Popularny dodatek do rosołu zamienia go w truciznę. Zrezygnuj z tego warzywa

2025-06-26 11:45

Warzywa do rosołu to podstawa dobrego bulionu. Bogaty smak wynika nie tylko z doboru różnego rodzaju mięs, ale właśnie z tego, jaki bukiet zieleninki trafi do garnka. Baszar El-Helou, ekspert Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego ostrzega jednak by nie popełniać popularnego błędu. W przeciwnym razie do potrawy przedostaną się toksyczne związki. O czym mowa?

Popularny dodatek do rosołu zamienia go w truciznę. Zrezygnuj z tego warzywa
Autor: Fot. Getty Images

Domowy rosół to nie tylko smaczny obiad, ale przede wszystkim staropolskie danie nawiązujące do tradycyjnej kuchni polskiej. Przepisów na idealny smak jest wiele, jednak nie może zabraknąć odpowiednio zbilansowanych składników. Ekspert ds. dietetyki zwrócił uwagę na jedno z warzyw, z którego lepiej zrezygnować - ma fatalne skutki dla naszego zdrowia.

Przyrządzając tradycyjny obiad, zastanawiamy się często, jakie mięso do rosołu zagwarantuje idealny smak i czy konieczne jest dodawanie dużej ilości warzyw. Tak naprawdę wiele zależy od naszych preferencji, bo zarówno rosół z gęsi jak i wołowy, czy mieszany będzie pyszny, gdy tylko ugotujemy go powoli i dobrze doprawimy.

Natomiast tym, czego zdecydowanie nie należy robić, jest dodawanie opalanej cebuli. Choć dodaje zupie pięknego koloru, wyrazistości i głębi smaku oraz jest składnikiem często polecanym w przepisach kucharskich, to Baszar El-Helou, ekspert Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH – Państwowego Instytutu Badawczego, przestrzega przed tego typu praktyką.

Rosół domowy: tradycyjny przepis na lekarstwo na wszystkie smutki

Opalona cebula do rosołu - zdrowa czy zakazana?

Jak wyjaśnia Baszar El-Helou, gdy opalamy warzywo, zwłaszcza długotrwale, to poza karmelizacją, często dochodzi też do zwęglenia jego zewnętrznych warstw. Wtedy powstaje ta czarna skorupka, na którą czeka wiele osób, zanim wrzuci warzywo do bulionu, licząc, że to właśnie dzięki temu zgłębi jego smak.

Jeśli przypieczona cebula trafi do rosołu, to razem z nią przechodzą do potrawy takie toksyczne związki jak akrylamid, który kumuluje się w organizmie i może zaburzać prawidłowe funkcjonowanie układu nerwowego i ma potencjalne działanie rakotwórcze

- tłumaczy specjalista w rozmowie z portalem Haps.pl.

Choć dietetyk przyznaje, że opalana cebula wpływa pozytywnie na głębię smaku, to zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest pozbycie się spalonych części warzywa, przed wrzuceniem go do zupy. Kucharze, dbając o zdrowie, decydują się na inny zabieg. Nie obierają cebuli, ale dokładnie myją i wrzucają wraz z łupiną do rosołu. Dzięki temu bulion ma złocisty kolor i smakuje wybitnie.

Co to jest akrylamid i gdzie występuje?

Akrylamid to związek chemiczny, który powstaje w żywności na skutek smażenia, zapiekania lub pieczenia produktów skrobiowych. Do reakcji zachodzi w przypadku gdy temperatura obróbki termicznej przekracza 120 i 150 stopni Celsjusza.

Jak wskazuje Wojewódzka Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Szczecinie akrylamid występuje przede wszystkim w produktach takich jak:

  • Kawa/ substraty kawy;
  • Chipsy ziemniaczane/ frytki;
  • Miękkie/ chrupkie pieczywo;
  • Herbatniki/ ciastka/ suchary;

Wiele osób zastanawia się, czy akrylamid jest szkodliwy dla zdrowia. Odpowiadamy zatem, że został on uznany za potencjalnie rakotwórczy, a niektóre badania wykazały, że może również wpływać negatywnie na układ nerwowy.

Naukowcy wnioskują, że akrylamid w żywości potencjalnie zwiększa ryzyko nowotworów u konsumentów niezależnie od wieku. Jednakże niemal nie można wyeliminować akrylamidu z produktów skrobiowych poddanych obróbce termicznej. Możemy jedynie starać się zmniejszyć jego zawartość w żywności poprzez bardziej uważne i zróżnicowane gotowanie

- podkreślają służby sanitarne.

Specjaliści zaznaczają, że by móc chronić się przed występowaniem akrylamidu przede wszystkim należy kierować się prostą zasadą. Chodzi o to, aby nie dopuścić do przypalenia, a podczas smażenia starać się, aby potrawy były zarumienione na złoty, a nie brązowy kolor.

Sonda
Lubisz rosół?