Chrupiemy je chętnie przed Bożym Narodzeniem. Bosacka zdradza, co ukrywa producent

2023-12-08 9:39

Lubimy czasem skusić się na coś słodkiego. Znacznie trudniej zrezygnować, kiedy sklepowe półki wręcz uginają się od kolorowych i pięknie udekorowanych pyszności. Przedświąteczny czas sprawia, że w koszyku dość często ląduje Mikołaj z czekolady. Katarzyna Bosacka wskazuje jak wybrać najlepszy produkt, a czego unikać.

Chrupiemy je chętnie przed Bożym Narodzeniem. Bosacka zdradza, co ukrywa producent
Autor: Fot. Getty Images, instagram.com/ @katarzynabosacka

Najczęściej najpierw znika głowa, powstaje duża dziura i reszta znika wraz z kolejnymi kęsami. Chrupiąca, pachnąca i słodka czekolada w kształcie Mikołaja przyciąga nie tylko dzieci. Jednak czy naprawdę wiemy, co trafia do naszych żołądków? Bosacka zdradza szczegóły.

Czekolada – dowiedz się, dlaczego warto jeść czekoladę

Mikołaje pod lupą, czyli co kryje się w świątecznych czekoladach

Katarzyna Bosacka to dziennikarka, która zajmuje się tematyką zdrowego żywienia. Jest autorką książek i prowadzi kanał w mediach społecznościowych, gdzie zamieszcza różne nagrania na temat popularnych produktów.

Tym razem przeanalizowała skład świątecznych Mikołajów, pingwinków, kuleczek itd. Bosacka radzi, jak wybrać produkt, by zrobić to z głową. W pierwszej kolejności wskazuje na cenę. Jeśli jest zbyt niska, to powinna wzbudzić naszą czujność.

- Trzeba natychmiast sprawdzić skład, ponieważ gwarantuję, że będzie tam najtańszy tłuszcz palmowy zamiast zdrowego i pożytecznego tłuszczu kakaowego - wyjaśnia dziennikarka.

Kolejną kwestią są etykiety. Każdy producent ma obowiązek umieścić skład danej żywności w taki sposób, aby konsument mógł sprawdzić, z czego powstał konkretny produkty i czy nie zawiera alergenów. Niestety dość często można spotkać opakowanie, na którym litery są wręcz niewidoczne. Zdaniem Bosackiej, to działanie może mieć na celu ukrycie czegoś, więc lepiej unikać takiej żywności.

Jak wybrać najlepszego Mikołaja z czekolady?

Kluczem jest skład. W końcu jak sama nazwa wskazuje, czekolada to czekolada, a nie wyrób czekoladopodobny. Bosacka zaznacza, że prawdziwy produkt składa się z tłuszczu kakaowego, miazgi kakaowej i kakao. Dlatego jeśli wpadnie nam w ręce Mikołaj, który w składzie ma tłuszcz palmowy, aromaty i zagęstniki, to lepiej odłożyć go na półkę i poszukać czegoś lepszego.

Postanowiliśmy sprawdzić, czy faktycznie w słodyczach tak często występuje olej palmowy. Okazało się, że nawet w markowych i drogich Mikołajach z czekolady pojawia się ten dodatek. Dlatego nie zakładajmy, że sięgając po droższy produkt, wybierzemy ten zdrowszy. 

Natomiast zdecydowanie w przypadku tanich odpowiedników ich skład pozostawiał wiele do życzenia. Poza tym, że na pierwszym miejscu znajdował się cukier, a to wskazuje, że tego składnika jest najwięcej, to dodatkowo świąteczny “smakołyk” zawierał syrop glukozowo-fruktozowy, aromaty i różne substancje spulchniające. Zatem warto zawsze czytać etykietę.

O tym, jak wiele rzeczy skrywa skład słodyczy, informowaliśmy w artykule pt. "Popularne słodycze pod lupą. "Silnie rakotwórcze", polecamy zapoznać się z jego treścią, aby chronić siebie i dzieci, wybierając dany produkt w sklepie.

Dlaczego olej palmowy jest niebezpieczny?

Olej palmowy to najgorszy rodzaj tłuszczu. Niszczy nie tylko nasze jelita, ale także źle wpływa na serce. Wystarczą niewielkie ilości, by zaszkodzić zdrowiu, a jeśli na dodatek znajduje się jako jeden z pierwszych wymienionych składników, tym gorzej. Oznacza to, że jego ilość w produkcie jest znaczna.

Żywność, w której występuje olej palmowy, zwiększa ryzyko wystąpienia takich chorób jak:

  • miażdżyca,
  • arytmia,
  • nadciśnienie,
  • zawał,
  • zaburzenia układu trawienia,
  • nowotwory.

Warto zaznaczyć, że mowa o utwardzonym oleju palmowym, ale producenci nie zawsze nadmieniają, że w produkcie użyto właśnie takiej formy tłuszczu. Na hasło “utwardzone” reaguje więcej osób i kojarzy je z tłuszczami trans. To właśnie one przyczyniają się do wzrostu złego cholesterolu, wpływają na przyrost masy ciała i otyłość brzuszną oraz mogą prowadzić do cukrzycy typu II.