Kapensis - można nie znać tej nazwy, ale jeść na pewno warto. Lekko, zdrowo, z korzyścią dla odporności

2025-04-24 16:26

Trudno powiedzieć, dlaczego niektórzy handlowcy i dystrybutorzy oferują morszczuka akurat pod nazwą Kapensis czy Capensis. Owszem, jest ona prawidłowa, ale może wprowadzać w błąd. Chodzi o sugestię, że ryba z łowisk afrykańskich jest jakaś inna? Tak czy owak, morszczuka i inne ryby warto jeść, a wciąż za mało ich w naszej diecie.

Kapensis - można nie znać tej nazwy, ale jeść na pewno warto. Lekko, zdrowo, z korzyścią dla odporności
Autor: GettyImages

Morszczuka najczęściej można kupić w postaci wygodnych filetów. Może nie zwróciliście na to uwagi, ale na wielu produktach, poza nazwą: "morszczuk", jest też dopisek "kapensis" lub "capensis".

Bywa, że nazwa morszczuk nie pojawia się wcale, jest tylko ta egzotycznie brzmiąca, ale klienci, którzy wiedzą, jak wyglądają charakterystyczne filety z morszczuka, nawet nie zwracają na to uwagi.

O co chodzi?

Ryby morskie – dlaczego warto je jeść?

Morszczuk capensis - co to za ryba

Powszechnie znany morszczuk jest rybą oceaniczną. Morszczuk capensis, nazywany też morszczukiem kapskim lub przylądkowym, żyje u wybrzeży południowej Afryki. Jego mięso jest białe i delikatne, doskonale nadaje się do smażenia, duszenia i przyrządzania na parze.

Wokół morszczuka w swoim czasie narosło sporo kontrowersji w kontekście odłowu zagrażającemu temu gatunkowi.

Kapensis powinien pochodzić ze zrównoważonego połowu, ale dla pewności sprawdź czy wybrany przez ciebie produkt ma certyfikat MSC (Marine Stewardship Council).

Taki certyfikat to niebieski znak na opakowaniach produktów rybnych, który gwarantuje, że ryby i owoce morza pochodzą z połowów o minimalnym wpływie na ekosystem morski. To gwarancja, że rybołówstwo, z którego pochodzą te produkty, spełnia rygorystyczne międzynarodowe standardy, oparte na najnowszej wiedzy naukowej.

Mrożone filety z morszczuka czy są zdrowe i bezpieczne?

Morszczuk zazwyczaj jest dostępny w formie zamrożonego fileta. Wielu konsumentom odpowiada taka forma i trudno się dziwić - można go długo przechowywać, a w razie potrzeby przygotować w ekspresowym tempie.

Warto wiedzieć, że morszczuk capensis jest oprawiany oraz mrożony od razu na morzu, aby zachować świeżość przed potencjalnie długotrwałym transportem.

Oczywiście, najlepiej większości z nas smakuje ryba świeża, prosto z połowów, ale taką mamy okazję jeść bardzo rzadko. Warto pamiętać, że mrożenie jest bezpieczną formą przechowywania żywności, która powoduje niewielkie straty wartości odżywczych.

Sprawdź dobre źródła kwasów omega-3

Czy morszczuk to zdrowa ryba?

Morszczuk jest jednym z najlepszych źródeł niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka, minerałów i witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, takich jak witaminy A, E i D.

Jak na rybę morską, nie jest zbyt tłusty, co akurat nie jest taką oczywistą zaletą, ale tłuszcze, które zawiera to już te z najwyższej półki.

100 g morszczuka to zaledwie ok. 80 kcal i 2,2 g tłuszczu. Mięso tej ryby wyróżnia spora zawartość cennego kwasu DHA, w wyższa niż w innych rybach o podobnych parametrach, jak dorsz, karmazyn czy miruna.

Morszczuk stanowi źródło pełnowartościowego białka, wapnia, selenu oraz witaminy B12.

Troszczysz się o układ krążenia, kondycję mózgu, odporność i zdrowie kości? To zaproś morszczuka na swój stół. Jest niewątpliwie elementem zdrowej diety, ktora zakłada regularne spożywanie ryb 2-3 razy w tygodniu.

Poradnik Zdrowie Google News