Przedłużają młodość, ale nie wszystkim smakują. Wypróbuj jako dodatek, nie przekąskę
Raczej nie kupisz ich w łupinkach, ale to ze względów praktycznych - zewnętrzna skorupka jest tak twarda, że domowy dziadek do orzechów by nie podołał. Szybko się psują. Nawet świeże nie smakują każdemu. "Trochę zajeżdżają zjełczałym masłem". Jak się z tym uporać i czy w ogóle warto?
Orzechy makadamia (macadamia) to przybysze z Australii. Przypominają naszego orzecha laskowego, głównie wielkością. Nie można ich długo przechowywać, bo ze względu na wyjątkowo dużą, nawet jak na orzechy, zawartość tłuszczu (aż 77 proc.), rzeczywiście szybko jełczeją i tracą walory smakowe. Odpowiednio zastosowane i zużyte zaraz po otwarciu opakowania są jednak pyszne i warte grzechu, a także bardzo zdrowe (w odpowiedniej ilości).
Orzechy makadamia - jak wpływają na zdrowie
Dieta wzbogacona o orzechy makadamii sprzyja ogólnemu spadkowi cholesterolu całkowitego, złego cholesterolu LDL oraz trójglicerydów. Efekty są porównywalne do tych osiąganych w przypadku innych orzechów drzewnych, jak orzechy włoskie oraz migdały.
Dzięki sporej zawartości selenu, ale przede wszystkim unikalnych przeciwutleniaczy z grupy flawonoidów, makadamia mają zapobiegać nowotworom. Chronią też przed anemią, głównie dzięki kwasowi foliowemu. Ta mit, że ta witamina z grupy B jest potrzebna niemal wyłącznie kobietom w ciąży, gdyż chroni płód przed wystąpieniem wad cewy nerwowej.
Przyszłym mamom jest faktycznie niezbędna i wymaga suplementacji, ale reszcie populacji zapewnia dobry nastrój, spokój, siły witalne, a mężczyznom odpowiednią jakość nasienia.
Orzechy makadamia - uważaj na kalorie
30-letnie badania naukowców z Dana-Farber Cancer Institute, Brigham and Women’s Hospital oraz Harvard School of Public Health w Bostonie (USA) pokazały, że regularne jedzenie orzechów, w tym makadamia, zmniejsza ryzyko śmierci z powodu chorób serca o niemal 30 proc. i z powodu nowotworu o ponad 10 proc.
Naukowcy wiążą te efekty z dobrymi tłuszczami zawartymi w orzechach. Niestety, mają one też ciemniejszą stronę. 100 g orzechów makadamia dostarczy ok. 740 kcal. To trzeba spalić, najlepiej na świeżym powietrzu. Sił nie zabraknie po tak pożywnym posiłku.
Warto też pamiętać, że orzechy nie tuczą tak, jak inne produkty o tej samej wartości kalorycznej. Naukowcy nie rozgryźli jeszcze do końca tego mechanizmu, ale potwierdzają, że tak jest.
Prawdopodobnie to dlatego, że spożywanie orzeszków tak bardzo syci, więc ogranicza spożywanie innych produktów i stąd ogólny bilans kaloryczny jest korzystny. W dodatku orzeszki przyspieszają metabolizm, więc zostają zużyte, a nie odłożone.
Co równie ważne: niemal nikt z nas orzeszków nie rozgryza na tyle dokładnie, by organizm mógł z nich "wyssać" całe kalorie. Zatem: sprzątają one w układzie pokarmowym i cieszą podniebienie bezkarnie.
Orzechy makadamia - jak je wykorzystać w kuchni
Tak czy owak: w przegryzce z antypodów tych kalorii jest naprawdę sporo, więc pomysł, żeby wziąć paczkę, zasiąść przed telewizorem i po prostu ją schrupać, jest wątpliwy (chyba że naprawdę nie masz problemów z wagą i ma to być jednorazowy wyczyn).
Makadamia najlepiej sprawdzają się w cieście, gdyż wypiekom nadają charakterystyczny maślany, łagodny smak. Mielone orzechy dodaje się do wszelkiego rodzaju słodyczy, lodów i deserów - wzbogacają smak i sprzyjają ich szybszemu strawieniu, sprzątając w jelitach.
Orzechy makadamia świetnie sprawdzą się również jako dodatek do owsianek, słodkich i wytrawnych sałatek oraz pieczonych mięs.
Australijski przysmak wykorzystuje się również do wytwarzania jadalnego oleju, który składa się głownie z tłuszczów nienasyconych. Ponieważ olej tłoczony z orzechów makadamia wykazuje wysoki punkt dymienia, należny używać go jedynie do krótkiego smażenia, a jeszcze lepiej do sałatek.