Dla jelit, serca, odporności. Trzy rozgrzewające dania idealne w październiku

2024-10-08 12:23

To już ten czas. Nasze organizmy domagają się rozgrzewających, sycących dań. Potrzebujemy energii, ale chcemy też wsparcia odporności i wciąż zależy nam na prawidłowej przemianie materii. Natura podsuwa nam cennych pomocników. Jedz zupy i najlepsze dania jednogarnkowe.

Dla jelit, serca, odporności. Trzy rozgrzewające dania idealne w październiku
Autor: GettyImages

Powoli kończy się czas, gdy możemy jeść w pełni świeże produkty, niedawno zbierane. Są najzdrowsze, najsmaczniejsze, ale warto docenić nie tylko surowiznę i pamiętać, że odpowiednio przechowywane produkty również są bardzo zdrowe i można się nimi cieszyć cały rok.

Wiele październikowych skarbów wymaga obróbki termicznej. Październik to szczyt sezonu dla buraków, ziemniaków, warzyw białych, cukinii czy jarmużu. Z drugiej strony wciąż bardzo dobra jest papryka, często teraz tania, a w Polsce sezon na nią kończy się dopiero w listopadzie.

Wśród jesiennych rodzimych owoców rządzą śliwki, jabłka, gruszki. Nie żałuj ich sobie po rozgrzewającym obiedzie.

Cebula - właściwości. Dlaczego warto jeść cebulę?

1. Białe warzywa - zastrzyk odporności

Chociaż nie przyciągają naszego wzroku, w październiku i kolejnych miesiącach będą odgrywać szczególne ważną rolę. Dodane do jedzenia wspierają naszą ochronę przed infekcjami.

Czosnek, cebula, por, kalafior, chrzan czy pasternak to warzywa białe i to teraz jest ich sezonowy szczyt. Niekoniecznie są faktycznie białe - przykładowo można kupić fioletową cebulkę - a wciąż zalicza się ją do tej grupy.

Najbardziej cenieni przedstawiciele tej grupy, których warto zaprosić na październikowy talerz, to cebula, czosnek, chrzan. obfitują w flawonoidy (przeciwutleniacze) i allicyny o działaniu przeciwbakteryjnym.

Niekwestionowanym królem w tej kategorii jest czosnek, słusznie nazywany "naturalnym antybiotykiem". Wspomaga leczenie infekcji bakteryjnych, ale również infekcji wirusowych, bo zawiera jeszcze cenny ajoen.

Słusznie robiły nasze babcie, proponując soki i syropy właściwie z całej tej grupy warzyw jako lekarstwo na przeziębienie. Na pewno łagodzą dolegliwości związane z infekcjami wirusowymi, ale i bakteryjnymi, a nawet z astmą. Nie jest jednak łatwo wypić syrop z cebuli. Lepiej zrobić z niej zupę czy dodać do dania jednogarnkowego niż zupełnie zrezygnować z niej w kuchni.

Flawonoidy z białych warzyw działają rozkurczowo, moczopędnie i przeciwzapalnie. Białe rośliny obfitują też w siarkę, pomocną przy osiąganiu pozytywnych proporcji między cholesterolem LDL i HDL. Są dobre dla skóry i włosów, ale uwaga: nie leczą problemów dermatologicznych. leczeniem zajmują się lekarze.

2. Zupy - sycą, ale nie tuczą

Po upalnym lecie rozgrzewające zupy wreszcie wracają do łask. Wrzuć do nich październikowe skarby i nie dziw się, że zupa może być daniem dietetycznym.

Pomidorowa, dyniowa, ogórkowa, jarzynowa, król rosół... Wybór jest naprawdę spory, a zupy mają więcej zalet niż sądzisz. Odpowiednio przygotowane nie tuczą i obfitują w cenne składniki odżywcze.

Są cenione szczególnie jesienią i zimą, bo skutecznie rozgrzewają, nawadniają (a wiele osób spożywa za mało płynów), usuwają objawy przeziębienia, wspierają układ krążenia.

Gotowanie, chociaż pozbawia zupę części cennych składników odżywczych, należy do najlepszych metod obróbki termicznej. Woda neutralizuje wiele szkodliwych substancji. W gorącej wodzie białko się ścina, skrobia pęcznieje, a to sprawia, że łatwiej nam przyswajać składniki odżywcze. Wprawdzie gotowanie podnosi indeks glikemiczny niektórych produktów, ale to nie oznacza zaraz problemów. Uwolniona glukoza dla zdrowego człowieka to cenne paliwo.

Bazą zupy może być sam wywar warzywny, drób, wołowina. Ta ostatnia, głównie dzięki zawartości kwasów CLA, karnityny i tauryny, sprzyja odchudzaniu. Drób (najlepiej bez skóry) to znakomite źródło białka i witamin z grupy B.

Najlepsza sezonowa zupa w październiku? Dyniowa. Nie lubisz, to postaw na rosół lub każdą inną bogatą w warzywa.

3. Dania jednogarnkowe - pożywna wygoda

Potrawki, gulasze, dania na bazie kaszy - dania jednogarnkowe są smaczne, lubiane i mogą być bardzo zdrowe, choćby dzięki różnorodności składników.

Jeśli uprzesz się, żeby bazą twojego dania była tłusta kiełbasa, to może się nie udać. A co powiesz na wegański gulasz? A może moc warzyw z kaszą i białym mięsem?

Wrzucasz, co się nawinie, doprawiasz do smaku, cieszysz się za każdym razem nieco innym daniem. Minus chyba tylko taki, że dania trzeba jednak pilnować, żeby się nie przypaliło.

Pamiętaj, że im więcej warzyw, tym lepiej dla twojego serca, jelit i generalnie organizmu. Układ krążenia potrzebuje przeciwutleniaczy, brzuch pragnie błonnika, a warzywa mają ich mnóstwo. Ciepłe także.

Skoro mamy październik, wrzuć do gara ziemniaki (mogą być słodkie, czyli bataty, jeśli takie wolisz), krojone pomidory, ciecierzycę z zalewy (może być gotowa lub moczona domowym sposobem), cebulę, czosnek, paprykę. Zalej po prostu wodą lub bulionem, jeśli nie boisz się kalorii i mięsa. Dodaj sól, pieprz, odrobinę startego imbiru, cynamonu i kurkumy.

Masz świeżą kolendrę lub natkę pietruszki? Też się przydadzą. To będzie fantastyczne, pyszne wejście w jesień, jeśli nie będziesz zbyt długo trzymać na ogniu ziemniakow i nie zmienią się w ciapę.