temu zmniejsza ryzyko chorób serca i układu nerwowego.
- Korzystnie wpływa na pracę jelit ze względu na dużą zawartość dobroczynnego błonnika obniżającego poziom cholesterolu we krwi.
- Hamuje rozwój wrzodów żołądka.
- Ze względu na wysoką zawartość wapnia, żelaza i magnezu poleca się go osobom ze schorzeniami układu kostnego.
- Lekarze i dietetycy zalecają szarłat dzieciom, rekonwalescentom, sportowcom, matkom karmiącym jako środek podtrzymujący dobre zdrowie i samopoczucie.
Specjały z amarantusa
W Polsce można kupić nasiona, mąkę i popping, czyli prażone jak popcorn ziarna szarłatu. W wielu sklepach ze zdrową żywnością, a także w niektórych supermarketach można też spotkać kilka rodzajów chrupiących ciastek z pełnych, ekspandowanych ziaren zmieszanych z lekką melasą spożywczą, co zwiększa dodatkowo ich wartość żywieniową. Dostępne są również płatki śniadaniowe i musli z amarantusem. Dodatek mąki z tego zboża poprawia jakość wypieków, eliminuje większość chemicznych dodatków, przedłuża trwałość, a także nadaje wyśmienity orzechowy smak. Mąka amarantusowa może być stosowana do makaronów, pieczywa, ciast, sałatek, zup. Popping doskonale smakuje z jogurtem, kefirem, mlekiem. Nasiona mogą być stosowane jako składnik różnego rodzaju potraw gotowanych, duszonych, a także zapiekanek. W Indiach nasiona są smażone w cukrze, a także gotowane z ryżem. W Himalajach zmielonych nasion używa się do przygotowania chapattis (przypominają nasze naleśniki).