Zjedz na śniadanie, jeśli pracujesz zdalnie. Wspiera serce i dobry sen
Marakuję kupisz nawet w Biedronce, ale Polacy raczej od świeżej stronią, chociaż w gotowych deserach i drinkach jest bardzo popularna. Szkoda, bo ma sporo prozdrowotnych zalet. Z drugiej strony - w chłodniejsze dni faktycznie lepiej na nią uważać.
Marakuja to fioletowa odmiana passiflory (męczennicy). Jest lekko kwaskowa, działa orzeźwiająco, więc rano na pewno cię obudzi, w południe zapewni dodatkowy zastrzyk energii.
Pracujesz zdalnie? To świetny owoc na śniadanie. Jeśli jednak zaraz po nim wychodzisz z domu, raczej zapomnij o tym owocu.
Jak cytrusy i wiele innych egzotycznych przysmaków, nie sprawdza się w chłodniejsze dni. Październikowe poranki często już straszą niską temperaturą, więc dodatkowe wychłodzenie ciała nie jest ci potrzebne.
Jedz marakuję dopiero w pracy, albo odczekaj chociaż pół godziny od jej spożycia, nim wyjdziesz z domu.
Po co jeść marakuję - wartości odżywcze
Marakuja dostarcza sporo witamin i minerałów. Oczywiście, krajowe owoce wcale jej nie ustępują, ale jeśli już znudziły ci się jabłka, gruszki czy śliwki, czasem można sięgnąć po coś innego. lepsze to niż nic. Zwłaszcza gdy nie jesteś alergikiem i dobrze tolerujesz kulinarne zmiany.
W marakui znajdziesz sporo witaminy A, C, E i K oraz minerały: potas, żelazo, miedź i magnez. Jeden owoc ma ok. 30 kcal i niski indeks glikemiczny.
Jak to się przekłada na nasze zdrowie? Bardzo konkretnie.
Marakuja na dobry sen i dla serca
Marakuja to przyjaciółka serca - wspomaga prawidłowe krążenie krwi i reguluje ciśnienie, obniża poziom cholesterolu, chroni przed ostrymi epizodami krążeniowymi i redukuje poziom stresu.
Najpewniej w związku z wysoką zawartością błonnika, garbników i związków fenolowych, marakuja obniża poziom glukozy we krwi. Dowiodły tego badania kliniczne prowadzone w Nigerii i Indiach, których wyniki opublikowano w "Asian Food Science Journal".
Te same badania pokazały, że regularne spożywanie pysznych owoców wspomaga redukcję poziomu trójglicerydów, cholesterolu całkowitego i cholesterolu LDL, nawet o kilkanaście procent.
Po marakuję powinny sięgać osoby, które mają problemy z drogami oddechowymi - może łagodzić kaszel czy świszczący oddech. Przede wszystkim od wieków wiadomo, że passiflora, więc także marakuja, działa kojąco na układ nerwowy.
Wierzyli w to rdzenni mieszkańcy Ameryki Południowej, teraz brazylijskie badania, których wyniki opublikowano w "Food Research International", pokazały, że jej ziarenka to środek przeciwlękowy, uspokajający i nasenny. Nie zastąpi prawdziwych leków, ale z pewnością wspomoże.
Polecany artykuł:
Marakuja nie tylko do jedzenia - sprawdź olejek
Widziałeś w drogerii kosmetyki z marakują? Z pewnością nie znalazła się w nich tylko ze względu na przyjemny, egzotyczny zapach.
Olejek z jej owoców jest bogaty w witaminę C oraz K, dzięki czemu służy przesuszonej cerze i włosom. Dodatkowy efekt nawilżenia i regeneracji zapewniają biodostępne tłuszcze nienasycone zawarte w tym olejku.