Królowa Elżbieta dożyła niemal 100 lat. Jej sekret tkwił w tych rytuałach

2024-04-23 18:14

Brytyjska królowa Elżbieta II dożyła pięknego wieku - 96 lat. Jak na swój wiek, nie narzekała na zdrowie i była w całkiem niezłej kondycji fizycznej. Monarchini miała swoje stałe rytuały oraz nawyki żywieniowe. Jak się okazuje, jej sekret długowieczności krył się w jadłospisie. Wiemy, co najbardziej lubiła jeść.

Królowa Elżbieta
Autor: AP PHOTO/OLI SCARFF Królowa Elżbieta dożyła niemal 100 lat. Jej sekret tkwił w tych rytuałach

Królowa Elżbieta dożyła prawie 100 lat

8 września 2022 roku świat obiegła niezwykle smutna wiadomość o śmierci królowej Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej Elżbiecie II. Odeszła w swojej szkockiej posiadłości w Balmoral w wieku 96 lat. Cieszyła się zdrowiem i niemal dobrą kondycją fizyczną do końca swoich dni. Co zatem stoi za jej długowiecznością? Trzeba od tego zacząć, że monarchini miała po prostu dobre geny. W końcu jej matka dożyła 102 lata, a jedna z babek - 86 lat.

Predyspozycje genetyczne to jedno, ale królowa Elżbieta II pozostała wierna swoim nawykom żywieniowym. Za jej długowieczność odpowiada dieta, w której nie mogło zabraknąć świeżych owoców i warzyw, ryb (m.in. halibuta, łososia, makreli czy pstrąga) oraz dziczyzny.

Władczyni swój poranek zaczynała od filiżanki czarnej herbaty z niewielką ilością mleka i tostów z marmoladą. Były szef królewskiej kuchni, Darren McGrady zdradził, że przepadała za Earl Grey, a jej ulubioną marką była rzekomo Twinnings.

Co nam wydłuża życie, a co je skraca? Prof. Maciej Banach obala mity

Recepta królowej na długie życie nie była skomplikowana

Często na śniadanie brytyjskiej monarchini (zgodnie z jej preferencjami) serwowano płatki z mlekiem lub owsiankę z owocami. Niekiedy naszła ją ochota na pełnowartościowy wytrawny posiłek, więc wybierała jajecznicę lub wędzonego łososia. Z kolei na lunch przygotowywano jej na przemian dwie potrawy: grillowaną rybę sola ze szpinakiem lub cukinią oraz kurczaka z grilla z sałatką. Zależało jej na tym, by o tej porze dostarczać do organizmu jak najmniej węglowodanów.

Elżbieta II nie lubiła kulinarnych eksperymentów. Była zwolenniczką prostych i smacznych potraw i co ważne, jadła małe porcje w regularnych odstępach czasu. Menu królowej nie mogło obyć się bez podwieczorku. Pozwalała sobie na słodkości, takie jak: maślane bułeczki z bitą śmietaną i ciemną czekoladką o dużej zawartości kakao lub ciasto biszkoptowe.

Kolacja monarchini nie różniła się za dużo od lunchu. Głównie to były grillowane lub gotowane mięso i warzywa. Natomiast w niedziele przygotowywano dla rodziny królewskiej pieczeń.

Czy brytyjska królowa piła alkohol?

O tym też warto wspomnieć. W jadłospisie monarchini znalazło się miejsce na alkohol. Każdego dnia wypijała co najmniej cztery drinki o konkretnych porach. Jak ustalił magazyn „Food and Wine”, w trakcie lunchu Elżbieta II delektowała się napojem z ginu (30 proc.) i aromatyzowanego wermutu Dubonnet (70 proc.), a później kieliszkiem wina. Wieczorem sięgała po wytrawne martini i kieliszek szampana.

Pod koniec życia zgodnie z zaleceniami lekarzy królowa miała wykluczyć ze swojego menu martini.