GOŁĄBKI zamiast KOTLETA - dietetyczne danie dla SMAKOSZY i NIEJADKÓW

2012-05-28 14:30

Gołąbki to prosta potrawa - farsz otulony kapuścianym liściem. Gołąbki można przygotować na zapas, ponieważ po odgrzaniu są jeszcze lepsze. Mięsne nadzienie zadowoli nawet wybrednych smakoszy, a jednocześnie jest dietetyczne, bo gotowane.

GOŁĄBKI zamiast KOTLETA - dietetyczne danie dla SMAKOSZY i NIEJADKÓW
Autor: GettyImages Gołąbki można przygotować na zapas, ponieważ po odgrzaniu są jeszcze lepsze.

Polacy nie są jedyną nacją, która wpadła na pomysł zawijania w liście farszu mięsnego. Nasze gołąbki przypominają greckie dolmadakia, czyli miniaturowe pakuneczki z liści winogron z farszem z jagnięciny. Chorwaci z kolei jadają sarma – rodzaj gołąbków z kiszonej w całości kapusty. Przysmakiem kuchni żydowskiej są holiszkes – tu w liście kapusty zawija się mięso wołowe. Tradycyjne gołąbki robi się z kapusty białej, a farsz składa się z wieprzowiny i, ewentualnie, ryżu. Zamiast ryżu do farszu można dodać nieco moczonej bułki (wówczas nie będzie twardy). Najlepszym dodatkiem do gołąbków jest sos pomidorowy.

Gołąbki - wybieramy opakowanie

Na gołąbki kapusta musi być cała, niepopękana i mieć dość luźne liście. Od jej wielkości zależy rozmiar gołąbków. Gdy liście są wystarczająco duże, łatwiej zwinąć gołąbki, a farsz nie będzie wypadał. Jeśli są małe, gołąbki lepiej związać nicią. Aby liście łatwiej było oddzielić od siebie, po usunięciu wierzchnich uszkodzonych wycinamy głąb i wkładamy całą główkę do garnka z wrzącą wodą. Gotujemy ok. 10 minut, wyjmujemy z wody i studzimy, po czym ostrożnie oddzielamy po liściu. Z każdego ścinamy gruby nerw, można go też lekko zbić tłuczkiem – po to, by łatwiej dało się zwinąć gołąbki. Zamiast białej kapusty można użyć włoskiej – delikatniejszej w smaku, o pięknych karbowanych liściach w żywo zielonym kolorze. W niektórych rejonach Polski robi się też gołąbki z czerwonej kapusty. Najłatwiej użyć pekińskiej (byle dużą główkę) – bez trudu rozdziela się liście, ale trzeba pamiętać, że takie gołąbki gotuje się krótko (ok. 30 min).

Gołąbki czyli co do środka?

Tradycyjny mięsny farsz można zastąpić całkowicie jarskim: grzybowym (gotowane suszone grzyby wymieszane z ryżem lub kaszą jaglaną, cebulą i natką pietruszki), z kaszy gryczanej ugotowanej na sypko i mielonego białego sera. Do gotowania gołąbków potrzebny jest szeroki, dość płaski rondel. Chodzi o to, by ich warstw nie było za dużo, bo łatwo je przypalić. Aby tego uniknąć, na dnie garnka układa się kilka liści kapusty. Ale gołąbki można także upiec – ok. 2 godzin w piekarniku o temperaturze 150°C.

Gołąbki - sposób na niejadka

Gołąbki to dobra propozycja dla dzieci nieprzepadających za mięsem – w zgrabnym zawiniątku łatwiej je przemycić. Ale i dorośli, którzy nie lubią gotowanego mięsa, przekonają się do niego, jedząc właśnie gołąbki – choć długo się je gotuje, mięso zamiast tracić smak, w kapuście nawet go nabiera! Lista składników mineralnych obecnych w kapuście jest długa: sód, potas, magnez, wapń, żelazo, mangan, miedź, cynk, siarka. Są w niej również witaminy B1, B2, C, kwas foliowy, beta karoten. Ważny jest także farsz – jeśli zrobimy go z cielęciny, mięsa króliczego, mielonej piersi kurzej czy indyczej, będzie to wręcz danie dietetyczne.

Ważne

Dlaczego gołąb?

nazwa tej potrawy prawdopodobnie trafiła do nas z Ukrainy i jest zapożyczeniem od słowa „hołubci” – tak nazywano krupy lub kaszę (jaglaną, kukurydzianą bądź gryczaną) owiniętą w liść kapusty. W Rosji taką potrawę nazywano „gołubce”.

miesięcznik "Zdrowie"